„Villarreal pragnie wyrazić głębokie niezadowolenie z La Ligi z powodu złego zarządzania organizacją meczu z Barceloną”
Żółta Łódź Podwodna wydała oficjalny komunikat w sprawie odwołanego meczu w Miami.

Fernando Roig, prezes Villarrealu i jeden z najbogatszych ludzi w Hiszpanii. (fot. Getty Images)
„Villarreal pragnie wyrazić głębokie niezadowolenie z La Ligi z powodu złego zarządzania organizacją meczu z Barceloną, który miał odbyć się 20 grudnia w Miami w ramach 17. kolejki, a ostatecznie nie dojdzie do skutku w Stanach Zjednoczonych.
Jak już wielokrotnie podkreślali w tym sezonie podczas konferencji prasowych prezes klubu, Fernando Roig, oraz dyrektor generalny, Fernando Roig Negueroles, klub chce szczegółowo przypomnieć całą chronologię zdarzeń w tej sprawie:
Projekt rozegrania meczu La Ligi poza Hiszpanią powstał z inicjatywy samej La Ligi, by wspierać globalną ekspansję rozgrywek. Latem La Liga zaproponowała Villarrealowi udział i rolę gospodarza spotkania z Barceloną przed przerwą świąteczną. Villarreal – co wielokrotnie publicznie komunikował – przyjął propozycję, uznając, że projekt bardzo dobrze służy rozwojowi klubu, a przede wszystkim przyczynia się do rozwoju całych rozgrywek. Postawił jednak dwa fundamentalne, obowiązkowe warunki realizacji:
-
Środki przeznaczone przez La Ligę na tę inicjatywę mają posłużyć zrekompensowaniu posiadaczom karnetów Villarrealu, którzy są faktycznie poszkodowani, bo tracą jeden z meczów wliczonych w karnet sezonowy – poprzez możliwość bezpłatnego wyjazdu do Miami na mecz lub częściowy zwrot kosztu karnetu.
-
Żaden z dwóch uczestniczących klubów nie uzyska bezpośredniej korzyści finansowej od La Ligi za rozegranie tego meczu, ponieważ pieniądze mają trafić na rekompensaty dla posiadaczy karnetów Villarreal – jak wyjaśniono w punkcie 1 – a ponadto byłoby to niesprawiedliwe wobec pozostałych klubów La Ligi.
La Liga zrozumiała i zaakceptowała te warunki, a Villarreal postępował zgodnie z jej wskazówkami, by sformalizować wniosek między wszystkimi stronami, ponieważ to właśnie La Liga – jako podmiot odpowiedzialny i lider tej inicjatywy na wszystkich poziomach – powinna wystąpić o niezbędne zgody i przekazać pełną informację pozostałym klubom oraz właściwym instytucjom: Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF), UEFA, FIFA i Stowarzyszeniu Hiszpańskich Piłkarzy (AFE).
Od chwili, gdy latem zaczęto realnie rozważać taką możliwość, rozumiejąc logistyczną złożoność meczu tej rangi i związanego z nim masowego wyjazdu kibiców na inny kontynent, Villarreal oddał się do pełnej dyspozycji La Ligi i podkreślał wagę pracy z odpowiednim wyprzedzeniem oraz planowaniem, aby sprostać wszystkim wymaganiom.
Z uwagi na brak postępów po stronie La Ligi w zakresie przygotowań i organizacji, Villarreal wielokrotnie przekazywał temu podmiotowi najwyższy poziom zaniepokojenia i wzywał do pilnego określenia tak podstawowych i kluczowych kwestii, jak potwierdzenie godziny meczu oraz wybór biura podróży do obsługi wyjazdu tej skali – niezbędnych, aby rozpocząć organizację. Faktycznie na czwartek zaplanowano spotkanie, na którym – jeśli te kwestie nie zostałyby natychmiast rozstrzygnięte – klub zamierzał wycofać się z projektu z powodu braku minimalnych gwarancji organizacyjnych.
Wczoraj wieczorem, na kilka minut przed rozpoczęciem meczu Ligi Mistrzów Villarreal – Manchester City na Estadio de la Cerámica, klub został telefonicznie poinformowany przez La Ligę, że mecz zostaje odwołany decyzją spółki promującej wydarzenie. Jednocześnie zastrzeżono poufność tej informacji i zapowiedziano, że zostanie ogłoszona wspólnie w najwłaściwszym momencie – tak jak uczyniono to 8 października przy potwierdzeniu meczu.
Tymczasem kilka minut później, ku zaskoczeniu klubu, La Liga zdecydowała się wydać jednostronny komunikat o odwołaniu spotkania, którego stroną jest Villarreal, i to w trakcie tak ważnego dla nas meczu. Był to przejaw całkowitego braku szacunku, a także wyczucia i empatii wobec klubu.
Villarreal ubolewa, że La Liga – jako organizator – nie poprowadziła lepiej tego procesu i że mecz La Ligi w Miami ostatecznie nie dojdzie do skutku, ponieważ uważamy go za dobrą szansę na rozwój klubów i samej La Ligi na arenie międzynarodowej. Ze swej strony nasza instytucja będzie kontynuować politykę i filozofię działania ukierunkowaną na dalszy rozwój klubu oraz całych rozgrywek”, czytamy na oficjalnej stronie internetowej Villarrealu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze