Advertisement
Menu
/ telegraph.co.uk

Były superagent Bale'a objęty dochodzeniem w sprawie gwałtów i niewolnictwa

Poniższe fragmenty zawierają treści mogące wywołać dyskomfort. // Jonathan Barnett to były agent piłkarski, który prowadził między innymi interesy Garetha Bale'a. Od ponad roku jest na emeryturze, a jego agencja wcześniej została sprzedana Amerykanom. Teraz mierzy się z poważnymi zarzutami.

Foto: Były superagent Bale'a objęty dochodzeniem w sprawie gwałtów i niewolnictwa
Jonathan Barnett w 2018 roku. (fot. Getty Images)

Superagent Jonathan Barnett jest objęty dochodzeniem karnym w Londynie pod zarzutem zgwałcenia i torturowania „niewolnicy seksualnej”, zgodnie z dokumentami złożonymi przez jego prawników w amerykańskim pozwie cywilnym. Jego prawnicy potwierdzili te działania brytyjskich służ w nowym zgłoszeniu sądowym, w którym Barnett przyznaje, że zapłacił swojej oskarżycielce „znacznie ponad 1 milion funtów” od zakończenia „konsensualnej relacji osobistej”.

75-letni Barnett zatrudnił znanego hollywoodzkiego prawnika branży rozrywkowej Marty’ego Singera, próbując doprowadzić do oddalenia pozwu cywilnego w Stanach Zjednoczonych, w którym oskarża się go o gwałt „ponad 39 razy”. Barnett, nazwany przez Forbes w 2019 roku najlepszym agentem na świecie po wynegocjowaniu 1,04 mld funtów w opłatach i kontraktach transferowych, najbardziej znany był z reprezentowania Garetha Bale’a, między innymi pośrednicząc w jego transferze z Tottenhamu do Realu Madryt.

Telegraph jako pierwszy ujawnił we wrześniu trwającego roku, że Barnett walczy z pozwem, w którym zarzuca mu się „instytucjonalne nadużycia na najwyższym szczeblu”. Barnett został oskarżony o zgwałcenie kobiety w londyńskim hotelu w 2017 roku, a następnie poddawanie jej sześcioletniej kampanii napaści seksualnych i tortur, rzekomo umożliwionej przez finansową zależność obejmującą ją i jej dwoje nastoletnich dzieci, tak przynajmniej twierdzi kobieta.

W nowych dokumentach złożonych w sądzie w Kalifornii pozwany zaprzecza zarzutom kobiety, którą określa jedynie jako [domyślnie anonimową] Jane Doe i która twierdzi, że ten przez sześć lat trzymał ją jako „niewolnicę seksualną”. Barnett przy tym potwierdza, że doszło do „konsensualnej relacji osobistej”, a po jej zakończeniu płacił kobiecie za zachowanie milczenia. „Kiedy moja relacja z powódką zakończyła się około września 2021 roku, zagroziła ona publicznym ujawnieniem tej relacji, chyba że zapłacę jej znaczne sumy pieniędzy”, czytamy w jego oświadczeniu dla sądu. „W rezultacie tych gróźb płaciłem powódce przez kilka lat, ostatecznie wypłacając jej znacznie ponad 1 milion funtów”.

Zespół prawny Barnetta złożył wniosek o oddalenie sprawy w Kalifornii, argumentując wystąpienie braku jurysdykcji. „Z tego, co wiem, wszystkie płatności, które dokonałem na rzecz powódki — poza okresami, gdy mogła podróżować poza granicami Wielkiej Brytanii — zostały jej przekazane w Anglii”, stwierdza Barnett, którego biura i główny dom znajdują się w Londynie. „Wszystkie osobiste spotkania, interakcje i komunikacja między mną a powódką odbywały się wyłącznie w Londynie”, dodaje Brytyjczyk w swoim oświadczeniu. „Lokalizacja wszystkich hoteli, apartamentów lub innych miejsc, w których spotykałem się z powódką przez cały czas trwania naszej relacji, znajdowała się wyłącznie w Londynie”.

