„Musimy zaprezentować naszą najlepszą wersję”

Pau Quesada: Musimy pokazać w Europie, kim jesteśmy
– Chcemy kontynuować naszą dobrą dynamikę, którą mamy na Estadio Alfredo Di Stéfano. Przeżyliśmy tu cudowny mecz kwalifikacyjny z Frankfurtem, a w ostatnich domowych spotkaniach drużyna pokazała bardzo dobry poziom. Chcemy to kontynuować przed naszymi kibicami i podarować im dobry mecz na Di Stéfano. To bardzo wyjątkowy i piękny dzień, by zrobić to z naszymi kibicami. 

– Zagramy z najlepszymi drużynami Europy. Rozpoczęcie Ligi Mistrzyń u siebie, przeciwko takiemu rywalowi jak Roma, będzie czymś bardzo atrakcyjnym do obejrzenia. To drużyna, która gra bardzo dobrze i dobrze rozpoczęła sezon ligowy. Musimy zaprezentować naszą najlepszą wersję i pokazać w Europie, kim jesteśmy.

– Obsada bramki? Dalej będzie grać Merle. Drużyna bardzo dobrze pracuje w fazie defensywnej, mamy za sobą cztery mecze bez straty gola. Dzieli nas tylko jeden mecz od rekordu kobiecego Realu Madryt w tym aspekcie. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mamy dwie świetne bramkarki i ta konkurencja w bramce sprawia, że jesteśmy lepsi.

– Absencje Antônii Silvy i Sheili Garcíi? Sytuacja Antônii jest poważniejsza, niż myśleliśmy. Nie będzie mogła grać przez bliżej nieokreślony czas. Sheila dochodzi do zdrowia. Pierwszą opcją do gry była Silvia Cristóbal, ale została powołana do reprezentacji U-17. Będziemy szukać rozwiązań wewnątrz zespołu. Mamy opcje wewnątrz drużyny, by rozwiązać ten problem.

– Świetna forma Naomie Feller? To bardzo ważna zawodniczka. Strzeliła pierwszego gola w tym Realu Madryt i jesteśmy bardzo zadowoleni. Wiele nam daje i jest bardzo wszechstronna, ponieważ może grać na prawej stronie, na lewej, z przodu. Musimy być przy niej i pomagać jej, by dalej prezentowała tę tak dobrą formę, którą prezentuje w tym sezonie.

– Ocena gry na początku tego sezonu? Żyję z dnia na dzień. Było bardzo łatwo z uwagi na to, jak pracują zawodniczki. Jeśli ktoś przyjdzie i spojrzy na trening, to zobaczy ich niewiarygodny profesjonalizm i poziom intensywności podczas każdego ćwiczenia. W meczach, szczególnie na Di Stéfano, pokazały bardzo dobrą wersję i osiągnęły cel, którym był awans do Ligi Mistrzyń. Bilans jest pozytywny, ale musimy poprawić się na wyjazdach, gdzie musimy być bardziej konkretni w naszej grze. To do nas, sztabu, należy to, by zapewnić im narzędzia, by czuły się tak samo komfortowo u siebie i na wyjeździe.

María Méndez: Poprawiłyśmy się jeśli chodzi o mentalność
– Słowem, które najlepiej opisuje nasze odczucia, jest radość z rozpoczęcia tego sezonu Ligi Mistrzyń u siebie, z naszymi kibicami. Dobrze zaczęłyśmy sezon u siebie i to wiele nam daje. Nasze nadzieje są niezachwiane, drużyna chce zajść daleko. Jednak to wszystko musi rozpocząć się od rozegrania dobrego meczu u siebie.

– Wsparcie kibiców na Di Stéfano? W tym sezonie Di Stéfano zawsze odpowiada. Przychodzi coraz więcej kibiców i coraz bardziej angażują się w to, czym jest kobiecy Real Madryt. To napawa nas dumą, zarówno zawodniczki, jak i cały klub. Kibice są naszym 12. zawodnikiem i w trudnych momentach to oni najbardziej wspierają nas na boisku. Mam nadzieję, że będą mogli odpowiedzieć w środę i w kolejnych meczach.

– Cztery ostatnie mecze z czystym kontem? Gra na zero z tyłu wiele daje zespołowi, zarówno w grze ofensywnej, jak i w defensywnej. Bardzo poprawiłyśmy się w tym aspekcie, szczególnie jeśli chodzi o mentalność, że wszystkie musimy pracować. Trzeba to kontynuować. Mam nadzieję, że to będzie trwało jak najdłużej, ponieważ daje nam wiele pewności.

– Mój drugi sezon w Lidze Mistrzyń? W poprzednim sezonie wyeliminował nas Arsenal, który został mistrzem. To oznacza, że grałyśmy dobrze i drużyna wykonała krok do przodu w Lidze Mistrzyń. Trzeba to kontynuować i iść dalej z niezachwianymi nadziejami.

– Nowy format Ligi Mistrzyń? To bardziej konkurencyjny format, ponieważ grasz z większą liczbą rywali. Musimy patrzeć na nasze przeciwniczki, analizować i grać, co jest czymś, co wychodzi nam najlepiej.