Advertisement
Menu
/ YouTube

Rubiales: Jeden klub nie zgodził się z podziałem pieniędzy za Superpuchar

Po godzinie 16 w siedzibie Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej zaprezentowano nowy format Superpucharu Hiszpanii. Przedstawiamy przemówienie prezesa Luisa Rubialesa oraz następnie jego odpowiedzi na pytania dziennikarzy na temat tego zmienionego turnieju, który zostanie rozegrany w Arabii Saudyjskiej.

Foto: Rubiales: Jeden klub nie zgodził się z podziałem pieniędzy za Superpuchar
Fot. Getty Images

– Witam wszystkich. Witam księcia Arabii Saudyjskiej, ambasadora, prezesa arabskiej federacji, prezesów i działaczy klubów oraz najważniejszych gości, czyli piłkarzy [Real Madryt reprezentowali dyrektor Emilio Butragueño oraz kapitan Sergio Ramos, który stawił się dzisiaj na zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii]. To ważny dzień, w którym chcę wytłumaczyć, dlaczego organizujemy ten Superpuchar i dlaczego robimy to w Arabii Saudyjskiej.

– Posłuchajcie, w połowie lutym powiedziałem, że musimy coś zrobić w naszym futbolu po tym, jak przeanalizowaliśmy terminarz i jego wpływ na zdrowie zawodników. Federacja poszukała poprawy i chociaż wtedy ogłosiliśmy to publicznie, pracowaliśmy nad tym od kilku miesięcy. Dzięki temu mogliśmy zaprezentować coś, co niektórzy określili mianem rewolucji. Jeśli chodzi o Puchar Króla, mamy dużo bardziej dynamiczne rozgrywki, w których w każdej fazie poza półfinałami mamy po jednym spotkaniu. Rozgrywa się je na boisku słabszej ekipy. To pozwoliło w dużym stopniu rozluźnić terminarz. Superpuchar z kolei znajdował się w okresie, gdzie niektóre zespoły walczyły w eliminacjach do Ligi Europy czy Ligi Mistrzów, co tworzyło ogromne problemy, by drużyny mogły pogodzić różne rozgrywki na starcie sezonu.

– Nasza decyzja była taka, by go przenieść. Można było podjąć inną decyzję i skończyć z Superpucharem, skończyć z nim i zamknąć te rozgrywki, co ma miejsce w innych krajach. Postawiliśmy na zmianę w rozgrywkach i uatrakcyjnienie ich poprzez udział czterech klubów. Przypomnijmy, że gdy ogłaszaliśmy nowy format, ci czterej uczestnicy byli w tabeli ligowej na pierwszym, drugim, trzecim i dziewiątym miejscu. Nie było jeszcze też wtedy finalistów Pucharu Króla. Oczywiście ludzie, którzy muszą polecieć poza Hiszpanię, by powalczyć o trofeum, potrzebują jakichś zysków. Jednym z nich było wyłączenie tych ekip z pierwszych dwóch rund Pucharu Króla. Dlatego co roku uczestnicy Superpucharu będą zwolnieni z 1/64 i 1/32 Pucharu Króla, bezpośrednio kwalifikując się do 1/16 finału.

– To wszystko wstępnie zostało bardzo dobrze przyjęte, z czego bardzo się cieszyliśmy. Rozluźniliśmy terminarz i dotrzymaliśmy danego słowa, myśląc o zawodnikach i klubach oraz tworząc Superpuchar, który ma podstawy sportowe i finansowe. Wcześniej kluby przekazywały nam, że rozgrywanie Superpucharu nie było rentowne i zajmowało ważne miejsce w kalendarzu w środku sierpnia. Skupiliśmy się więc na dalszej pracy. Wiele osób zapukało do naszych drzwi, a my jako członkowie FIFA, mamy obowiązek wynikający ze statutu FIFA, by współpracować ze wszystkimi innymi członkami tej federacji. W tym przypadku z radością będziemy współpracować z federacją Arabii Saudyjskiej.

– Jesteśmy także członkami UEFA, która jak dobrze wiecie, ostatnio ogłosiła, iż wszyscy członkowie mają obowiązek rozgrywania meczów swoich ekip także poza granicami swoich krajów. Doradza się w tej kwestii organizowanie meczów w warunkach pełnej równości wszystkich osób. Dzisiaj mogę ogłosić tutaj razem z księciem, prezesem federacji i ambasadorem Arabii Saudyjskiej, że kobiety i mężczyźni będą mogli wejść na stadion na równych warunkach. Oczywiście FIFA przy tym postawiła jeden bardzo ważny wniosek: tylko Superpuchar Hiszpanii może opuścić nasze granice w kontekście piłki klubowej. Komitet Wykonawczy jasno przekazał, że mecze rozgrywek krajowych nie mogę opuszczać naszych granic.

