Xabi Alonso: Wy na zewnątrz malujecie to na swój sposób, ale trzeba dużo spokoju
Xabi Alonso pojawił się na konferencji prasowej po meczu Ligi Mistrzów z Manchesterem City. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Bernabéu.
Xabi Alonso. (fot. Getty Images)
[Chiringuito] Nie wiem, z jakim odczuciem wyjeżdżasz ze stadionu, bo obraz dzisiejszego meczu nie ma nic wspólnego z tym z porażki przeciwko Celcie? Wypowiedzieli się już Courtois, Asencio i Rodrygo: jesteśmy z trenerem. Czy czujesz takie wsparcie po tym, co zobaczyłeś dziś u swoich zawodników?
Tak, jak dobrze mówisz, to był bardzo, bardzo wyrównany mecz i miał różne momenty. Zaczęliśmy bardzo dobrze, z golem Rodry'ego, z kilkoma innymi okazjami, robiąc to, co chcieliśmy. A kiedy jesteś w momencie, w którym nie jesteś w najlepszym stanie mentalnym i kiedy wiesz, przez co przechodzimy, to w 10 minut rywale wyszli na prowadzenie robiąc bardzo niewiele: po rzucie rożnym i po rzucie karnym. Ale drużyna dalej próbowała, nie straciła kontaktu z meczem w żadnym momencie. W drugiej połowie do samego końca próbowaliśmy mimo wszystkich trudności, z jakimi żyjemy, czyli kontuzjami czy zawodnikami walczącymi do ostatniego oddechu. I dlatego dzisiaj nie mam nic do zarzucenia. Bardzo dziękuję za postawę i za codzienną pracę z zawodnikami. I trzeba iść dalej. To jest Liga Mistrzów. Oczywiście chcieliśmy wygrać, ale wyniki w listopadzie i grudniu nie są takie, jakich chcemy. Jesteśmy krytyczni, wymagający wobec siebie, rozumiemy kibiców, ale musimy dalej pracować i dalej wierzyć, że to minie, bo wszystko mija. Jestem przekonany, że możemy to zrobić.
[COPE] Dziś mówiłeś, że podobała ci się drużyna. Zespół dał z siebie wszystko mimo braków kadrowych. Czy masz wrażenie, że drużyna lepiej się spisuje w takich meczach o dużej intensywności, jak spotkanie w Lidze Mistrzów z Manchesterem City, ale brakuje jej czegoś w spotkaniach jak to z Celtą czy nadchodzącym z Alavés? Jak można to zmienić?
Tak, to jest naszym celem: być bardziej stałym w grze niezależnie od rywala czy rozgrywek w kwestii tego, co zależy od nas i co możemy robić. Dziś to był mecz Ligi Mistrzów z bardzo dobrym rywalem i wypadło na ich stronę, ale zrobiliśmy wystarczająco, by móc zremisować, a nawet mogło stać się wszystko. Drużyna była skoncentrowana, miała rytm, a w pierwszych 30 minutach nie dopuściliśmy ich do zbyt wielu sytuacji. Do tego strzeliliśmy gola Rodry'ego, który rozegrał świetny mecz. Mieliśmy inne okazje i do końca drużyna robiła to, o co się ją prosi: walczyła, nie poddała się, zawodnicy zostawili wszystko na boisku. Teraz patrzymy naprzód z tym, co mamy.
[El Desmarque] Wczoraj pytaliśmy tutaj Guardiolę o wiadomość ze wsparciem dla ciebie. Powiedział, że powinieneś „sikać swoim”, czyli umierać z własnymi pomysłami. Czy ty umierasz z własnymi ideami?
Mam bardzo dobre relacje z Pepem. Znamy się dobrze i on dobrze wie, co mówi. Ja nie muszę tego oceniać.
[SER; Meana] Mówisz, że drużyna zostawiła serce na boisku, ale Bernabéu wygwizdało zespół na końcu.
Yhy...
Jak to interpretujesz?
To normalne. To tutaj nic nowego. Kiedy nie wygrywasz u siebie, to może się zdarzyć. Były jednak też momenty, gdy kibice nas wspierali. Czuliśmy ich energię, gdy widzieli, że drużyna tego potrzebuje. Pchali nas. A potem, jeśli na końcu wygwizdali, to da się to zrozumieć. Więcej, musimy to akceptować z normalnością, bo tutaj wymagania są absolutne, a my chcemy odwrócić trochę moment, w którym się znajdujemy. Potrzebujemy powoli odzyskiwać pewność psychiczną i fizyczną. Zobaczyć także, co będzie z kontuzjowanymi. Ciągle daleko do końca... Wy na zewnątrz malujecie to na swój sposób, ale trzeba dużo spokoju, bo sezon jest bardzo długi. To, co dziś wygląda w pewien sposób, może się zmienić w nie tak długim czasie.
[Onda Cero] Mówisz, że my to malujemy inaczej, ale gdy analizujesz ostatnie wyniki, to mogłyby być lepsze.
Wyniki są takie, jakie są – to fakt. Inna rzecz to interpretacja, której dokonujecie.
Chodzi mi o to, jak ty się czujesz w tej sytuacji, z tyloma konferencjami prasowymi tygodniowo i słabszymi wynikami? Jak znosisz to stałe bycie na granicy?
