Niekończąca się układanka Xabiego

Mario de la Riva z dziennika AS zauważa, że Xabi Alonso wystawił w Atenach bezprecedensowe zestawienie linii defensywy. Jednak to stwierdzenie można by powtarzać niemal przy każdym meczu tego sezonu. Sezonu, w którym kontuzje wciąż nękają defensywę Realu Madryt, uniemożliwiając Baskowi jej zgranie, także z Courtois. Do tego stopnia, że ​​w formacji, z której najczęściej korzystał Xabi, na prawej obronie grał Valverde, czyli nominalny pomocnik… Te trudności zmusiły trenera Realu Madryt do wystawienia 12 różnych ustawień obronnych w 18 meczach.

Mimo tego szkoleniowiec jasno pokazał swój plan w pierwszych spotkaniach. Militão i Huijsen jako para środkowych obrońców, z Carrerasem na lewej obronie i Carvajal oraz Trent na zmianę na prawej flance. To ustawienie, z Anglikiem, Xabi zastosował w pierwszym meczu ligowym przeciwko Osasunie i w dwóch kolejnych meczach na Bernabéu, przeciwko Mallorce i Marsylii.

Nie udało mu się powtórzyć tego czwarty raz. Trent złapał kontuzję już na początku meczu z francuską drużyną, a kiedy wrócił do podstawowego składu, Militão był na liście kontuzjowanych. Druga formacja, z Carvajalem, Militão, Huijsenem i Carrerasem, wyszła przeciwko Realowi Sociedad i w derbach. Grali razem również przez prawie cały mecz przeciwko Marsylii, po tym, jak kapitan zastąpił kontuzjowanego Trenta w 5. minucie.

AS kontynuuje, że tak doszliśmy do El Clásico, w którym Xabi ponownie zdołał wystawić znaną defensywę i utrzymać regularność. Baskijski trener na Barcelonę wyszedł kwartetem: Valverde, Militão, Huijsen i Carreras. Wcześniej wystawił tę czwórkę przeciwko Villarrealowi, a następnie z Valencią i Liverpoolem, dzięki czemu w zaledwie cztery mecze stali się oni najczęściej wystawianym kwartetem defensywnym w tym sezonie. Co więcej, pomijając pozycję prawego obrońcy, Militão, Huijsen i Carreras wystąpili w wyjściowym składzie w 9 z 18 meczów Realu Madryt.

Ci trzej zawodnicy zapewniają pozory stabilizacji w defensywie, która mocniej niż jakakolwiek inna formacja ucierpiała z powodu kontuzji. ​​Dziesięciu obrońców z kadry Xabiego Alonso było niedostępnych na mecze łącznie 53 razy, nie licząc zawieszeń, do których należy dodać nieobecność Courtois w Atenach. Tylko Asencio, Carreras i Fran García byli odporni na tę plagę kontuzji. ​​Tymczasem 13 pomocników i napastników było niedostępnych na spotkania zaledwie 21 razy.

AS podkreśla trudności, z jakimi Xabi musiał się zmierzyć, budując swój zespół. Mimo to defensywa drużyny jest imponująca: Real Madryt stracił 17 bramek w 18 meczach, średnio mniej niż jedną na mecz, a Courtois zachował czyste konto w ośmiu spotkaniach. To godne pochwały statystyki dla drużyny, która w każdym meczu mierzy się z nowym wyzwaniem w obronie.