Zidane: Pierwszy stracony gol to złe ustawienie, drugi to spektakularne podanie

[La Razón] Jakie ma pan odczucie po tym meczu, w którym odrobiliście straty, wyszliście na prowadzenie, ale ostatecznie zostaliście z punktem?
Cóż, czuję ból, bo na końcu wykonaliśmy ogromny wysiłek i wróciliśmy do meczu, ale oni doprowadzili do remisu 5 minut przed końcem. Szczególnie chodzi o włożony wysiłek. Nie było łatwo. W pierwszej połowie strzelili nam gola po 6 minutach i zamknęli się z tyłu. Nie odnajdywaliśmy miejsca do gry, szczególnie dlatego, że za dużo dośrodkowywaliśmy. W drugiej połowie radziliśmy sobie dużo lepiej.

[ABC] Co sądzi pan o meczu Hazarda? Według nas, był praktycznie najlepszym graczem Realu. Pokazał szybkość i dobre zagrania, wywalczył karnego. Jak go pan ocenia?
Dobrze, cieszę się z jego powrotu i 70 minut, jakie nam dał. Wiemy, jakim jest piłkarzem. Po 3 miesiącach przerwy nie było łatwo rozegrać taki mecz i poradził sobie dobrze. Cieszę się, że wrócił i że jest z nami.

[El Mundo] Z Sociedadem straciliście 4 gole, dzisiaj kolejne 2, gdy w lidze Courtois nie wpuścił dwóch goli od 5 października i meczu z Granadą. Czy przed meczem w Lidze Mistrzów i Klasykiem ta dynamika pana martwi?
Nie, nie martwi mnie, ale jak wiesz, nadchodzące mecze będą dużo trudniejsze i to prawda, że zawsze musimy być bardziej uważni. Jednak może pierwszy gol to błąd, a drugi możemy uznać za błąd, ale też podanie Suáreza było spektakularne i trzeba to przyznać. Nie jestem jednak zmartwiony. Możemy uznać, że taki jest futbol, masz rywala, to są dobrzy zawodnicy i nie zasługują na takie miejsce w tabeli [uśmiech]. Dzisiaj strzelili nam dwa gole.

[SER; Meana] Co sądzi pan o meczu Bale'a? Co podobało się panu w meczu Bale'a?
Dobry mecz. Wszystko, wszystko robił dobrze. Jestem zadowolony z jego meczu.

[MARCA] Czy granie trójką napastników zamiast czwórką czy piątką pomocników osłabia zespół pod względem defensywnym?
Takie jest życie. Nie sądzę, że 4-3-3 nas osłabia. To jednak prawda, że przy pierwszym golu byliśmy źle ustawieni. To jednak może zdarzyć się w meczu i jeszcze się nam przydarzy. Jedyna sprawa jest taka, że to są szczegóły i musimy zawsze zachowywać pełną koncentrację. Zagraliśmy jednak też przeciwko dobrym piłkarzom.

[COPE] Mecz dwóch różnych połów. W pierwszej zespół zacinał się w starciu z piątką obrońców Celty, a w drugiej odrobiliście straty. Wydawało się, że przy 2:1 zrobiliście już wszystko, ale zostało tam jednak do rozegrania sporo minut. Nie wiem, jakie odczucia ma pan dzisiaj. Jest pan rozczarowany? Wkurzony?
Tak...
Bo to dwa stracone punkty, o których możecie sobie przypomnieć na koniec sezonu.
Zgadza się. Zawsze jestem rozczarowany, gdy tracimy dwa punkty w domu, a do tego przy takim wysiłku piłkarzy. Jednak jak mówisz, popełniliśmy błąd przy pierwszym golu, a graliśmy z ekipą, która dobrze broni. To też część futbolu. Wiemy, że możemy mierzyć się z ekipami, które się zamykają i pierwsza połowa dużo nas kosztowała. Potem w drugiej było lepiej. Znaleźliśmy miejsce, graliśmy dużo szybciej i druga połowa była dużo lepsza. Jednak jak wiemy, liczą się szczegóły i do końca rywal może sprawić ci kłopot każdą jedną akcją.

[Onda Cero] Po zdobyciu Superpucharu Hiszpanii w rozmowie z nami Sergio Ramos powiedział, że istnieją obawy, iż zespół za szybko osiągnął maksymalny szczyt formy. Czy nie uważa pan, że fizycznie i piłkarsko po fantastycznym styczniu z wieloma ważnymi wygranymi doszliście do maksymalnej formy za szybko?
Nie sądzę. Nie sądzę, bo sezon jest bardzo długi. Wiemy, że teraz czekają nas jeszcze trudniejsze mecze od tych, jakie mieliśmy. Uważam, że fizycznie nie jest z nami źle, ale możemy też się jeszcze poprawić. Jedyna sprawa jest taka, że możemy poprawić się w obronie. Pierwszy gol... Ciągle do niego wracam, ale takie wejście w mecz... Do tego nasze pierwsze 5 minut było naprawdę dobre pod względem rozgrywania. Oni jednak zdobyli bramkę i zamknęli się, a to wiele nas kosztowało. Fizycznie możemy poprawić się, ale to dotyczy wielu aspektów. Musimy poprawić się też w defensywie, bo będziemy grać teraz z ekipami, które są dużo lepsze.