To nie jest nowa sytuacja dla wielu trenerów, więc musisz z nią żyć. Kiedy jesteś trenerem jakiegokolwiek klubu, a szczególnie Realu Madryt, musisz być gotów stawić temu czoła: z determinacją, odpowiedzialnością, samokrytyką. To jest oczywiste i tak to teraz wygląda, ale wiem, że rzeczy mogą się zmienić i wszystko może się zdarzyć. Dziś mimo wyniku widziałem pozytywne rzeczy zespołowo i indywidualnie. Były też inne, które nie wyszły tak dobrze, ale jesteśmy na dobrej drodze.
[ABC] Czy w tej godzinie po meczu widział się pan z prezesem? Czy przekazał panu swoją opinię o drużynie?
Nie, nie spotkaliśmy się. Po wywiadach telewizyjnych przyszedłem bezpośrednio tutaj.
[Radio MARCA] Czy po dobrych 15 minutach Endricka żałuje pan sposobu jego dotychczasowego prowadzenia?
Miał dobry wpływ na grę. Mecz potrzebował zawodnika, który wejdzie z energią. Wczoraj rozmawialiśmy o jego sytuacji i był blisko. To dobra wiadomość.
[DAZN] Rodrygo strzelił gola po długiej przerwie i dał mu pan uścisk. Czy ten uścisk ma dla pana znaczenie? Czy to też oznaka wsparcia ze strony szatni?
Najbardziej podobał mi się jego mecz. Gol był konsekwencją wielu dobrych rzeczy, które zrobił. Jest jedną z najlepszych wiadomości dnia. Pokazał indywidualną jakość, drybling, do tego strzelił ważnego dla siebie gola. Wiemy, jaki ma poziom. Bardzo mi się podobał. I czuję wsparcie zawodników, jesteśmy codziennie razem, przygotowujemy mecze. Lubię ten bliski kontakt z nimi, tę bliskość. A dzisiaj ten gol i uścisk były czymś pozytywnym.
[El País] Mówi pan, że dzisiaj drużyna zagrała z rytmem i koncentracją oraz walczyła do końca. Czy jest pan przekonany, że w niedzielę w Vitorii zobaczy pan taki sam zespół jak dzisiaj?
Naszym celem jest przygotować każdy mecz, aby rywalizować jak najlepiej. W tym celu chcemy grać nie tylko z jakością techniczną i jakością fizyczną, ale też jakością mentalną. To jest dziś kluczowe, by mieć tę intensywność, bo w niedzielę mamy bardzo dobrego rywala, czyli Alavés w domu. I wiemy o tym.
[El Mundo] Czy poza wynikiem liczyła się dziś reakcja drużyny, dobre odczucia i intensywność? Czy to może być punkt zwrotny?
Czas pokaże. Teraz wynik jest bardzo świeży, także emocje. Ale dzisiaj drużyna próbowała. Były fazy dobre, były inne fazy do poprawy. Ale intencja rywalizowania, gry, chęci wygrania w meczu Ligi Mistrzów o wysokim poziomie była pozytywna.
[OkDiario] Pytanie o Mbappé. Był nazwiskiem dnia, ale nie zagrał i nawet się nie rozgrzewał się. Rozumiem, że wiedzieliście, że nie może grać. Jak się czuje? Czy zagra w niedzielę? Co z jego kolanem?
Za wcześnie, by mówić, czy będzie gotowy na niedzielę. Zobaczymy dzień po dniu. Dziś oczywiście nie był gotowy, inaczej by zagrał. A jeśli go nie ma na boisku, to bardzo go nam brakuje. Mieliśmy wystarczająco okazji, by strzelić drugiego gola, ale kiedy ci nie idzie, to nawet jeśli robisz wszystko, to nie wpada.
[Sky Sports; pytanie po angielsku] Wiele pytań wczoraj dotyczyło tego, czy zawodnicy zagrają dla pana. Czy dali dziś właściwą odpowiedź?
Myślę, że już wiele razy dali tę odpowiedź. Dziś ich praca była intensywna, bardzo profesjonalna. Wiedzieliśmy, że to mecz Ligi Mistrzów i na końcu dali z siebie wszystko. Ze swojej strony nie mam absolutnie żadnych zarzutów. Po kolejnej porażce jest nam ciężko, ale próbowaliśmy.
[ManagingMadrid; pytanie po angielsku] Możesz powiedzieć więcej o występie Rodrygo? To nie tylko był ten gol i uścisk, ale był dobry także w obronie czy dryblingu. Co zmieniło się u Rodrygo, że zagrał tak dużo lepiej?
To był jeden z pozytywów wieczoru. Grał świetnie z piłką i bez. Miał bardzo dobry balans. Kiedy wchodził w półprzestrzenie, robił różnicę. Nie tylko golem, który był konsekwencją wielu świetnych rzeczy. Jestem z niego bardzo zadowolony. Dobrze dla niego znowu poczuć ten poziom i myślę, że będzie jeszcze lepszy, ale to właściwa droga. Musimy go dalej naciskać. Dzisiaj z mojej strony mówię mu: dobra robota.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze