Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Zidane: Z intensywnością i rytmem możemy naruszyć każdego rywala

Zapis konferencji z trenerem

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej w Valdebebas przed spotkaniem z Barceloną. Przedstawiamy pełny zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami.

[RMTV] Jak podchodzicie do tego meczu po takiej dawce wysiłku fizycznego w kwietniu oraz po takiej dawce emocji we wtorkowym spotkaniu?
Jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Myślę, że to po prosto kolejny mecz, ważne starcie. Istnieje wielkie zmęczenie, ale też nadzieja na dalsze robienie tego, co robimy.

[La Sexta] Jeśli jutro Real wygra, praktycznie zapewni sobie mistrzostwo?
Nie, w ogóle, absolutnie. Jutro mamy kolejny mecz. Zostaje nam 7 spotkań, tyle. Przygotowujemy się na jutro, a potem zobaczymy.

[RTVE] Bale jest gotowy do gry od pierwszej minuty?
Będzie z nami i jak zawsze zobaczysz jutro, jaką wystawimy drużynę [śmiech].

[COPE] Nie powie pan, czy Bale zagra od początku [Zidane kiwa przecząco głową], ale czy może pan powiedzieć, czy Bale po trzech treningach jest gotowy na pełne spotkanie?
To samo pytanie, zobaczysz jutro, przykro mi.

[ABC] Wokół ekipy panuje atmosfera triumfalizmu, a jakie odczucia ma zespół? Nie jest za pewny siebie? Czy to, że Barcelona zgrywa tu ofiarę jest dla was niebezpieczne?
Wielu ludzi uważa, że jesteśmy za pewni siebie po tym, co stało się we wtorek i co osiągnęliśmy już w sezonie. Nie, jesteśmy bardzo skoncentrowani na tym, co chcemy zrobić jutro. Liczy się tylko jutro. Nie myślimy nawet, co będzie dalej. Skupiamy się tylko na tym meczu. Chcemy zagrać na maksa i wygrać nasze spotkanie, nic więcej.

[Cuatro] Czy uważa pan, że przy tej sytuacji punktowej to Barcelona jest pod presją, bo Realowi wystarczy nawet remis?
Nie będę spekulować, co myśli rywal. Powtarzam jak zawsze, że mamy mecz, mamy walkę o 3 punkty i zrobimy maksimum, żeby je zdobyć. Zagramy przed naszymi fanami i wszyscy chcą zrobić jutro maksa, żeby wygrać. Tylko taki jest nasz cel.

[SER; Meana] Pan nigdy nie unika wielkości Realu Madryt. Czy uważa pan, że jutro faktycznie nie ma faworyta, czy może jednak Real grający jako lider u siebie jest faworytem tego starcia?
Nie, bo jak powtarzam, to mecz, który musisz rozegrać i w którym musisz powalczyć. Dlatego nie jesteśmy faworytami. Ludzie z zewnątrz mogą tak myśleć, ale my tak tego nie widzimy. Musimy zmierzyć się z wielką drużyną, wiemy o tym i przygotujemy się świetnie do tego pojedynku.

[MARCA] Będzie to pana trzeci Klasyk, ale pierwszy na Santiago Bernabéu. Czy to wyjątkowe starcie?
Cóż, zawsze mecz z Barceloną jest wyjątkowy, jak derby z Atleti, to coś innego. Jednak co do samego starcia, jest takie samo jako inne, mamy w grze trzy punkty. Kiedy sędzia zagwiżdże, będzie tak samo. Będziemy musieli zagrać dobrze i kontrolować te same rzeczy, tyle.

[Onda Cero] Nie pamiętam, kiedy Real przystępował do Klasyku bez wielkiej presji na zdobycie punktów. Czy rozmawiał pan z zawodnikami na temat tego, co muszą osiągnąć? Że to Barcelona musi tu wygrać?
Presja zawsze istnieje, ale to nie jest zła presja. Mamy taką presję, że wiemy, iż jutro czeka nas ważne starcie. Jesteśmy naprawdę przekonani co do tego, co robimy. Jednak kiedy zacznie się spotkanie, to zmierzymy się z rywalem, który w każdym momencie będzie mógł sprawić nam trudności. Uszanujemy to i świetnie przygotujemy się do gry. Jesteśmy u siebie i postaramy się z kibicami, którzy zawsze wspierali drużynę, być lepsi niż kiedykolwiek wcześniej.

