Isco: Ciągle zostaje mi wiele do pokazania

Isco wziął udział w programie rozrywkowym El Hormiguero w telewizji Antena3. Hiszpan odpowiedział na wiele pytań związanych z futbolem i Realem Madryt.

– W Mediolanie wygramy 2:0. Damy z siebie wszystko i oddamy życia dla kibiców. To będzie twarda bitwa, ale podchodzimy do niej w świetnym okresie. Atlético to twardy rywal, ale postaramy się popełnić jak najmniej błędów.

– Zidane nigdy mnie nie opieprzył. Zachowuję się bardzo dobrze.

– Ludzie nie dziwią się, że wołam na psa Messi, bo nie wypuszczam go na ulicę.

– Nie pogratulowałem mistrzostwa żadnemu zawodnikowi Barcelony.

– To był trudny rok ze wzlotami i upadkami. Nie zaczęliśmy dobrze, ale czasami trzeba podjąć odpowiednie decyzje. Potem szło nam lepiej i do końcówki sezonu dochodzimy w najlepszej możliwej formie.

– Finał w Lizbonie? Noc przed nie mogłem spać do 4 czy 5 rano z powodu nerwów. Bałem się, że przez to nie zaprezentuję odpowiedniego poziomu, ale następnego dnia na szczęście udało mi się złapać długą drzemkę.

– Nie trzeba mówić za wiele o Zidanie. To powód do dumy, że trenuje cię ktoś taki. To był dla nas zastrzyk morale, a jego pracę potwierdzają wyniki.

– Transfer? Jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem, ale też wiąże wielkie nadzieje z tym, co przyniesie przyszłość. Nie ma lepszego miejsca do wygrywania tytułów niż Real Madryt. Moim celem jest praca każdego dnia, bo jestem ambitnym zawodnikiem i ciągle zostaje mi wiele do pokazania.