– Hiszpania jest w momencie umiędzynarodowiania się, a nasza federacja jest liderem projektu, na podstawie którego Hiszpania i Portugalia chcą zorganizować mundial w 2030 roku. Dla nas wizerunek projektu Superpucharu i taka współpraca jest kluczowa w tym, by lepiej nas poznano i by stworzyć ważne więzi, które pozwolą nam, jeśli będzie to tylko możliwe, na zwiększenie zaufania do naszego futbolu. Mamy fantastyczny wizerunek, ale wciąż może być on lepszy.

– Na koniec, Arabia Saudyjska. Kiedy spotkałem się z księciem, powiedział mi, że jako sportowiec widzi, iż sport to środek do przeprowadzania transformacji. Jak sam powiedział, w jego kraju właśnie do niej dochodzi, a jednym z jej czynników w społeczeństwie jest sport. Mogliśmy się od tego odwrócić i poszukać innego gospodarza wśród krajów, które się do nas zgłosiły. Musimy przyznać, że pod względem finansowym wszystkie oferty były podobne, ale dla nas to wielkie wyzwanie w tej współpracy i działaniach, by te dziewczynki i chłopcy mogły mieć lepsze warunki dzięki sportowi. Podpisaliśmy serię ważnych społecznych porozumień dla tych dzieci. Będziemy wypełniać z naszymi partnerami z federacji Arabii Saudyjskiej bardzo ambitny plan rozwoju i strategii. Stworzymy rozgrywki kobiet, które nadzorować będzie nasz związek. To wszystko jest dla nas czymś, czego nie mogliśmy odpuścić.

– Pozostaje jedna kwestia, którą chcę podkreślić. Podpisaliśmy umowę na trzy najbliższe lata. Trzy kolejne edycje Superpucharu odbędą się w Arabii Saudyjskiej. Ważne w tym wszystkim była prośba graczy, że jeśli już opuszczamy Hiszpanię, niech odległość i zmiana czasu będą jak najmniejsze. Nie jest tym samym 14-godzinny lot i 6-godzin różnicy w czasie, co nieco ponad 5-godzinny lot z Madrytu do Dżuddy i minimalna zmiana czasowa w postaci 2 godzin. Spojrzeliśmy więc na zdrowie, terminarz i możliwości finansowe w momencie, w którym niektórym nie jest to na rękę, że federacja rozwija się pod względem finansowym. Dzięki temu pozyskamy jednak środki, które przeznaczymy na najskromniejszy futbol: dzieci, Segundę i Tercerę, kobiety, futsal. Wszystkie zmiany, jakie ostatnio ogłaszaliśmy, jako podstawę posiadają właśnie zmiany w Superpucharze i Pucharze Króla.

– Wierzymy w futbol, w futbol wartości, w futbol jako środek społeczny i środek zmiany. Oczywiście podejmujemy wyzwanie pomocy Arabii Saudyjskiej w transformacji poprzez organizację Superpucharu, które bez wątpienia będzie tym najbardziej emocjonującym w historii.

***

[COPE] Usłyszeliśmy o warunkach kontraktu z Arabią Saudyjską. Czy boi się pan reakcji i przyjęcia tego turnieju przez opinię publiczną? Jakiej reakcji świata futbolu się pan spodziewa?
Ważne jest, by przypomnieć, że wykonalność pomysłu wyznacza sam sport. Mieliśmy dwie drogi i wybraliśmy wzmocnienie Superpucharu. Nie wiedzieliśmy, kto wygra jakie rozgrywki, ale taka była nasza decyzja. Szanuję wszystkie opinie, ale chciałbym, żeby uszanowano także nasze zdanie. My uważamy, że nie możemy odwrócić się od ludzi w Arabii Saudyjskiej. Musimy współpracować, by być środkiem zmiany społecznej. Uważam, że ludzie tam mieszkający na tym bardzo skorzystają. Mamy też szansę na to, by zyskał nasz najskromniejszy futbol w Hiszpanii. Uważam, że to też ważne porozumienie dla tegorocznych uczestników na każdym poziomie: sportowym, międzynarodowym, ekspozycji, finansowym. Zrobiliśmy dobre rzeczy. Mamy na końcu różne opinie, niektóre są sterowane przez niektóre osoby, ale wszystko musimy uszanować.

