Advertisement
Menu
/ as.com

Vinícius: Lekarze powiedzieli mi, że to nic poważnego

Brazylijczyk rozmawiał z dziennikarzami po meczu

Po wczorajszym spotkaniu Vinícius Júnior rozmawiał w strefie mieszanej z dziennikarzami brazylijskiego Esporte Interativo. Piłkarz podzielił się swoimi odczuciami na temat meczu i tego, czemu musiał zejść z boiska jeszcze w pierwszej połowie.

Wyjaśnij, co ci się stało, ponieważ widzieliśmy, jak opuszczasz boisko z dużym grymasem bólu.
To była akcja, w której wygrałem pozycje, ale nie mogłem uciec przed faulem. Kopnął mnie bardzo mocno w prawą nogę i prawda jest taka, że bardzo mnie bolało. Ale klubowi lekarze próbują mnie uspokoić i mówią, że nie ma się czym martwić, ponieważ kontuzja nie jest poważna.

Twoje oczekiwania są takie, że będziesz gotowy na zgrupowanie reprezentacji Brazylii?
Tak, tak. Teraz muszę iść spać i zobaczyć, jak będę się czuł po przebudzeniu. To kazali mi zrobić lekarze. Ale wciąż trzeba przeprowadzić dodatkowe badania, żeby zobaczyć, jak długo będę pauzował. Wszystko zależy od tego, czy to coś poważnego czy nie.

Jak przeżyłeś porażkę i odpadnięcie?
Wszyscy jesteśmy bardzo smutni. To zespół, który aspiruje do wygrywania wszystkiego. Zawsze. A odpadnięcie z 1/8 finału jest bardzo przykre. Wiemy, że posłuży to nam jako nauka, ale nigdy nie chcemy przegrywać. To był bardzo trudny dzień, a teraz musimy pomyśleć i przeanalizować na nowo to, co się stało, kiedy wyśpimy się już po meczu. Musimy zastanowić się nad całym sezonem i tym, co musimy poprawić.

Zgadzasz się ze słowami Carvajala, że ten sezon jest bardzo zły i już przegrany?
To wszystko jest bardzo trudne. Odpadliśmy z Pucharu Króla, jesteśmy w trudnym położeniu w La Lidze, ale wiedzieliśmy, że w tym roku wszystko się zmieni i będzie readaptacją po odejściu takich zawodników, jak Cristiano Ronaldo. Wiedzieliśmy, że to będzie trudne. Szatnia o tym wiedziała. Teraz musimy wykorzystać resztę sezonu, by rozegrać dobre mecze i odzyskać zaufanie.

Co myślisz o krytyce, że brakuje ci goli?
Ciężko pracowałem odkąd trafiłem do Madrytu. Robię wszystko, co zaleca mi sztab, aby się poprawić. Piłkarze też mi pomagają. Mam tylko 18 lat. I bardzo cieszy mnie już to, że będąc w takim wieku gram w wyjściowej jedenastce Realu. Ale wiem, że przede mną dużo pracy, żeby się rozwijać i poprawiać jako piłkarz. Kiedy przyjdą bramki, wszystko będzie łatwiejsze.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!