[GolT] Po pierwsze, przypuszczam, że rana na wardze to efekt starcia z graczem Celty?
[wypycha językiem wargę; uśmiech] Tak.
Wszystko w porządku?
Tak [śmiech].
Czy przy tylu złych informacjach i komentarzach, dla pana to coś dobrego, że dzisiaj przy zejściu fani go oklaskiwali?
Pfff... [rozkłada ręce] Co mam ci powiedzieć tu jako komentarz? My jesteśmy tutaj i wiemy, że tu rządzą kibice. Gareth rozegrał dobry mecz, jesteśmy zadowoleni z jego występu i musimy dalej myśleć, że ciągle daleko do końca. Musimy skupić się na tym, co wszyscy robimy na murawie i robić to lepiej.

[AS] Chcę zapytać o mecz Marcelo. Jak go pan ocenia? I przedstawię panu statystykę: Marcelo zagrał w 8 meczach ligowych i w 7 z nich drużyna traciła gole. Nie zagrał dzisiaj źle w obronie i nie ponosi odpowiedzialności za żadnego gola...
Nie...
Ale czy nie uważa pan, że jednak osłabia drużynę z powodu swojego charakteru i większego nastawienia na atak niż obronę?
Nie sądzę. Nie sądzę, bo dzisiaj grał też dobrze w defensywie. Nie sądzę... Problem jest taki, że wy zawsze znajdziecie jakieś statystyki... To przypadek. Jestem zadowolony ze wszystkich graczy, z każdego grającego i będziemy dalej wszyscy walczyć. To ciągle długa droga.

[Radio MARCA] Drużyna zgubiła już 9 punktów u siebie. W poprzednim sezonie stracono ich 17, a dodatkowo pożegnano się z innymi rozgrywkami w domu po meczach z Ajaxem i Barceloną pomimo zwycięstwa w Amsterdamie i remisu w Katalonii. Dotychczas w tym sezonie zdobyliśmy tylko 3 punkty więcej u siebie niż na wyjazdach. Co dzieje się z drużyną na Santiago Bernabéu?
Nic się nie dzieje. By obronić siebie czy nas, jesteśmy pierwsi w tabeli, a to wiele znaczy. Przy tym możesz tracić punkty i my jeszcze je stracimy. Taki jest futbol. Jedyny temat jest taki, że liczą się szczegóły i musimy poprawić się pod względem koncentracji w każdej akcji do końca meczów. Co do tego meczu, posmak jest zły, bo wróciliśmy do meczu w drugiej połowie i prowadziliśmy, ale ostatecznie straciliśmy 2 punkty. Straciliśmy te punkty. Pozostajemy jednak na czele i trzeba iść dalej, bo taki jest futbol.

[L’Équipe/RMC; pytanie po francusku] System obronny Realu dotychczas był najlepszy w Hiszpanii. Straciliście jednak 6 goli w ostatnich dwóch domowych meczach. Jak może pan to wytłumaczyć?
Taki jest futbol, tak już jest, nie ma wytłumaczenia. Straciliśmy dwa gole. Czasami popełniasz błędy, dzisiaj my popełniliśmy go przy pierwszym golu rywali. Gdy jednak popatrzymy na ich drugą bramkę, podanie jest wyjątkowe i nie ma szczerze innego wytłumaczenia.

[RTL/Le Parisien; pytanie po francusku] Przy rozczarowaniu wynikiem może być pan zadowolony z powrotu Hazarda, który pokazał kilka dobrych akcji. Jak ocenia pan jego występ?
Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego meczu. W ciągu swoich 70 minut zagrał naprawdę bardzo dobrze. Wiemy, co może nam dawać i ile wnosi do zespołu. Zagrał nawet lepiej niż przewidywaliśmy. Nie chcieliśmy się śpieszyć. Dobrze z nim pracowaliśmy nad powrotem w formie. Dzisiaj wywalczył też dla nas karnego. Cieszę się z jego powrotu i mam nadzieję, że będzie grać tak dalej, szczególnie w ataku. Teraz czas na przygotowanie się do kolejnych meczów, bo niedługo zaczniemy grać co 3 dni i nadchodzące spotkania będą jeszcze trudniejszego od tego.