[SER; Meana] Czy wszystkie kluby, które biorą udział w turnieju, zgadzają się z podziałem środków finansowych, jaki im przedstawiliście?
Wszystkim klubom około 3-4 tygodni temu zakomunikowaliśmy, że turniej odbędzie się na Bliskim Wschodzie. Wszyscy zgadzają się, by tam polecieć i nikt nie skarżył się. Jeden z klubów, którego nazwy nie chcemy podawać, nie zgodził się na proponowany podział, ale niech on sam wyrazi wam swoje zdanie. My zaproponowaliśmy mu polubowne wyjście z sytuacji i arbitraż, który określi podział i czy jest on idealny. Co do kwot, chcę coś wyjaśnić. Istnieje poufne porozumienie administracji Arabii Saudyjskiej z czterema klubami i nie mogę tu o nim mówić, ale nagrody za udział są całkowicie równe dla wszystkich uczestników. Do tego dochodzi dodatkowy aspekt mierzony na podstawie historii każdego klubu. To ma miejsce w La Lidze, w topowych ligach w Europie, w Lidze Mistrzów. Nie zawsze ten, kto dochodzi najdalej, zarabia najwięcej. Istnieje dlatego czynnik historyczny, ale jest on mierzony z pełnym obiektywizmem. Nie ma żadnych zmiennych, jest pełen obiektywizm. Podsumowując, wszyscy zgadzają się na przyjazd i jeden z klubów chce określić podział środków na podstawie arbitrażu, co zaoferowała mu Federacja.

[GolTV] Podkreślacie, że kobiety i mężczyźni będą wchodzić na stadion na równych prawach, ale Amnesty International kilka dni temu wysłało wam w tej sprawie list i wciąż nie otrzymało odpowiedzi. Myślicie, by na to odpowiedzieć czy wolicie nie wchodzić w debaty?
To nie jest prawda, że na niego nie odpowiedzieliśmy. Dyrektor gabinetu prezesa odpowiedział i przekazał im, że po prezentacji turnieju nie będziemy mieć żadnego problemu, by się z nimi spotkać. Mimo wszystko ważne jest podkreślenie, gdy to pytanie pochodzi od telewizji Gol należącej do firmy Mediapro, że Mediapro organizowało wiele wydarzeń w Arabii Saudyjskiej. Ta firma od lat współpracuje z tym krajem i te sprawy wartości czy tematy społeczne, które teraz tak często podnosi się w GolTV i tych czy innych mediach związanych z Mediapro, wtedy wydawały się mieć mniejsze znaczenie. My chcemy pomagać w rozwoju młodych ludzi z Arabii Saudyjskiej. Chcemy pomagać kobietom w Arabii Saudyjskiej na drodze do równości i będziemy to robić poprzez wartości, jakie ma sport. Szanując wszystkie opinie, należy spojrzeć też na przeszłość. Nie jest logiczne krytykowanie kogoś za robienie tego, co było już robione przez tę osobę.

[RTVE] Jak kluczowa w tym wyborze była długość lotu? Jakie były petycje zawodników?
To było coś bardzo ważnego i dobrze o tym wiecie. Mieliśmy spotkanie na ostatnim zgrupowaniu kadry z zawodnikami i kapitanowie głównie mówili o dwóch rzeczach. Jedną spełniliśmy, bo przy różnych opcja podróż na Bliski Wschód wywoływała u graczy największą satysfakcję. Drugi temat w tym przypadku też został wypełniony. Mogliśmy zagrać półfinały 7 i 8 stycznia, a finał 11 stycznia. Przesunęliśmy to o dzień, by zawodnicy mogli świętować Boże Narodzenie w pełniejszej formie. Wszyscy z nas graliśmy kiedyś w dzień Święta Trzech Króli [6 stycznia] i nie wiadomo, co będzie w przyszłości, ale w tym przypadku porozmawialiśmy z przedstawicielami Arabii Saudyjskiej i nie było żadnego problemu. Przesunęliśmy to o dzień i wyobrażam sobie, że ciągle ekipy wylecą 6 czy 7 stycznia, ale zawodnicy też będą mogli spędzić więcej czasu z rodzinami. Wysłuchaliśmy więc próśb graczy, którzy też są profesjonalistami i są przyzwyczajeni do 4-5-godzinnych lotów po Europie. Jestem wdzięczny im za ich opinie, bo gdybyśmy nie zapytali ich o zdanie, popełnilibyśmy błąd. Na tej podstawie pozostaje już tylko najważniejsze dla gracza, czyli na kogo trafię, jakie mam szanse na zwycięstwo i w jakiej będę formie. To pewnie martwi ich najbardziej, ale tak, oni brali udział w debacie. Dobrze też wiedza, że w każdej chwili mogą do nas zadzwonić, by spotkać się porozmawiać o czym tylko chcą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!