Advertisement
Menu
/ MARCA

Słabszy okres Mateo Kovačicia

Chorwat gra dużo mniej niż w końcówce 2016 roku

Mateo Kovačić od początku tego roku stracił na znaczeniu. Chorwat na przerwę świąteczną jechał ze świetnymi odczuciami, będąc dosyć ważnym elementem zespołu i wychodząc w pierwszej jedenastce na takie pojedynki jak Klasyk z Barceloną czy derby z Atlético. Z jednej strony, pozwoliły mu na to kontuzje Casemiro, Luki Modricia i Toniego Kroosa, ale z drugiej, trzeba przyznać, że pomocnik wykorzystywał swoje szanse.

Wydawało się, że nadchodzi moment, w którym 22-latek powalczy o pierwszy skład przy całej zdrowej drużynie. Jednak powroty kolejnych graczy, głównie Casemiro, sprawiły, że w 2017 roku częstotliwość jego występów zmniejszyła się o ponad połowę w porównaniu do podobnego okresu w końcówce 2016 roku. Co więcej, o swoje miejsce na boisku zaczęli domagać się także James i Isco, którzy są naturalnymi zastępcami Modricia i Kroosa.

Jeśli chodzi o liczby, to Chorwat 2016 rok kończył, grając w 13 z 17 ostatnich meczów i występując 10 razy od pierwszej minuty. W sumie pozwoliło mu to zgromadzić 902 minuty. W tym roku na 17 meczów grał w 10, ale tylko 4 razy wychodził od początku. Przez to jego minuty w takim samym okresie spadły do 398.

Kovačić pokazał, że może być ważny i dalej mocno wierzy w siebie, pracując na treningach w celu przekonania do siebie Zidane'a. Trzeba przypomnieć, że latem to Francuz ostatecznie zaakceptował pozostanie pomocnika w drużynie. Być może Chorwat odbuduje swój status w kwietniu, gdy zespół w 28 dni rozegra aż 9 meczów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!