Real Madryt zamyka drzwi przez Klasykiem
Real Madryt w dwunastu ostatnich meczach zanotował sześć czystych kont. Poza pracą całego zespołu duża w tym zasługa wybitnie się spisującego Thibaut Courtois.
Thibaut Courtois w swoim naturalnym środowisku. (fot. Getty Images)
Real Madryt notuje dwa mecze z rzędu bez straconej bramki. Thibaut Courtois czyste konto zachował najpierw w ostatni weekend z Getafe, a następnie w środę z Juventusem, co przekłada się na w sumie sześć czystych kont na dwanaście rozegranych meczów w La Lidze i w Lidze Mistrzów, wskazuje MARCA. W tych pozostałych sześciu spotkaniach Królewscy stracili po jednej bramce w pięciu meczach, a całą statystykę szpeci goleada przyjęta z rąk piłkarzy Atlético Madryt. Gdyby nie to, rozmawialibyśmy teraz o najlepszym wyniku w historii klubu.
Niezaprzeczalnym jest fakt, że Xabi Alonso dodał swojemu Realowi Madryt solidność w defensywie, jakiej nie było w poprzednim sezonie u Carlo Ancelottiego. Z drugiej strony futbol w wykonaniu Królewskich może nie do końca zachwyca i nie kończy wysokimi zwycięstwami, ale mimo wszystko daje pewną gwarancję. Na pewno w najbliższą niedzielę defensywa Los Blancos zostanie wystawiona na poważną próbę przez Barcelonę, która udowodni, czy klęska z Atlético była tylko wypadkiem przy pracy, czy jednak Xabi Alonso faktycznie buduje w Madrycie coś solidnego.
Nawet mimo wpadki w derbach Madrytu Królewscy są obecnie wśród drużyn z najmniejszą liczbą straconych bramek w La Lidze. Mniej straconych bramek ma tylko Deportivo Alavés (8), a Real Madryt jest na równi z Osasuną, Athletikiem Bilbao i Elche (po 9). Barcelona z kolei ma na ten moment o jedną straconą bramkę więcej.
Klucze przemiany
Xabi Alonso jest świadomy tego, że wysoki pressing i duża intensywność oddala rywali od pola karnego Courtois i tym samym ogranicza ryzyko. Takie podejście przyniosło swoje efekty w Bayerze Leverkusen zarówno pod względem liczb w defensywie, jak i zdobytych trofeów z historycznym mistrzostwem Niemiec na czele. Sezon 2023/24 ekipa z Leverkusen zakończyła z 24 straconymi bramkami w 34 kolejkach Bundesligi.
Aby zdobywać tytuły, trzeba tracić jak najmniej bramek. Zwłaszcza w takich rozgrywkach jak La Liga. Jednocześnie poza lepszą pracą całego zespołu ewidentnie na swój najlepszy poziom wrócił sam Courtois. Zarówno z Getafe, jak i z Juventusem belgijski golkiper popisał się wielkimi paradami ratującymi swój zespół przed stratą punktów. Oczywiście manita z Atlético mocno zaburza ogólne statystyki, ale pomijając derby Madrytu Courtois notuje lepsze liczby od tych z sezonu 2019/20, gdy zdobył Trofeo Zamora. Wówczas puścił 20 bramek w 34 kolejkach ligowych, co przełożyło się na średnią 0,58 bramki na mecz, podsumowuje MARCA.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze