Advertisement
Menu
/ MARCA

Ewolucja, nie rewolucja

<i>MARCA</i> o nastawieniu działaczy

Walizki na stadionie, prywatni kierowcy czekający na parkingu, rodziny z biletami w dłoniach i… drużyna z zakończonym sezonem. Nie, to nie jest obrazek z przeszłości ani zapowiedź tego, co wydarzy się w maju. Tak wyglądała sytuacja w szatni gospodarzy na Santiago Bernabéu kilka minut po zakończeniu lutowego starcia w La Lidze z Gironą, która wygrała w Madrycie i jak teraz można oceniać, skreśliła szanse Królewskich na mistrzostwo.

Dzisiaj działacze Realu Madryt wskazują właśnie na 17 lutego jako na dzień, w którym zespół rozłączył się i praktycznie skończył sezon. Przed spotkaniem z Katalończykami walczono o wszystko, ale większość zespołu zamiast pozostać skoncentrowana na swojej pracy zaczęła patrzeć na 2,5 dnia wolnego, które czekało na piłkarzy po meczu z Gironą. Były to pierwsze dni wolne dla zawodników w 2019 roku po rozegraniu 14 meczów w ciągu 45 dni. Zdaniem najważniejszych ludzi w klubie był to też początek końca Realu Madryt w tym sezonie i zapewniają oni, że już nigdy nie dojdzie do tej samej sytuacji, bo uczysz się także na swoich najgorszych błędach. A tych w tym sezonie było więcej… W taki sposób MARCA otwiera swój raport na temat planów klubu, który jest podzielony na trzy części: Ewolucja, nie rewolucja; Transfery do klubu; Atak. Dzisiaj opublikowano pierwszą z nich.

Chociaż nie da się tego zobaczyć, klub od 5 marca i odpadnięcia z Ligi Mistrzów nie siedział z założonymi rękami. Diagnoza nie różni się od tego, o czym mówią wszyscy: poza tematem dyspozycji indywidualnych zabrakło głodu i ambicji. Symbolem upadku dla działaczy stał się 17 luty i sceny wokół meczu z Gironą: drużyna i jej otoczenie wtedy najbardziej czekali na opuszczenie Madrytu. Kilka godzin wcześniej wszyscy mówili o remontadzie w lidze i rosnącym duchu zespołu. Wystarczy powiedzieć, że w ostatnich dwóch występach pokonano wtedy na wyjazdach Atlético i Ajax! Jednak już wieczorem klub i fani byli przybici, bo realistycznie tamta porażka znacząco zmniejszyła szanse na mistrzostwo. Jednak jeśli chodziło o piłkarzy, byli oni już wtedy w ciepłych miejscach, rozkoszując się wolnym czasem.

Dzisiaj klub nie tyle szuka winnych, co bardziej szuka rozwiązań. Działacze przyznają się do błędów i braku odpowiednich decyzji, szczególnie po odejściach Zidane'a czy Ronaldo. Wskazuje się na ogromne rozczarowanie niektórymi zawodnikami, ale przede wszystkim na brak jakiejkolwiek ambicji. Dlatego też istnieje przekonanie, że większą część obecnej drużyny można „odzyskać” i że w nowym sezonie zespół pokaże oczekiwaną od niego konkurencyjność. Gdzieś ją zgubiono już przed sezonem: niektórzy ostatni raz byli widziani w odpowiedniej formie w Kijowie, inni osiągnęli maksimum na mundialu w Rosji i po nim nie wrócili do rzeczywistości.

Jeśli chodzi o obecny okres, Królewscy wiedzieli, że ostatnie spotkania w lidze będą bardzo ciężkie szczególnie pod względem emocjonalnym, ale mieli nadzieję, że powrót Zidane'a wyhamuje swobodny upadek ekipy. Tak się nie dzieje, ale aż tak nie martwi to klubu, który uważa, że motywacja i konkurencyjność wrócą, gdy zawodnicy znowu na horyzoncie ujrzą jakieś cele. Zidane ma odbudować drużynę, ale także ambicję wielu zawodników. Efekty jego pracy pod tym względem mają wpłynąć na ostateczne decyzje kadrowe.

Klub uważa, że całkowita rewolucja nie jest potrzebna. Należy przebudować zespół, ale można osiągnąć zakładane cele także przy odzyskaniu niektórych zawodników. Działacze są zdania, że wciąż wielu zawodników może prezentować najwyższy poziom i że gdy są oni w formie, to trudno znaleźć na rynku lepszych graczy. Kierunek wyznacza tu hasło, jakie na prezentacji w roli selekcjonera wygłosił Luis Enrique: „Ewolucja, nie rewolucja”. Kibice i media mówią o gilotynie, która wykończy większość kadry, ale działacze w ciszy analizują nie tylko potencjalne ruchy transferowe, ale także posiadane już zasoby. Klub ma czas na decyzje i chce go odpowiednio wykorzystać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!