Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Cestero przedłużył kontrakt i zadebiutował

Real Madryt zabezpieczył przyszłość pomocnika, który wczoraj zadebiutował w pierwszym zespole.

Foto: MARCA: Cestero przedłużył kontrakt i zadebiutował
Jorge Cestero. (fot. Getty Images)

To dni jak z bajki dla Jorge Cestero. Dziewiętnastoletni pomocnik Castilli już od dziesięciu dni trenuje z zespołem z Xabim Alonso, który miał go na ławce w meczach z City, Alavés i Talaverą. W tym ostatnim dał mu też minuty w końcówce, co oznaczało debiut wychowanka w pierwszej drużynie. Jakby tego było mało, Cestero dopiął przedłużenie kontraktu z Realem Madryt – w ostatnich tygodniach klub przyspieszył negocjacje, by „zabezpieczyć” zawodnika o spektakularnych perspektywach, opisuje dziennik MARCA.

Real Madryt sfinalizował przedłużenie umowy z Jorge Cestero, który nosi numer 14 na cześć Casemiro, jednego ze swoich idoli. Klub „zablokował” jedną z największych perełek La Fábriki, wpisując do kontraktu klauzulę bliską 150 milionów euro, dzięki czemu ma go w pełni zabezpieczonego na przyszłość. Arbeloa wypatrzył go lata temu, w wakacje przesunął do Castilli, uczynił jedną z rewelacji zespołu, a dwa miesiące temu wyniósł go na piedestał viralowym komplementem: „Dla mnie Cestero jest teraz najlepszą »szóstką« w Hiszpanii”, powiedział trener Castilli. To bez wątpienia mocny argument za decyzją Realu, by zabezpieczyć piłkarza, który jest też w planach Xabiego i w ostatnich dniach był jednym z wybranych wychowanków mających wzmocnić pierwszy zespół w obliczu plagi absencji. Swoją obecność w Madrycie przypieczętował debiutem. „Cestero to naprawdę piękny projekt piłkarza”, podkreślił Xabi Alonso po meczu pucharowym.

Cestero to wartość rosnąca i widać to nie tylko po pośpiechu, z jakim Real dopinał jego przedłużenie, ale też na „piłkarskiej giełdzie”. Renomowany serwis Transfermarkt zaskoczył w jednej z ostatnich aktualizacji i wycenił pomocnika na trzy miliony euro, czyniąc go – obok Thiago Pitarcha i Joana Martíneza – najdroższym zawodnikiem w kadrze Castilli, zauważa MARCA.

Za sterami Castilli
Cestero to największa sensacja tego sezonu w Castilli. Trener zaskoczył wszystkich w Valdebebas, awansując go latem, a ryzyko opłaciło się w stu procentach. Pomocnik, nietykalny dla szkoleniowca w poprzednim sezonie w Juvenilu A, wywalczył sobie również miejsce w podstawowym składzie zespołu rezerw. Nie tylko gra od pierwszej minuty – on w Castilli rządzi. Dlatego Xabi Alonso uważniej się mu przyglądał, zapraszał na kolejne treningi, a w końcu powołał go na ostatnie mecze z City, Alavés i Talaverą. Wiele klubów śledzi też jego imponujący rozwój.

Ostatni etap sportowego życia Cestero to historia o przezwyciężaniu trudności. W poprzednim sezonie znalazł się w podobnej sytuacji co Bellingham. Musiał trafić na stół operacyjny z powodu lewego barku i przejść długi proces rehabilitacji. W jego przypadku operację przeprowadzono w sierpniu 2024 roku. Gdy sezon nabierał tempa, Cestero musiał się zatrzymać. Kontuzje nigdy nie przychodzą w dobrym momencie, ale u niego wypadło to szczególnie pechowo – w kluczowym sezonie, w którym miał wywalczyć miejsce w Juvenilu A. Kosztowało go to trzy miesiące przerwy i konieczność wskoczenia do pędzącego pociągu w trakcie rozgrywek.

A jednak wskoczył i to w jakim stylu. Pod koniec października znalazł się w swojej pierwszej kadrze meczowej na spotkanie z Villanovense w lidze, a w następnym meczu, przeciwko Rayo, od razu wyszedł w pierwszym składzie. Od tego momentu jego rola urosła w zawrotnym tempie. Stał się pewniakiem Arbeloi i jednym z kluczowych piłkarzy w drodze po mistrzostwo. Latem, po odejściu między innymi Chemy Andrésa do Stuttgartu, Arbeloa nie wahał się ani chwili i uczynił Cestero jedną z największych niespodzianek swojego pierwszego projektu w roli trenera Castilli. Pięć miesięcy później Cestero to generał i lider zespołu. Zagrał w pierwszym składzie w czternastu z szesnastu ligowych kolejek (jeden mecz stracił przez zawieszenie, drugi – bo przebywał z pierwszą drużyną w Vitorii) i jest jednym z głównych architektów świetnej formy zespołu, który znajduje się w strefie barażowej o awans, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!