Van Dijk: Wrogie przyjęcie Trenta? Nie będę tego komentować
Virgil Van Dijk wyszedł do dziennikarzy po meczu z Aston Villą. Przedstawiamy wypowiedzi kapitana Liverpoolu z tej rozmowy w strefie mieszanej.
Virgil Van Dijk w meczu z Aston Villą. (fot. Getty Images)
– Czy rozmawiałem z Trentem od jego odejścia? Nie za bardzo, nie. Osobiście w ogóle nie. Ja w oczywisty sposób mam swoje życie, a on ma swoje w Madrycie. To jakościowy piłkarz. Pokazał to wiele razy, jest bardzo utalentowany i był dla nas ważny przez te lata. Byłem bardzo szczęśliwy, że miałem go w moim zespole. Odnieśliśmy razem wiele sukcesów, ale teraz we wtorek będzie przeciwnikiem. Jeśli zagra, to będziemy musieli utrudnić mu rzeczy, w których jest dobry.
– Czy oczekuję wrogiego nastawienia Anfield wobec Trenta? Ode mnie nic takiego nie usłyszycie. Nie będę tego komentować. Myślę, że był nadzwyczajny, gdy był w Liverpoolu i powiem tylko tyle.
– Wayne Rooney mówi, że ja i Salah nie jesteśmy liderami? Nie słyszałem go w poprzednim sezonie, ale nie, to mnie nie boli, naprawdę. Oczywiście Rooney to legenda i wielki piłkarz, który był dla wielu inspiracją. Mogę o nim mówić same pozytywne rzeczy, ale ten komentarz... Powiedziałbym, że to trochę leniwa krytyka. To moje osobiste zdanie. Najłatwiej dzisiaj krytykować starszych piłkarzy, ale on sam dobrze wie, że gramy razem, wszyscy sobie pomagamy i każdy z nas chce wyjść z tej sytuacji. Kiedy rok temu szło nam dobrze, nic takiego nie słyszeliśmy.
– Rooney mówił też, że jestem leniwy w obronie? Muszą wykonywać tę pracę i tak to wygląda. On ma swoje zdanie, a my musimy sobie z tym radzić. Nie mam do niego złych uczuć. Nie biorę tego do siebie. Ale to zabawne, bo gdy idzie dobrze, to widzi się w nas liderów, a kiedy w tym sezonie nie jest tak dobrze, to nagle nie wykonujemy dobrze tej roli. Ale takie jest nasze życie.
– Jestem kapitanem i wiem, że nie mamy świetnych wyników ani wielkich występów. W takiej sytuacji ja czy trener zawsze będziemy podważani. To część tej roboty i jej konsekwencje. Przegraliśmy 6 z 7 meczów, taka jest prawda. Dzisiaj masz jednak tak wiele platform medialnych i każdy może coś powiedzieć, a następnie się to rozdmuchuje. My musimy trzymać się razem i skupić się na wygrywaniu meczów. Możemy zrobić tylko tyle.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze