Advertisement
Menu
/ Twitch

„Florentino dzisiaj żałuje, że Xabi nie wykorzystuje Pintusa”

Rubén Cañizares z madryckiego ABC po poniedziałkowym spotkaniu włodarzy Realu Madryt z dziennikarzami skomentował w trakcie debaty na platformie Twitch temat przygotowania fizycznego Królewskich oraz roli Antonio Pintusa, którego klub tytułuje jako Performance Manager. Przedstawiamy komentarze tego dziennikarza.

Foto: „Florentino dzisiaj żałuje, że Xabi nie wykorzystuje Pintusa”
Antonio Pintus w trakcie rozgrzewki piłkarzy przed meczem w marcu 2024 roku. (fot. Getty Images)

– Antonio Pintus to tak dobry profesjonalista od przygotowania fizycznego, że utrzymywanie go na stanowisku obecnie wyłącznie biurowym musi co najmniej zwrócić uwagę. To zwróciło przynajmniej moją uwagę. Kiedy Real wygrywał wielkie tytuły, zawsze w centrum był Pintus. Teraz rocznie może zarabiać w Realu Madryt nawet pół miliona euro, ale w ogóle nie wykorzystuje się go w pierwszym zespole. Dzisiaj Pintus współpracuje jedynie z trenerami i zawodnikami ze szkółki. To wszystko po tym, jak Florentino Pérez ostatniego lata zatrzymał go w klubie przy ofercie z Juventusu. Florentino uznaje go za najlepszego specjalistę od boiskowego przygotowania fizycznego. Teraz Pintus ma posadę polityczną, jest tylko duchem, jest niewidzialny w codzienności drużyny. Xabi Alonso ma swoich ludzi od przygotowania fizycznego, a Pintus nie chce konfliktów i nie chce nikomu przeszkadzać. Chociaż Pintus ma oficjalne stanowisko w sztabie pierwszej drużyny, to nie ma interakcji z zespołem. U Xabiego za przygotowanie fizyczne odpowiada Ismael Camenforte, któremu Alonso ufa w 100%. Xabi nie chce dzielenia obowiązków ani odpowiedzialności, a Pintus pokornie pozostaje na boku.

– Pamiętacie, że Pintus trafił do klubu za Zidane’a latem 2016 roku. Wtedy, gdy Real chwilę wcześniej zdobył swój jedenasty Puchar Europy. Zidane pół roku wcześniej zastąpił Beníteza, dokończył tamten sezon i gdy zaczynał swój pierwszy pełny sezon od zera, zatrudnił Pintusa. Zrobił to, bo Pintus był jego trenerem od przygotowania fizycznego w Juventusie, gdy Zidane jeszcze grał w piłkę. Pintus ma na koncie pięć Pucharów Europy: jeden z Juve z 1996 roku, a pozostałe cztery z Realem. Wtedy Zidane powiedział klubowi: „Chcę tego trenera, bo zaimponował mi w Juventusie”.

– Później po trzech latach i kolejnych wygranych Ligach Mistrzów oraz mistrzostwach doszło między nimi do jakiegoś spięcia i Pintus odszedł do Mediolanu, konkretnie do Interu. Florentino nie był jednak przekonany do tej zmiany, bo Zidane sprowadził Duponta, tego słynnego „naukowca”, ale prezes nie był przekonany do tamtej zmiany i cały czas uważał, że największe sukcesy przyszły dzięki Pintusowi. Co więc zrobił? Osiem miesięcy przed zatrudnieniem Ancelottiego – gdy jeszcze nawet w ogóle nie wiedział, czy trenerem będzie Carlo, czy zostanie Zidane, czy ktokolwiek inny – poleciał do Mediolanu. Działo się to w listopadzie 2020 roku przy okazji meczu Interu z Realem w Lidze Mistrzów. Pintus pracował wtedy w Interze. W dniu meczu, a był to dzień śmierci Maradony – 25 listopada 2020 –  Pintus i Florentino spotkali się w hotelu Sheraton San Siro w Mediolanie. Przy kawie ustalili powrót Pintusa do Realu. I tu zmierzam do sedna. Florentino powiedział mu wtedy: „Słuchaj, nieważne kto będzie trenerem w przyszłym sezonie [2021/22] i nawet jeśli to będzie Zidane, z którym się trochę pokłóciliście, to trenerem przygotowania fizycznego będziesz ty, bo ja to osobiście narzucę”. I to jest właśnie to, co nie wydarzyło się teraz w przypadku Xabiego Alonso. Bo Xabi Alonso ustąpił klubowi w kilku kwestiach, ale w tej nie zamierzał, a Florentino i klub to zaakceptowali.

