Marcelo: W tym momencie wziąłbym Pedriego do Realu
Marcleo udzielił wywiadu słynnemu hiszpańskiemu YouTuberowi, DjMario. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi byłego piłkarza Realu Madryt.
Marcleo podczas meczu legend Realu Madryt w Meksyku. (fot. Getty Images)
– Transfer do Realu Madryt? Myślałem, że to nieprawda, że Real mnie chce. Jeden z działaczy Realu przyjechał mnie zobaczyć i zaczął zadawać mi bardzo dziwne pytania: „Masz dziewczynę? Chcesz mieć dzieci? Uczysz się?”. Myślałem, że on nie jest z Realu. Jedyne, czego chciał, to dowiedzieć się, jaka jest moja rodzina.
– Ludzie wokół piłkarza? Musimy twardo stąpać po ziemi. Ludzie, którzy są obok ciebie, muszą umieć powiedzieć ci „nie”. Dla piłkarza bardzo trudno jest zaakceptować „nie”. Masz pieniądze, chodzisz do restauracji… Na szczęście moja żona i moje otoczenie potrafili powiedzieć mi „nie” w niektórych sprawach, które nie były dla mnie dobre.
– Enzo dobrze to znosi. Czuje presję, bo jest moim synem, ale ponieważ dorastał w szatni Realu, dopiero teraz uświadamia sobie, kim są ci piłkarze. Widzieli, jak rośnie, brali go na ręce. Teraz rozumie, że to, czego doświadczył, nie jest normalne. Jest zadowolony i szczęśliwy. Uwielbiam to, że gra dla Hiszpanii. Reprezentacja zachowała się wobec nas naprawdę bardzo dobrze. Bardzo lubią mojego syna, mają do niego ogromną sympatię. On sam podjął decyzję i jest bardzo szczęśliwy.
– Najtrudniejszy rywal? Messi był strasznie upierdliwy. Jesús Navas też niesamowicie utrudniał mi życie, a Xabi Prieto był dla mnie bardzo trudny do upilnowania. Pedrito też był świetny. Ja zawsze wybieram Cristiano. Messi jest niesamowity. Mogliśmy się cieszyć nimi oboma… no, ja tylko jednym. Jestem za Cristiano na sto procent.
– To pierwszy mundial, na którym wszystkie reprezentacje przyjadą naprawdę świetnie przygotowane. Francja, Brazylia, Hiszpania… Jest jakieś pięć ekip, które mogą wygrać. Uważajcie na Brazylię i Ancelottiego. Zawsze jesteśmy w gronie faworytów. Brazylia to Real wśród reprezentacji. Myślę, że Neymar musi wrócić. Piłka nożna jest mu winna coś wielkiego – jemu i Cristiano.
– Kogo wziąłbym z Barcelony do Realu? W tym momencie wziąłbym Pedriego do Realu. Ma w sobie coś z Realu. Wszyscy powiedzieliby Lamine, ale uważam, że Pedri byłby lepszym transferem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze