Advertisement
Menu
/ YouTube

Figo: Real jest delikatnym faworytem Klasyku

Luís Figo udzielił wywiadu dla hiszpańskiego bukmachera Betfair, którego jest ambasadorem. Przedstawiamy przemyślenia Portugalczyka na temat zbliżajacego się meczu Realu Madryt z Barceloną.

Foto: Figo: Real jest delikatnym faworytem Klasyku
Luís Figo. (fot. Getty Images)

Czy w Klasyku może zdarzyć się wszystko? Kto jest twoim zdaniem w lepszej formie?
Tak, myślę, że tak, bo na koniec to dwie bardzo zrównoważone drużyny jeśli chodzi o jakość. Klasyk zawsze jest wyjątkowy, niezależnie od tego, w jakiej formie jest każdy zespołów w danym momencie sezonu. Nie da się przewidzieć tego, co wydarzy się w Klasyku. To logiczne, że kiedy grasz w domu, to być może jesteś nieco większym faworytem, bo grasz przy wsparciu swoich kibiców, ale są też momenty, w których to nie jest decydujące. Myślę, że Real jest delikatnym faworytem z uwagi na to, że gra u siebie, ale to nie znaczy, że masz zapewniony zwycięski wynik. Wielokrotnie podchodzisz do Klasyku w lepszej formie jeśli chodzi o ostatnie wyniki i nie wychodzi tak, jak chcesz. I na odwrót. Dlatego Klasyk zawsze jest nieprzewidywalny.

Barcelona wygrała wszystkie Klasyki w poprzednim sezonie. To ma jakiś wpływ czy zaczynamy od zera?
Myślę, że zaczynamy od zera, bo to nowy sezon, nowe drużyny. Były transfery, doszło do pewnych zmian. Jeśli Real będzie myślał tylko o tym, co wydarzyło się w poprzednim sezonie i tym, że nie wygrał ani razu, to użyje to jako motywację. Sądzę jednak, że zaczynamy od zera. To nowy sezon i nowe cele.

Jeśli chodzi o zawodników, z którymi dzieliłeś szatnię, to kto z Realu pasowałby do Barcelony i na odwrót?
Wszyscy wielu zawodnicy wpasowaliby się do każdej drużyny, zarówno z jednej strony, jak i z drugiej. Być może z uwagi na system gry Ronaldo… Chociaż on grał w obu zespołach. Zidane pasowałby perfekcyjnie. A w Realu… Nie wiem, może Sergi? To był obrońca, który dobrze krył. Puyol, Guardiola… Wszyscy wielcy piłkarze zawsze będą pasować do jednej czy drugiej drużyny.

Które spięcie z byłym kolegą z Barcelony zapadło ci najbardziej w pamięci podczas pierwszych Klasyków w barwach Realu?
Nie, nie miałem takiego czegoś. Jak dobrze pamiętam, to nie miałem ogromnych spięć, nie było jakiejś agresji. Piłkarze zawsze rywalizują, ale w ramach ducha sportu, konkurencyjności. Chcesz walczyć, chcesz wygrać, ale nie sądzę, przynajmniej ja, że chcesz wyrządzić jakąkolwiek krzywdę rywalowi, niezależnie od tego, że to derby. Nie mam żadnych złych wspomnień w tym temacie.

W jakim Klasyku, w którym nigdy nie zagrałeś, chciałbyś zagrać?
Mógłbym oczywiście wybrać finał Ligi Mistrzów, bo to najważniejsze rozgrywki na szczeblu klubowym. No i wygrać ten finał, to logiczne (śmiech). Myślę, że jeśli w finale Ligi Mistrzów trafiłyby się derby, to ten, który przegra, byłby dość mocno rozczarowany i to byłoby dość ciężkie. Więc jak tak sobie myślę i mogę to wybrać czy wyobrazić, to byłby to wygrany finał Ligi Mistrzów.

Czy zachowałeś coś szczególnego z jakiegoś Klasyku?
Nie, w tym sensie nie mam żadnych amuletów. Oczywiście, mam kilka koszulek, którymi wymienialiśmy się po meczach, ale nie mam nic wyjątkowego z derbów. Podobało mi się to, że w obu drużynach miałem możliwość obchodzenia 100-lecia istnienia klubu. Koszulki na 100-lecie Barcelony i Realu były całkiem piękne i mam dzięki nim dobre wspomnienia.

Grałeś z Guardiolą, Luisem Enrique, Zidane'em, Raúlem… Kto najbardziej przekonuje cię dziś jako trener?
To trochę pokaz tego, że jeszcze kiedy wychodzili na boisko, to byli już trochę trenerami z uwagi na postawę, osobowość. Bardzo się cieszę, że wszyscy odnoszą teraz sukcesy. Zidane, mimo że teraz nie trenuje, wygrał bardzo dużo. Luis Enrique, Guardiola, Raúl, który zaczyna… Jeśli pytasz mnie o to, po kim nie spodziewałbym się, że zostanie trenerem, to być może Zidane z uwagi na swój sposób bycia. Jednak, jak już pokazał, to nie ma znaczenia. Na koniec wygrał tyle Pucharów Europy, mistrzostw Hiszpanii, niemal wszystko, ale on najbardziej mnie zaskoczył tym, że został trenerem, jeśli miałbym wybrać któregoś z tej czwórki.

Jaki jest twój typ na ten Klasyk?
Uuu… Myślę, że może 3:1 dla Realu, bo gra u siebie. Niech padają gole i niech to będzie spektakl. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!