Prawnicy Barnetta potwierdzają przy tym istnienie osobnego postępowania karnego w Wielkiej Brytanii i argumentując, że sprawa powinna zostać oddalona przez sąd w Kalifornii, stwierdzili, że „nie istnieje żaden znaczący związek między domniemanymi czynami będącymi podstawą roszczeń powódki a stanem Kalifornia”. „Po zakończeniu relacji, w 2024 roku powódka złożyła przeciwko Barnettowi zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w Londynie, w Anglii, gdzie toczy się odpowiednie dochodzenie”, czytamy w dokumentach.

To dochodzenie stanowi część argumentacji Barnetta, że sprawa cywilna nie powinna być rozpatrywana w Stanach Zjednoczonych. „Od około czerwca 2017 roku do około września 2021 roku Powódka i Barnett byli zaangażowani w konsensualną relację osobistą”, mówi oświadczenie Brytyjczyka złożone w Stanach Zjednoczonych. „Przez cały okres tej relacji Barnett mieszkał w Londynie, a powódka mieszkała w Londynie i w jego okolicach.”

Dalej czytamy: „Jest oczywiste, że nadwyrężone twierdzenia powódki dotyczące rzekomych »kontaktów« Barnetta z Kalifornią sprowadzają się do niczego więcej jak rażącej próby wybrania najdogodniejszego sądu”. Prawnicy Barnetta wskazują, że sprawa „jest niefortunnym (i złośliwym) następstwem osobistej relacji między powódką a Barnettem, z których żadne nie mieszka w Kalifornii”. „Prowadzenie tego postępowania w Kalifornii byłoby nadzwyczaj uciążliwe i nieefektywne, włącznie z potencjalnymi konfliktami w stosunku do postępowań i prawa w Wielkiej Brytanii. Sądy Anglii są najlepiej przygotowane do sprawnego i skutecznego rozpatrzenia roszczeń cywilnych powódki. Wreszcie, toczące się postępowanie karne w Wielkiej Brytanii (wynikające z tych samych zdarzeń, które stanowią podstawę niniejszej sprawy) dowodzi, że powódka ma świadomość, iż sądy w Anglii oferują dostępne forum do rozpoznania jej roszczeń”.

Barnett wcześniej oświadczył, że „z niecierpliwością oczekuje całkowitego oczyszczenia i uniewinnienia”.

Z kolei londyńska policja podawała w swoim oświadczeniu: „W sobotę 29 marca około godziny 10:52 mężczyzna został aresztowany po wylądowaniu jego samolotu na lotnisku Heathrow. Został zatrzymany pod zarzutem gwałtu i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Został zwolniony za kaucją. Trwają dalsze czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia”.

A dlaczego powódka skierowała cywilną część sprawy do rozpatrzenia w Kalifornii? W początkowym pozwie prawnicy pani Doe, obywatelki Australii, wyjaśnili, dlaczego sprawa cywilna została wniesiona w USA. Twierdzą oni, że „w latach 2017–2023 Barnett, przy pomocy innych pozwanych, dopuszczał się handlu ludźmi, gróźb, tortur i przetrzymywał panią Doe w niewoli w wielu miejscach na świecie, w tym w Los Angeles w Kalifornii”. W zgłoszeniu dodano, że Barnett „polecił pani Doe »polować« na dodatkowe niewolnice seksualne w Los Angeles”. Barnett zdecydowanie zaprzecza temu w swojej odpowiedzi. W pozwie Jane Doe dodaje: „W całym istotnym okresie Barnett regularnie prowadził działalność gospodarczą w Stanach Zjednoczonych ogólnie, a w Kalifornii w szczególności.”

Singer, którego stawka wynosi podobno 950 dolarów za godzinę, reprezentował jedne z największych gwiazd Hollywood, w tym Sylvestra Stallone’a i Demi Moore. Współpozwana Creative Artists Agency (która wykupiła agencję Barnetta) zaprzecza, by miała jakikolwiek związek biznesowy z kobietą składającą pozew i również złożyła wniosek o oddalenie sprawy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!