Xabi Alonso: Czasami trzeba zrobić krok do tyłu, by potem zrobić dwa do przodu
Xabi Alonso pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym spotkaniem z Kajratem Ałmaty w Lidze Mistrzów. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Stadionie Centralnym w Kazachstanie.

Zdjęcie z transmisji tej konferencji prasowej. (fot. RealMadridTV)
[RMTV] Jaki Real Madryt i drużynę chcesz zobaczyć w Ałmatach, by odnieść drugie zwycięstwo w tej Lidze Mistrzów?
Witam wszystkich. Jutro mamy mecz Ligi Mistrzów. Nie ma znaczenia rywal ani to, gdzie przyjeżdżamy - chcemy wygrać. Dobry początek jest ważny. Rozpoczęliśmy to już u siebie poprzez zwycięstwo i chcemy to utrzymać na wyjeździe, by dalej zbierać punkty.
[Onda Cero] Minęło 46 godzin od meczu na Metropolitano. Widzę u ciebie dobry wyraz twarzy. [uśmiech Xabiego] Mówi się, że na złe czasy potrzeba dobrego wyrazu twarzy. Jaka jest twoja refleksja? Fede Valverde wypowiedział tu przed chwilą z 6-7 razy słowo nastawienie. Czy uważasz, że w sobotę to było coś więcej niż problem z nastawieniem?
Uważam, że zwycięstwo i porażka muszą trwać jako uczucie 24 godziny, na dobre i na złe. Potem trzeba dokonać oczywiście analizy. Myślę, że to nie tylko było nastawienie. Myślę, że to też rytm, sprawy taktyczne i sprawy dotyczące gry, które przeanalizowaliśmy. Samo nastawienie to proste podejście, nie można tłumaczyć tym wszystkiego. Musimy poprawić aspekty pod względem gry, rozwiązań i rytmu, by móc lepiej rywalizować. Nie rywalizowaliśmy wystarczająco dobrze. Minęły już 24 godziny, dokonaliśmy analizy i ona zostaje wewnątrz, byśmy ją wykorzystali, a teraz jesteśmy już w trybie Ligi Mistrzów w Ałmatach.
[COPE] Do składu wszedł Bellingham. Po derbach w otoczeniu klubu powstała opinia, że lepiej, aby Arda grał w środku, a Fede na prawej stronie. Czy widzisz to jasno w swojej głowie? Czy ten mecz może zmienić twoje ustawienie z początku sezonu?
Każdy mecz coś mi mówi. Lubię je analizować i pomyśleć, jak to zaplanowaliśmy i jak to wyszło, by podjąć decyzje na przyszłość. Uważam, ze przy naszych graczach mamy wiele opcji zależnie od naszych potrzeb. Będziemy potrzebować Jude'a, Ardę, także Fede, Edu, Daniego, Aurela... Mamy wiele opcji w środku pola i na skrzydłach. Teraz nie poszło nam tak, jak oczekiwaliśmy, ale na przyszłość mamy wiele opcji.
[El Mundo] Fede powiedział, że to jeden z niewielu razy od kiedy jest w klubie, gdy piłkarze rozmawiają między sobą w taki sposób o porażce. On naciskał na nastawienie. Czy ty uważasz, że tej szatni brakuje osobistego włączania się do meczów? Czy brakuje jej tego połączenia osobistego z meczem? Czy widziałeś taki brak i na to naciskałeś?
Nie widziałem, żeby tego brakowało. Widziałem, że to istnieje. Jak mówi Fede, to jest podstawa. Musisz budować pomysł na grę, ale także ducha. Jesteśmy ciągle w fazie budowy oraz poprawiania się. Ile to potrwa? Nie wiem, ale stawiamy kolejne kroki przed siebie. Czasami trzeba zrobić krok do tyłu, by potem zrobić dwa do przodu. Chcemy dalej się poprawiać i określać to, jacy chcemy być - pod względem piłkarskim, ale także tego, jaką chcemy być drużyną w kwestii osobowości. To będziemy mogli poprawić.
[RTVE] Czy tak długa podróż do Ałmat, czyli najbardziej wysuniętego na wschód miasta w historii Ligi Mistrzów, irytuje was przy tak przeciążonym terminarzu?
Musisz się dostosować. Nie ma znaczenia, czy to nas irytuje, czy nie irytuje. Trochę zmieniliśmy standardowy plan działania, ale w futbolu i we wszystkim najinteligentniejszy jest ten, który potrafi się najlepiej dostosować. Musieliśmy trochę zmienić nasze plany, ale jutro mamy kolejny mecz i to wszystko nie jest przeszkodą ani wymówką.
