Modrić: Trochę przeszkadza mi mówienie o potrzebie przeprowadzenia rewolucji

– Jestem bardzo zadowolony, że znowu tu jestem. Zdobywasz to pracą, codziennym poświęceniem i oczywiście przy wsparciu kolegów i trenerów. Bez nich to byłoby niemożliwe. Dla mnie to najlepsze docenienie zawodnika, gdy koledzy z boiska i rywale głosują na ciebie jako jednego z najlepszych. To czyni ciebie dumnym. Jestem wdzięczny za taką sympatię.

– Powrót po kontuzji? Czuję się dobrze. Wróciłem już na boisko. Zacząłem robić coś z piłką z większą dynamiką i intensywnością. Jutro [we wtorek] wrócę do ćwiczeń z grupą. Czeka mnie jeszcze rozmowa z trenerem. Zobaczymy, kiedy i jak będzie chciał ze mnie skorzystać.

– Czterech graczy Realu w drużynie roku? To coś ważnego, co pokazuje, że ludzie nas doceniają i że robimy coś dobrze. Może niektórzy chcą stwierdzić, że jest wręcz przeciwnie, ale tak nie jest. Te nagrody pokazują, że docenia się naszą pracę.

– Czy boli mnie, że mówi się o potrzebie przeprowadzenia rewolucji? Może nie boli, ale być może trochę przeszkadza, bo ten rok nie był tak zły, jak niektórzy mówią. Ok, zabrakło czegoś, nie był to dobry sezon, ale daliśmy z siebie wszystko i walczyliśmy do końca. Nie poszło nam, ale to nie oznacza, że trzeba wymienić 11 piłkarzy, bo moim zdaniem to tak nie działa. Ciągle mamy głód, by wygrywać z Realem Madryt i uważam, że mamy wystarczającą jakość i wolę walki, by dalej rywalizować i wygrywać ważne rzeczy z Realem. Wierzę, że pokażemy to w tym sezonie.