[El País] Co najbardziej podoba się panu w Marcelo?
W Marcelo? [śmiech] To zawodnik kompletny. Możemy mówić o wszystkim, o futbolu, o jego zagraniach, ale najbardziej podoba mi się jego charakter, że jest tak pozytywny. Daje niesamowitą energię grupie, ciągle żartuje, to jest świetne dla zespołu.

[Radio Nacional] Często mówi się, że takie mecz rozstrzygają detale. Jakiego meczu się pan spodziewa? Dużej pracy w środku pola? Kluczowych zagrań od Messiego i Cristiano?
Tak, na pewno zdecydują detale. Widzieliśmy we wtorek, że w pierwszym meczu graliśmy tak świetnie i wszystko było pięknie, ale zaczyna się nowe spotkanie i nie masz pojęcia, co się wydarzy. Widzieliśmy, że doszło do dogrywki i jutro będzie tak samo pod tym względem, że to szczegóły wyznaczą różnicę między obiema ekipami. Wiemy o tym, jesteśmy tego świadomi i chcę zobaczyć zespół, który rozegra dobry mecz. Musimy mocno wejść w spotkanie, bo wiemy, że z intensywnością i rytmem możemy naruszyć każdego rywala. Jutro się o to postaramy.

[Antena3] Co sądzi pan o prawnych działaniach Barcelony w sprawie Neymara? Wierzy pan, że on jutro zagra?
Nie wiem. To nie moja sprawa i nie moje kompetencje. Zobaczymy, co będzie jutro.

[AS] Pozostając przy Neymarze, myśli pan, że sprawiedliwie byłoby zawiesić jego karę?
Nic nie myślę w tym temacie. Jutro przyjedzie drużyna i zmierzymy się z drużyną, jaka wyjdzie na boisko, nic więcej.

[Radio MARCA] Pan był piłkarzem i wiele razy doświadczył odpadnięcia z Ligi Mistrzów. Czy jutro porażka z Juventusem może wpłynąć na Barcelonę pod względem fizycznym?
Nie, nie sądzę. Jeśli tak pomyślimy, to się pomylimy. Absolutnie. Rozegramy mecz z rywalem, którego dobrze znamy. To świetna ekipa, która pokazała wiele rzeczy w tym sezonie. To drużyna, która nie będzie miała większego problemu z grą na Bernabéu. Wiemy, że musimy rozegrać wielki mecz. To, co było, jest za nami i za nimi. Jutro zaczynamy inny, nowy mecz. Mamy trzy punkty w grze i zobaczymy, co się stanie.

[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Powiedział pan już o tym po hiszpańsku, że nawet przy zwycięstwie liga nie będzie skończona. Może pan wytłumaczyć jak patrzy pan na tę końcówkę sezonu z perspektywy tego starcia?
Szczerze uważam, że ten mecz nie jest decydujący. Niezależnie od wyniku, bo zostaje nam siedem meczów, możemy powiedzieć siedem finałów. Jutro gramy tylko jeden z nich i do końca będziemy iść od starcia do starcia. W środę gramy z Deportivo, potem z Valencią i każdy mecz jest ważny. Jutro mamy jeden z nich i jak zawsze skupiamy się na tym kolejnym. Nie będzie ono jednak decydujące.

[RTL/Le Parisien/Téléfoot; pytanie po francusku] Powiedział pan we wtorek, że Cristiano zawsze pojawia się w wielkich meczach. Jutro rozegracie kolejne wielkie spotkanie. Jak czuje się Cristiano psychicznie i fizycznie przed tym starciem? Jak przygotowywał się do tego momentu w sezonie?
Fizycznie i mentalnie jest naprawdę przygotowany do wielkiego meczu, ale dotyczy to wszystkich graczy. Zawsze rozmawiamy o Cristiano w kontekście wielkich meczów, bo on ciągle się w nich pojawia, jak ostatnio we wtorek. Na pewno jutro będzie tak samo, ale chciałbym podkreślić w jego przypadku energię, jaką przekazuje grupie. Ona jest niesamowita i on jest dla nas bardzo ważny. To bardzo pozytywny człowiek. Jutro mamy wielki mecz i oczekuję, że pokażemy się z wielkiej strony. Może nie ja, bo już nie jestem głównym aktorem, jestem jednym z widzów [śmiech], ale oczekuję świetnego meczu ze strony moich graczy, którzy będą tymi głównymi aktorami.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!