Advertisement
Menu
/ marca.com

Real chce walczyć z… dronami

Królewscy obawiają się, że w Valdebebas ktoś będzie chciał wykorzystać drony przeciwko nim. Klub pracuje już nad planem, jaki pozwoli ochronić się przed tymi urządzeniami, które mogą być wykorzystywane w różny sposób.

Foto: Real chce walczyć z… dronami
Fot. Getty Images

Kwestie bezpieczeństwa niepokoją Królewskich nie tylko jeśli chodzi o kradzieże i napady na domy piłkarzy. Tą sprawą zajmuje się już policja, która w przyszłym tygodniu ma spotkać się z przedstawicielami Realu i Atlético. Los Blancos idą jednak o krok dalej i chcą chronić absolutnie wszystko, z czym na co dzień styczność mają zawodnicy, począwszy od Valdebebas. W ostatnich dniach doszło już do kilku spotkań, by ustalić wszelkie możliwe scenariusze krytyczne, łącznie z możliwymi… nalotami dronów.

Zamysł klubu jest jasny. Żaden dron nie może dostać się na teren oraz w okolice ośrodka treningowego Królewskich. Chodzi tu nie tylko o kwestie bezpieczeństwa, ale również o ochronę prywatności. Królewscy chcą odizolować możliwość latania dronami na terenie Valdebebas, które mogą nagrać różne materiały, jakie nie tylko mogą okazać się nieprzyjemne, ale też generować niebezpieczne sytuacje, gdyż takie urządzenia mogą być uzbrojone w różnego rodzaju broń.

To ostatnio powszechny problem i wystarczy przypominać, że finał Ligi Mistrzów w Cardiff choćby z tego powodu był rozgrywany pod zamkniętym dachem, gdyż obawiano się ataku dronów podczas meczu. Obiekty w Valdebebas, ze względu na bliskość do lotnika Barajas, są ograniczoną strefą powietrzną, ale Real chce znaleźć dodatkowe rozwiązania, jakie zapewnią całkowite bezpieczeństwo ludziom przebywającym w ośrodku treningowym.

Drony miały być początkowo urządzeniami, które będą potrafiły tylko stabilnie manewrować w powietrzu. Wiele z nich służy przede wszystkim do nagrywania filmów. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy wykorzystuje się je do innych celów. Wiele osób jest zdania, że drony stały się realnym zagrożeniem dla ludzi, a Real i inne klub z najwyższej półki starają się przed nim bronić.

Niektóre zespoły wykorzystują zaś drony podczas treningów, aby nie tracić żadnych szczegółów z ruchów, jakie zawodnicy wykonują na boisku. W Hiszpanii pierwszym z nich była Granada. Z kolei Gremio wykorzystywało drony, aby szpiegować Lanús, które było ich rywalem w Copa Libertadores. Bez względu na to, jak ktoś chciałby użyć dronów w kontekście Realu, klub chce jak najszybciej zmierzyć się z potencjalnym problemem i stworzyć plan działania, który pozwoli chronić się przed dronami.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!