Gayà: Brak Bale'a i Benzemy może być dla nas korzystny

Ta Valencia już udowodniła, że potrafi grać jak równy z równym w starciach z wielkimi rywalami. Widać to było na Mestalli w ostatnim spotkaniu właśnie z Realem Madryt.
Mamy dobry przykład sprzed kilku tygodni, jak powinniśmy zagrać. Wiemy, co musimy zrobić. W tamtym spotkaniu mieliśmy naprawdę duże szanse na ostateczne zwycięstwo. Mimo wszystko każdy mecz jest inny.

Z jakimi nadziejami do tego turnieju podchodzi drużyna?
Z maksymalnymi. Stawką jest trofeum. Turniej startuje w zupełnie nowym formacie i aby go wygrać, trzeba będzie pokonać dwóch wielkich rywali. Zawsze gdy stawką jest trofeum, warto powalczyć.

Jesteście najbardziej zmotywowaną drużyną na tym turnieju?
Wydaje mi się, że każda z czterech biorących udział drużyn zrobi wszystko, aby wygrać ten Superpuchar. Nie ma na świecie piłkarza czy zespołu, który nie chciałby wygrać kolejnego tytułu. Mamy wielkie nadzieje, ale inni na pewno też. Postaramy się zabrać ten Superpuchar na Mestallę.

Co sądzicie o obecnym formacie rozgrywek?
Fakty są takie, że futbol cały czas ewoluuje. Stawką jest trofeum i cieszymy się, że możemy brać w tym udział. Jeśli chcemy wygrać, to musimy dać z siebie wszystko. Nasi rywale to najwyższy możliwy poziom, dlatego szansę na triumf będziemy mieć tylko wtedy, gdy damy z siebie 200%.

Z racji tego, że to tylko jeden mecz – rosną wasze szanse na pokonanie Realu Madryt?
Nigdy nic nie wiadomo. W futbolu każdy mecz jest inny. Możliwe, że w dwumeczu byłoby nam trudniej, ale samo pokonanie Realu Madryt jeszcze nic nam nie daje. Aby wygrać ten turniej, musisz wygrać dwa mecze. Jesteśmy aktualnymi zdobywcami Copa del Rey i podejdziemy do tego z właściwymi ambicjami,

Jaką lekcję wyciągnęliście z ostatniego ligowego meczu z Realem Madryt?
Że w meczach z Realem Madryt nie możesz odpuścić nawet na sekundę. Wydawało się, że wszystko już mamy pod kontrolą, a po rzucie rożnym zdobyli wyrównującą bramkę. Aby wygrać, musimy rozegrać 90 minut na pełnej koncentracji.

To dla was dobra informacja, że nie ma Bale'a i Benzemy?
To jasne, że to wielcy piłkarze, którzy są niezwykle ważni dla Realu Madryt. Możliwe, że to dla nas pewna korzyść, ale tak naprawdę nigdy nie wiadomo. Real Madryt ma bardzo dobry i szeroki skład. Za nich wejdą inni zawodnicy, którzy również dadzą z siebie wszystko.

Kto ma większy problem – Valencia bez Rodrigo czy Real Madryt bez Bale'a i Benzemy?
Trudno powiedzieć. Mamy wiele absencji, ale powoli odzyskujemy poszczególnych zawodników. Rodrigo jest dla nas fundamentalny. To on łączy środek pola z ofensywą. Jego brak to dla nas poważne osłabienie.