Advertisement
Menu
/ Cadena SER

„Podczas rozmów kapitanów Carvajal kilkukrotnie podkreślał, że protest jest jego zdaniem niewystarczający”

Jak wyglądały rozmowy między zawodnikami i co dalej?

Foto: „Podczas rozmów kapitanów Carvajal kilkukrotnie podkreślał, że protest jest jego zdaniem niewystarczający”
Dani Carvajal. (fot. Getty Images)

Mecz Villarreal – FC Barcelona, który La Liga chce rozegrać w Miami 20 grudnia, wciąż budzi kontrowersje. Zamiast wygasać po nałożonej przez La Ligę cenzurze w telewizji, spór jeszcze się zaognił dzięki protestowi wszystkich 20 klubów pierwszej ligi w miniony weekend. We wszystkich spotkaniach piłkarze przez kilka pierwszych sekund po gwizdku nie dotykali piłki, manifestując sprzeciw wobec inicjatywy La Ligi.

W tym kontekście Antón Meana przyniósł do El Larguero najświeższe informacje o naradach, jakie kapitanowie zespołów z najwyższej klasy rozgrywkowej odbyli w związku z tym protestem. Równocześnie La Liga i AFE próbują ustalić nowy termin posiedzenia „wspólnej komisji”, aby szukać porozumienia. Zawodnicy pozostają przy tym okopani na stanowisku, że Tebas nie chciał się z nimi spotkać przed rozpoczęciem sprzedaży biletów na mecz w Stanach Zjednoczonych.

„Podczas rozmów kapitanów w ten weekend kapitan Realu Madryt, Dani Carvajal, kilkukrotnie podkreślał, że protest z tego weekendu jest jego zdaniem niewystarczający”, powiedział Antón Meana. Według tych informacji inni kapitanowie z La Ligi poparli obrońcę Królewskich, ale w gronie dwudziestu klubów nie ma w tej sprawie zgody.

Jak doprecyzowuje Antón Meana, „są zawodnicy, którzy uważają, że tak, bo ich zdaniem przeniesienie meczu do Miami wypacza rozgrywki”. W odróżnieniu jednak od jednomyślnej akcji z minionego weekendu, tutaj konsensusu brak. „Jest też grupa piłkarzy, która uważa, że trzeba protestować, ale nie widzi jasno kolejnego kroku i nie ma pewności, czy używać słowa »wypaczenie«’” – wyjaśnia.

Tymczasem AFE doradza kapitanom, by się nie spieszyli i nie podejmowali pochopnych działań, zwłaszcza dopóki nie ma jednomyślności: „Są zjednoczeni i przeprowadzili już dobry protest, ale powinni poczekać na spotkanie z La Ligą”. Meana dodaje, że w poniedziałek po raz pierwszy „jeden z kapitanów powiedział nam, że proszenie o informacje było do ubiegłego tygodnia, a teraz są już w innym punkcie”. Dziennikarz podkreśla, że według tego kapitana „zawodnicy nie zostali wysłuchani i nie próbowano przekazać ich sprzeciwu”. To „mocno zirytowało” grupę.

Kwestia sędziego to czerwona linia dla CONCACAF
Antón Meana zaznacza też, że sprawa arbitra – pozornie błaha – ma kluczowe znaczenie dla powodzenia całego przedsięwzięcia. „Źródła zbliżone do CONCACAF twierdzą, że tu nie ma dyskusji i jeśli zgodzą się na mecz, sędziego wyznaczą oni”. CONCACAF utrzymuje, że zgodnie z przepisami FIFA arbiter powinien pochodzić z jej terytorium, a nie być „przywieziony” z hiszpańskiej La Ligi.

„Na razie czekają na odpowiedź La Ligi, żeby poznać jej plan dotyczący meczu. Rozważą, czy mecz zaakceptować, ale tak czy inaczej to oni wskażą arbitra” – doprecyzowuje. Zauważa też, że kilku kapitanów pierwszoligowych zespołów jest zgodnych, iż rozgrywki zostają wypaczone, jeśli spotkanie poprowadzi arbiter niebędący stałym sędzią hiszpańskiego futbolu.

Iturralde González, ekspert sędziowski stacji Cadena SER, potwierdził te doniesienia, informując, że Nicola Rizzoli, szef departamentu sędziowskiego w CONCACAF, również opowiada się za tym rozwiązaniem: „Mówi, że jeśli to od niego będzie zależało, będzie walczył o arbitra z CONCACAF. Później to już kwestia biurokracji”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!