Mbappé: Miałem coś z kostką, ale powiedziałem, że chcę przyjechać i zagrać
Kylian Mbappé wziął udział w konferencji prasowej przed piątkowym meczem reprezentacji Francji z Azerbejdżanem. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi atakującego Realu Madryt z tego spotkania z dziennikarzami.

Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)
– Świetny start sezonu? To nowy sezon, mogłem odpocząć, miałem trochę wolnego i mogłem dobrze się przygotować, ale to dopiero początek. Dobrze zacząłem, ale ciągle jest wcześnie. Zebrałem wszystkie potrzebne składniki i zaczęliśmy też dobrze jako drużyna pomimo trudnego meczu z Atlético. Zaczynamy rozumieć, czego oczekuje od nas nowy trener. Tutaj w reprezentacji pokazaliśmy powagę w pierwszych dwóch meczach. Strzelałem gole, ale jestem też w dobrej formie i pracuję, by grać jeszcze lepiej.
– Czy mam obowiązek strzelenia gola w takim meczu? Nie jest to żadne kłamstwo, gdy powiem, że mogę strzelić gola każdemu, ale każdy mecz to inna historia. Azerbejdżan zremisował z Ukrainą, to dobra drużyna i nie możemy się rozluźnić. To spotkanie nie ma wcale mniejszej wartości niż to z Islandią, tu też można zdobyć 3 punkty. Stawka jest też większa niż gole, bo walczymy o awans na mundial, ale jeśli będziemy mogli, to chcemy strzelić wiele goli.
– Kontuzja kostki? Ja chcę grać i trener chce, żebym zagrał, więc nie sądzę, że będą jakieś problemy. Czuję się dobrze. Dzisiaj będę trenować i to będzie ostatni test, ale nie mam jakichś szczególnych zmartwień.
– Gra na środku ataku? Mam dużą swobodę w ataku, ale zaczynam bliżej środkowej pozycji. To pozwala mi poszerzać teren mojej gry. Dzięki temu mogę mieć kilka strzał dostępnych dla mojego łuku i grać kompletniej.
– Spokojniejsza sytuacja w Realu niż rok temu? Żadna kariera nie jest liniowa, możesz mieć trudniejsze lata. Dobrze zaaklimatyzowałem się w Madrycie, teraz jestem tam trochę bardziej zrelaksowany. To nie jest żaden atak na Francję! Po prostu styl życia jest inny, wolniejszy niż w Paryżu. Udało mi się doprowadzić głowę i nogi do odpowiedniego miejsca, ale mamy dopiero październik i ciągle wiele przed nami.
– Real nie ma problemów z tym, że chcę zagrać w tym meczu? Rozmawiamy o tej sprawie z powodu wydarzeń na ostatnim zgrupowaniu [między innymi konfliktu PSG z Federacją - dop. red.]. Problem jest taki, że kluby nam płacą, więc nie chcą tracić piłkarzy, ale dla nich to najważniejsza rzecz. Gra w kadrze jest bezcenna. W Madrycie wszystko było bardzo jasne i nie było żadnych hamulców. Miałem coś z kostką, ale powiedziałem, że chcę tu przyjechać i zagrać. Klub nigdy nie robił problemów, cały czas rozmawiam z Xabim Alonso i nie było żadnych problemów.
– Pojawienie się na meczu Lille z PSG? Miało mnie tam nie być, ale Ethan powiedział, żebym przyjechał i to zrobiłem. Udało mu się pomóc drużynie i uzyskać dobry wynik. Zachowywałem się jak kibic i żyłem tym, bo to mecz przeciwko najlepszej drużynie we Francji i nawet w Europie. Nie mogliśmy jednak też przesadzić, bo grał przeciwko PSG. Nie powinniśmy byli świętować za bardzo [śmiech]. Ale cieszę się z niego, zasługuje na to wszystko.
– Pobicie rekordu goli Giroud w kadrze [Kylianowi brakuje 5 bramek]? Myślę, że go pobiję. Nie wiem kiedy, nie myślę o tym za dużo. Może jutro? [uśmiech] A może później. Najważniejsze to awansować na mundial. To przyjdzie naturalnie i gdy do tego dojdzie, będę szczęśliwy i ruszę dalej.
– Gra z numerem 10? Są piłkarze, którzy naznaczali całe generacje. Robili to Platini czy Zizou. Ja próbuję zostawić odcisk na mojej generacji. To ważny numer w historii kadry, nawet jeśli mój styl gry nie do końca jest z nim powiązany.-
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze