Xabi Alonso do piłkarzy: Jeśli ktoś chce się skarżyć, to wewnątrz, a nie na widoku całego świata
W programie Chiringuito opowiedziano o wczorajszym dniu Valdebebas i tym, jak wyglądały przeprosiny Brazylijczyka przed całą drużyną. Informacje przekazało trzech różnych dziennikarzy.
Vinícius i Xabi Alonso w trakcie Klasyku. (fot. Getty Images)
Edu Aguirre, główny reporter Chiringuito od Realu Madryt, poinformował, że Xabi Alonso przyjechał do Valdebebas jako pierwszy o 8:09. Vinícius stawił się w ośrodku jako ostatni z piłkarzy o 9:54. Trening rozpoczynał się o 11:00.
O 10:30 Brazylijczyk poprosił wszystkich do szatni, bo chciał przemówić. O obecność poprosił wszystkich kolegów, sztab szkoleniowy oraz Xabiego Alonso. Aguirre zacytował następujące hasła 25-latka ze swojej przemowy: „Przepraszam was”; „To się nie powtórzy”; „Wszyscy będziemy wiosłować w jednym kierunku”. Brazylijczyk miał przemawiać przez parę minut.
Xabi Alonso wysłuchał słów Brazylijczyka i bez złości, ale z pełną powagą miał przekazać zawodnikom tylko następujące przesłanie: „Jeśli ktoś chce się skarżyć, to wewnątrz za drzwiami, a nie na widoku całego świata”. Dodał, że sam był piłkarzem i rozumie tego rodzaju złość, ale przeszkadza mu, że protesty wobec decyzji widzą wszyscy publicznie. Jeśli ktoś chce się skarżyć, ma to robić w środku zespołu.
Po tej scenie wszyscy ruszyli na trening poza Viníciusem i Xabim Alonso. Aguirre przekazał, że między nimi doszło do krótkiej, prywatnej rozmowy. Vinícius miał osobiście przeprosić trenera, jej nastrój był dosyć miły i Xabi Alonso miał zrozumieć Brazylijczyka. Po wszystkim na treningu miała panować dobra atmosfera, w tym raz nawet Vini i szkoleniowiec zażartowali przy okazji jednej z sytuacji treningowych.
José Luis Sánchez, dziennikarz La Sexty od Realu Madryt, dodał, że rozmowa zawodnika z trenerem była dosyć luźna. Nie odbyła się w biurze trenera, a po prostu w szatni po zakończeniu spotkania zespołu zwołanego przez Viniego. Hiszpan podkreślił, że Xabi był bardzo zadowolony z tego, jak zachował się w środę Vinícius i że przyznał się do błędu przed całą drużyną. Bask uznaje to za coś pozytywnego dla zespołu. Cały sztab szkoleniowy ma doceniać to, jak 25-latek zachował się po całej tej sytuacji w Klasyku i uznają to za ważne zdarzenie dla współżycia drużyny na dalszym etapie sezonu.
Swój publiczny komunikat Vinícius zamieścił po treningu. Marcos Benito, dziennikarz Chiringuito przekazujący informacje z obozu Brazylijczyków grających w Realu, przekazał, że Vini nie wymienił w komunikacie Xabiego Alonso, bo uznał, że postać trenera zawiera się w słowie „klub”. Poza kolegami osobiście wymienił jedynie prezesa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze