Arbeloa odzyskuje pięciu ważnych żołnierzy
Fran González, Thiago Pitarch, Diego Aguado, Cristian David i Jesús Fortea znów będą dostępni dla trenera rezerw.

Álvaro Arbeloa. (fot. Getty Images)
Sergio Rodríguez z dziennika MARCA pisze, że pięciu młodzieżowych reprezentantów z Castilli wróciło dziś do stolicy Hiszpanii po występach na mundialu U-20. Od środy Fran González, Thiago Pitarch, Jesús Fortea, Cristian David i Diego Aguado będą ponownie dostępni dla trenera Arbeloi.
Hiszpania zakończyła swoją przygodę w Chile bolesną porażką z Kolumbią w ćwierćfinale. Hat-trick Néisera Villarreala przypieczętował remontadę drużyny z Ameryki Południowej. Tymczasem, z dala od blasku fleszy, Castilla odzyskała formę w lidze i wspięła się na 12. miejsce, czekając na powrót pięciu reprezentantów przebywających w Andach. Drużyna wróciła na właściwą ścieżkę po dwóch kolejnych zwycięstwach (3:2 z Ponferradiną; 1:0 z Pontevedrą), a teraz odzyskuje kluczowych graczy.
Fran González wraca do Valdebebas po mistrzostwach świata, które podniosły jego rangę, ponieważ był podstawowym bramkarzem we wszystkich meczach. MARCA informuje, że golkiper Realu Madryt był jednym z liderów, dzięki którym Hiszpania dotarła do ćwierćfinału. Był pewny i notował piękne interwencje. Nie miał łatwego zadania, ponieważ obrona Paco Gallardo została osłabiona przez kontuzję Jona Martína tuż przed rozpoczęciem turnieju. Jednak występy przeciwko Brazylii i Kolumbii wzmocniły pozycję Frana, który wraca do Castilli bardziej pewny siebie, gdyż zdał egzamin z dojrzałości.
To samo można powiedzieć o Thiago Pitarchu. Piłkarz z Fuenlabrady nie zagrał ani minuty w pierwszym meczu, który zakończył się dla Hiszpanii. Po tym bolesnym „impasie” pomocnik wskoczył do składu w drugim meczu z Meksykiem. Od tego momentu pozostał w jedenastce do końca rozgrywek. Rozwinął się na turnieju i zdobył potrzebne doświadczenie. W wieku zaledwie 18 lat Thiago nie mógł spełnić marzenia o powrocie do domu z pucharem, ale za to zaprezentował się obiecująco, co potwierdza jego potencjał. Pomocnik wraca z takim samym entuzjazmem, z jakim wyruszył do Chile, świadomy, że jego droga nadal prowadzi przez Castillę, ale myśli o dalszym awansie.
„To moje marzenie. Bernabéu to najlepszy stadion na świecie, a Real Madryt to najlepszy klub na świecie. Nie ma lepszego miejsca ani lepszego stadionu. Skupiam się na Castilli, gdzie powinienem być, i jestem bardzo podekscytowany” – powiedział tydzień temu w wywiadzie dla dziennika MARCA na temat ewentualnego debiutu na Bernabéu.
Jesús Fortea to kolejny zawodnik, który wraca z dobrymi odczuciami. Obrońca przeszedł podobną drogę do Pitarcha. Nie zagrał w pierwszym meczu, ale ostatecznie stał się ważnym zawodnikiem. Jego występy były znakomite i potwierdziły, że ma duży potencjał. W ostatnim meczu, przeciwko Kolumbii, zaliczył świetną asystę, która przypieczętowała jego bardzo udany występ na mundialu.
MARCA dodaje, że tyle szczęścia nie mieli Cristian David i Diego Aguado. Pierwszy z nich wyszedł raz w pierwszym składzie, ale na nieznanej mu z Castilli pozycji: prawej obronie. Nie było to jednak dla niego zupełne novum. W reprezentacji do lat 19 zdobył już mistrzostwo Europy w 2024 roku, grając na tej samej pozycji i rozgrywając trzy mecze w turnieju, w tym półfinały i finał. W Chile zaliczył pełne 90 minut przeciwko Maroku, ale nie odegrał już żadnej znaczącej roli aż do ćwierćfinału.
Natomiast Diego Aguado nie może zaliczyć turnieju do udanych. Dostał od selekcjonera zaledwie 12 minut, wszystkie w pierwszym spotkaniu, które zakończyło się porażką. Trudno zrozumieć, dlaczego nie dostawał szans, biorąc pod uwagę jego umiejętności.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze