Advertisement
Menu
/ marca.com

Marcelo i Isco odratowani

Doktor Zidane leczy kolejnych graczy. Po wtorkowej terapii z PSG z jego gabinetu zdrowi wyszli Marcelo i Isco. Występ Brazylijczyka od początku wcale nie był taki pewny, a w przypadku Hiszpana można mówić wręcz o bardzo dużym zaskoczeniu. Obaj jednak spisali się znakomicie. Można się spodziewać, że już wkrótce ich rola w zespole z powrotem zyska na wadze.

Foto: Marcelo i Isco odratowani
Fot. Getty Images

Kiedy ogłoszona została wyjściowa jedenastka, największe wątpliwości dotyczyły właśnie wspomnianej dwójki. Można było się zastanawiać, czy Mendy nie byłby lepszym wyborem przeciwko rywalowi o takim potencjale ofensywnym oraz czy Isco wytrzyma wysoki rytm spotkania. Koniec końców obaj mogą czuć się mocno podbudowani. Zwłaszcza Andaluzyjczyk, który praktycznie zniknął z radarów po klęsce na Majorce. Lepszej szansy na rehabilitację nie mógł sobie wymarzyć. 

Pomocnik dużo pracował i wnosił wiele do gry. Błyszczał wizją, poświęceniem i dobrą współpracą z kolegami na skrzydłach. „Isco zaliczył fantastyczny występ. Miałem w planach wystawienie jeszcze jednego gracza między formacjami i uważam, że w pierwszej połowie sprawiliśmy PSG wiele problemów. Isco bardzo dobrze wywiązał się z powierzonych mu zadań, rozumiał się z Karimem i Edenem. Tak właśnie sobie to wyobrażałem”, mówił po meczu Zinédine Zidane. 

Hiszpan miał udział przy obu trafieniach. Przy pierwszym Benzema dobił jego strzał w słupek, przy drugim zaś zgrał piłkę głową do Marcelo, który zaliczył asystę. Brazylijczyk z początku miał problem ze złapaniem rytmu, ale z biegiem minut jego postawa w ofensywie przypominała tę z najlepszych dni. Marcelo zanotował 13 dośrodkowań, co jest indywidualnym rekordem w zespole w tym sezonie. Przy piłce był 97 razy, 54 razy podawał na połowie przeciwnika, z czego 49 celnie (92% skuteczności). Zdecydowanie można było sobie wreszcie przypomnieć, jak wygląda najlepszy Marcelo. Najczęściej starał się rozgrywać akcje z Kroosem (22 zagrania do Niemca) oraz Hazardem (16). Cały czas pokazywał się do gry i szukał nieszablonowych rozwiązań.

Lewy obrońca oraz pomocnik uciszyli nieco krytyków. Teraz zaś na nowo chcą stanowić wartość dodaną w kadrze Zidane’a, który powoli zaczyna odzyskiwać coraz większą liczbę zawodników mogących pomóc mu w najtrudniejszych potyczkach. Marcelo pokazał, że cały czas stać go na to samo, co prezentował w najlepsze dni, Isco natomiast udowodnił, że wcale nie jest w Realu Madryt spalony. Zidane odratował kolejnych dwóch pacjentów. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!