– Jak opowiadałem latem, w zeszłym sezonie oskarżano go o wszystkie kontuzje w Realu, bo była ich plaga, ale okazało się, że to nie była wina Pintusa, bo go odsunięto od codziennych decyzji. Rozmawiałem o tym zresztą podczas Klubowego Mundialu z Maurim [Francesco Mauri, trener od przygotowania fizycznego w sztabie Carlo Ancelottiego, drugi najbliższy asystent Carletto], który bardzo się na mnie zdenerwował. Miałem z nim telefoniczną dyskusję – w kulturalnych słowach, ale jednak dyskusję. Bo Pintus uważa, że w zeszłym roku w Realu robiono z niego kozła ofiarnego, a szczególnie robił to właśnie Mauri. Gdy drużynie szło gorzej, niektórzy w klubie wskazywali, że winne są przestarzałe metody pracy Pintusa. Ludzie jednak nie wiedzieli, że Pintus został odsunięty od wielu obowiązków, bo między nim a Maurim po prostu nie było chemii.

– Jednak dzisiaj zapytaj w klubie: „Jakie były najlepsze lata Realu w ostatniej dekadzie?”. Odpowiedzą: te z dubletami w 2017 i 2022 roku. La Liga i Liga Mistrzów, raz z Zidane’em, a drugi z Ancelottim. W klubie przypominają, że te sukcesy osiągnięto, gdy za przygotowanie fizyczne odpowiadał Pintus. Zwróćcie mocno uwagę na ten jeden fakt: oni wtedy dwukrotnie dochodzili do finałów Ligi Mistrzów bez ani jednego kontuzjowanego zawodnika w kadrze. Powtarzam: ani jednego. Lecieli na finały ze wszystkimi piłkarzami dostępnymi dla trenerów. To są fakty, z tym nie można dyskutować. Dlatego rozumiem, że Real tak wysoko ceni Pintusa. Rozumiem też, że klub nie chce robić problemów Xabiemu Alonso i jego sztabowi. Rozumiem także, że Xabi chce swoich ludzi. Ja naprawdę to rozumiem. Ale w Realu mówi się teraz, co też jest niepodważalne, że, cytuję: „Pintus jest niewykorzystywany”. Marnuje się jego potencjał przez te wszystkie zawiłości, o których wspomnieliśmy i które są po prostu typowymi tematami w futbolu.

– Teraz w futbolu stawia się na całe sztaby i podporządkowuje się trenerowi [na co Cañizaresowi wskazali inni goście z programu]? Rozumiem to, ale dla Florentino najlepszym specjalistą na świecie jest Pintus. Ma go na swojej liście płac, z bliska widział efekty jego pracy przez ostatnie 10 lat i nie rozumie, dlaczego nowy trener miałby z niego nie korzystać. Dla niego to jak z Cristiano Ronaldo: gdyby przyszedł trener i powiedział „Cristiano mi nie pasuje”, to Florentino odparłby „Przepraszam, to klubowe aktywo, dał nam tytuły i będzie grał, czy ci się to podoba, czy nie”. To oczywiście przesadzone porównanie, ale obrazuje hierarchię. Podsumowując, Florentino nie rozumie, dlaczego Pintus nie może pomóc pierwszej drużynie. Zgodził się, by nie prowadził przygotowania fizycznego w sztabie Xabiego Alonso, bo też nie jest tyranem i musi dogadać się z trenerem. Ale faktycznie dzisiaj żałuje tego, że nie wykorzystuje się jego zdaniem tak dobrego profesjonalisty.

– Myślę, że jeśli Xabi zostanie zwolniony, to Pintus wróci do posiadania przynajmniej głosu w kwestii przygotowania fizycznego pierwszej drużyny, jeśli nie wróci do absolutnego kierowania aspektem fizycznym. Przede wszystkim dlatego, że klub, co wyraźnie przekazuje, jest już zrezygnowany w kwestii kontuzji w tym sezonie. Klub rozmawia z wieloma specjalistami i analizuje sytuację drużyny. Wniosek jest taki, że na tym etapie sezonu sytuacja z kontuzjami jest już nie do odwrócenia. Można to łatać i naprawiać na bieżąco, ale nie ma całkowitego rozwiązania i możesz zapytać o to swojego specjalistę czy eksperta. Zapytaj o to kogokolwiek zajmującego się tym w profesjonalnym sporcie. Chodzi o to, że przygotowania do sezonu mają największy wpływ na liczbę kontuzji, ich wymiar, zapobieganie im i rehabilitacje. Klub twierdzi, że latem w ciągu tych 15 dostępnych dni na przygotowanie się do sezonu nie wykonano odpowiedniej pracy. Dotychczas jedni wracali i inni wypadali - tak będzie właśnie do końca sezonu. Będą lepsze okresy, ale kontuzje będą nawracać i nie da się już tego zmienić. Spotkamy się po sezonie i policzymy, ile ostatecznie było kontuzji. Ta liczba będzie ogromna i klub twierdzi, że to dzisiaj poważny problem. Eksperci wskazują jednak, że teraz nie da się już tego naprawić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!