W hołdzie Raúlowi

Gdy w sobotnim meczu z Espanyolem Raúl zdobywał bramkę na 2:1, dał drużynie zwycięstwo oraz zapewnił sobie wejście do klubu "200". W związku z tym wydarzeniem Guillem Balague, prowadzący magazyn Revista de la Liga poświęcił piłkarzowi odcinek programu.

Raúl jest także najlepszym strzelcem w historii rozgrywek Ligi Mistrzów (61 goli na 116 meczów) oraz najskuteczniejszym napastnikiem reprezentacji Hiszpanii, dla której zdobył 44 bramki.

To imponujące statystyki. Guillem Balague ceni jednak Raúla przede wszystkim za osiągnięcie takiego pułapu pomimo braku oszałamiających umiejętności innych piłkarzy - Gdyby Raúl przeniósł się do Manchesteru United, Liverpoolu lub Milanu ludzie okrzyknęliby go jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Skoro jednak grał od zawsze w Realu Madryt mówi się, że nie miał okazji sprawdzić się gdzie indziej, że cały czas przebywał w cieplarnianych warunkach. Trzeba podkreślić, że jego statystyki pokazują jak jest dla klubu ważny, ale to nie wszystko - zauważa Balague.

- Podziwiam go, gdyż Raúl, biorąc pod uwagę elementy czysto piłkarskiego wyszkolenia, w niczym nie jest najlepszy. Za żadną umiejętność nie dostanie pełnej 10 w dziesięciostopniowej skali. Głową uderza piłkę przeciętnie, jego prawa noga też nie jest rewelacyjna, praktycznie nie potrafi dryblować, nie jest bardzo szybki. Ale za to we wszystkich możliwych kategoriach piłkarskich umiejętności dostanie 7 na 10 - kontynuuje Balague.

- Był czas gdy Raúl musiał grać dalej od bramki, gdy doszli piłkarze, których trzeba było wystawiać, jak Ronaldo na przykład. Lecz teraz Raúl wrócił tu gdzie jego miejsce, na pozycję drugiego napastnika, odnalazł formę fizyczną i motywację. Chciałbym też powiedzieć, że poprowadzi Hiszpanię do międzynarodowego triumfu, ale obecny trener Aragones za nim nie przepada. Lecz Aragonesa zastąpi Vicente del Bosque i jestem pewien, że przywróci Raúla do La Seleccion - podsumowuje Balague.