[SER] Chcę zapytać o to, jak w derbach Atlético z Realem może zabraknąć nastawienia? Pan jest byłym piłkarzem i trenerem. Jak w takim meczu może zabraknąć nastawienia?
Trzeba ruszyć dalej. Jesteśmy już w Lidze Mistrzów. Najważniejsze jest już jutro. Przez 24 godziny po meczu pozostajesz jeszcze do niego podłączony, ale my teraz już myślimy o tym, co możemy zrobić jutro, o jutrzejszym rywalu i o tym, jak chcemy zagrać, bo chcemy dobrze zacząć Ligę Mistrzów. Nie chcemy zgubić ważnych punktów i jutro mamy bardzo ważny mecz na wyjeździe. Chcemy przedłużyć dobrą serię po pierwszej wygranej.
[AS] Po derbach powiedział pan, że porażka boli, ale może być pozytywna na przyszłość. Po tych wszystkich pomeczowych rozmowach, jakie są wnioski? Czego zabrakło? Co chcecie teraz zbudować?
Nie należy... mówić tylko o nastawieniu i analizować tylko nastawienia. Moim zdaniem były też powody piłkarskie, przez które nie zagraliśmy najlepiej. Możemy z nich skorzystać nawet jutro. I to część procesu adaptacji i nauki, bo... Ile dni pracujemy razem? [pyta dziennikarza Ondy Cero, który ostatnio to wyliczał] 58? Pytam ciebie, bo ty ostatnio to wyliczałeś [śmiech]. To 58 dni i idziemy dalej. To boli i bolało, ale jesteśmy już w trybie Ligi Mistrzów.
[dziennikarz z Kazachstanu] Niektórzy kibice obawiają się, że trener oszczędzi niektóre gwiazdy i tu nie zagrają. Myślał pan o wystawieniu rezerwowego składu?
Zagramy w jedenastu i wszyscy będą piłkarzami Realu Madryt. Ta jedenastka będzie konkurencyjnym składem na ten mecz i zagra z debiutantem w tych rozgrywkach, ale ten rywal robi dobre rzeczy na boisku i postawi nam trudne warunki, grając na dobrym poziomie.
[dziennikarz z Kazachstanu] Koledzy z Hiszpanii podkreślali nam, że minęło niewiele czasu od derbów z Atlético, a jesteście już w Kazachstanie. Mieliście wystarczająco dużo czasu na przygotowanie tego meczu? Kluczowy dla waszej gry jest pressing, na który stawia także Kajrat. Jaki plan przygotowujecie na jutro w takiej sytuacji: wysoki pressing czy nie?
Dobrą grę. Dobra gra to dobry pressing, dobra obrona i dobry atak. Mamy nasz sposób na grę i naszych zawodników. Mecz będzie wyrównany i intensywny, bo Kajrat ma dobrą organizację, jest dobrze przygotowany fizycznie, także taktycznie. Na pewno mają też wielki impuls do gry. Będziemy musieli od początku zagrać bardzo dobrze.
[dziennikarz z Kazachstanu] Czy widział pan mecze Kajratu ze Sportingiem? Zauważył pan jakieś ciekawostki taktyczne? Kogo może pan wyróżnić w Kajracie?
Oglądaliśmy mecze z Celtikiem i Sportingiem. Mają dobrze zbudowany kręgosłup. W ataku mają wiele opcji z różnymi profilami. Potrafią dobrze rozgrywać piłkę i grać bezpośrednio. Mają jasny pomysł na grę. Musimy jutro dobrze rywalizować.
[dziennikarz z Kazachstanu] Czy zna pan osobiście jakiegoś zawodnika Kajratu? Czy macie jakieś analizy indywidualne graczy Kajratu? I kto jutro zagra u was na prawej obronie?
Oczywiście, że analizowaliśmy rywala. Kolektywnie i indywidualnie. Wcześniej znałem Kajrat trochę, teraz znam dużo lepiej. A co do składu i bocznego obrońcy, zobaczymy jutro [uśmiech].
[dziennikarz z Kazachstanu] Po pierwsze, bardzo dziękujemy wszystkim dziennikarzom, ludziom piłki, prezesowi Federacji i waszemu królowi, bo gdy Kazachstan chciał wejść do UEFA, to Hiszpania bardzo nas wspierała. Przy waszych trudnościach w derbach, czy martwi was jakiś aspekt gry Kajratu? Coś was martwi? Boicie się jakiegoś zaskoczenia ze strony Kajratu?
Oczywiście, że Kajrat nas martwi, bo jest drużyną z Ligi Mistrzów i zasługuje, by tu być, bo wyeliminowała Celtic. Ostatnio przegrali, ale mieli swoje sytuacje i wynik 4:1 może być zawyżony. A jutro zagrają w domu przy wielkich emocjach, więc musimy być przygotowani.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze