Pedrerol: Florentino przekazał Xabiemu, że w niego wierzy i żeby był spokojny

– Xabi Alonso powiedział publicznie, że Florentino rozmawiał z nim rano [we wtorek]. Powiedziano mi, że była to sympatyczna rozmowa. Prezes okazał trenerowi sympatię już w trakcie weekendowego Walnego Zgromadzenia, gdy powiedział, że ten świetnie zna wartości Realu Madryt i że to trener, który zadziała w klubie, za co Xabi podziękował. Florentino powiedział, że w pełni wierzy w Xabiego Alonso. Powiedział mu, żeby był spokojny niezależnie od komentarzy, bo w niego wierzy. Dodał, że ma do dyspozycji dobrą kadrę i kilka innych rzeczy.

– Obaj zgodzili się, że Xabiemu ciągle trochę brakuje, by poznać lepiej wszystkich piłkarzy. Podkreślono, że to okres przejściowy i to zrozumiałe, że niektórzy zawodnicy nie do końca rozumieją trenera i ten proces trwa ciut dłużej. To w pewien sposób przekazuje Xabi i Florentino rozumie to, że trzeba dać mu czas, by Xabi odnalazł formułę, jakiej poszukuje.

–  Nie było wiele więcej. Rozmowa była spokojna, wspierająca. Jest też trochę typowa. Florentino często idzie spotkać się z piłkarzami przed meczem Ligi Mistrzów. Tym razem porozmawiał z trenerem, by ten był spokojny. Powiedział mu, że nie gra jutro o posadę, żeby był spokojny i że ma bardzo dobrą kadrę. Prezes podkreślił, że z tego wyjdą i że w nich wierzy. Rozumie też, że trwa okres adaptacji do drużyny, która pracowała w inny sposób z Ancelottim.

– Wierzę w ciebie, bądź spokojny, masz czas, rozumiem, że ten czas adaptacji jest normalny i jesteśmy po innym sposobie pracy z Ancelottim, więc to normalne, że może nam nie iść tak, jak wszyscy pragnęliśmy - taki był przekaz. Nie było większej historii. Rozmowa była miła i sympatyczna. Też często dochodzi do takich  rozmów Xabiego z Florentino. Również z José Ángelem Sanchezem, dyrektorem generalnym, który rozmawia z Xabim zapewne nawet częściej niż Florentino.

– Xabi pozostaje spokojny. Nie chodzi o jego przekaz na konferencji prasowej, ale on po prostu wierzy, że nie musi przepraszać za to, co robi. Nie uważa, że robi coś złego. Może niektórzy zawodnicy go nie rozumieją, ale Xabi nie uważa, że musi coś zmieniać. On ma swój model, który historycznie się broni, więc tego nie zmieni.