Szatnia wciąż wierzy w Bale'a

Trudno stwierdzić, aby Gareth Bale uchodził za jednego z najpopularniejszych zawodników w szatni Realu Madryt. Walijczyk zawsze stał nieco z boku i nie asymilował się z kolegami z zespołu. Główną barierę stanowił oczywiście język, co nie ułatwiało mu komunikacji z wieloma graczami. Z tego względu mógł trzymać się tylko z tymi, którzy potrafili rozmawiać po angielsku.

Luka Modrić, z którym dzielił szatnię za czasów gry w Tottenhamie, zawsze był najbliższym kompanem Bale'a. Nie można jednak stwierdzić, że byli bliskimi przyjaciółmi, ale ich relacje na pewno były zawsze bliższe od tych, jakie Walijczyk miał z resztą piłkarzy.

Niejednokrotnie niektóre zachowania Bale'a były publicznie komentowane przez jego kolegów z drużyny. Czasem wątpiono też w jego zaangażowanie, ale każdy z obecnych zawodników Realu chce, aby Walijczyk pozostał w zespole. Szatnia widzi jego ogromny potencjał i chęć zwyciężania, gdy ten nie boryka się z kontuzjami. Piłkarze wiedzą, że razem z nim, a często też dzięki niemu, wygrali już wiele finałów.

Prawda jest taka, że liczby byłego zawodnika Spurs pokazują, że kiedy znajduje się w odpowiedniej dyspozycji, jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, a jego koledzy mają tego świadomość. Klub nie zmienił też zdania na jego temat. Nie zamierza oddawać go za bezcen i pozbywać się go tej zimy. To prawda, że od kilku miesięcy znajduje się na rynku transferowym, ale ma też swoją cenę, a Real uważa, że wciąż może na nim sporo zarobić.