Dach na Bernabéu ma poważną awarię i nie da się go otworzyć? [VIDEO]

„Uważam, że jesień to wspaniały czas w Madrycie. W dzień mamy fantastyczne temperatury i w nocy śpimy bardzo dobrze. Wtedy mamy od 15 do 20 stopni. Dlatego nie rozumiem, dlaczego dach Bernabéu jest stale zamknięty. Nie ma od tego nigdy odwrotu. Futbol to sport na świeżym powietrzu. Dach jest świetnym rozwiązaniem na trudne warunki, które powstają w Madrycie zimą. Ale teraz kiedy temperatura jest spektakularna, nie lepiej grać w temperaturze otoczenia? Nie lepiej wpuścić tam trochę powietrza? Nie rozumiem, dlaczego Real nigdy nie otwiera tego dachu”, skomentował po meczu z Marsylią dziennikarz Juanma Castaño, prowadzący El Partidazo w radiu COPE. Do tego doszły skargi jego reporterów, że stadion Realu przy zamkniętym dachu nawet we wrześniu zamienia się w saunę.

Temat rozkręcił się oczywiście w mediach społecznościowych, gdzie wskazano na kolejny spisek i ogłoszono: dach Bernabéu… jest zepsuty, ma awarię i nie da się go otworzyć. Real Madryt rzekomo ma wszystko ukrywać. Przykładowy wpis z anonimowego konta w tej sprawie: „Dzisiaj przedstawiciel federacji fanklubów Realu przekazał nam, że mechanizm otwierania dachu na Bernabéu nie działa. Miało dojść do poważnej awarii. To tłumaczy, dlaczego muszą znosić w środku wysokie temperatury”.

Pojawiły się też filmiki wskazujące na to, że dowodem na awarię jest… obniżona pozycja dachu. Przypomnijmy, że dach Bernabéu najpierw się zasuwa, a następnie musi się podnieść, by domknąć się do reszty bryły stadionu. Tymczasem jest stale zamknięty, ale nie jest podniesiony. To ma być jeden z kluczowych dowodów w tej aferze, którą Królewscy rzekomo próbują ukryć przed światem.

Oczywiście to wszystko jest kłamstwem, bo dach działa bez zarzutu, a przynajmniej działał wczoraj, gdy w czwartek 18 września jego mechanizm otworzył go na stadionie. Co więcej, w trakcie dnia ponownie go zamknął, pokazując, że jest w pełni funkcjonalny. Wszystko można obejrzeć na poniższym filmiku konta RealMadrid1902 od znacznika 16:41 [zamykanie dachu trwające około 10 minut od 30:00]:

Do tego artykułu dodajmy dwie informacje. W lutym kiedy Madryt odwiedzał Manchester City, podawano, że to piłkarze Realu Madryt proszą klub o grę pod dachem, bo uważają, że wtedy na stadionie jest dużo lepsza atmosfera, a trochę wyższe temperatury im nie przeszkadzają.

Po drugie, we wstępie piszemy o problemach z hałasem i światłem. Pierwszy dotyczy oczywiście hałasu generowanego przez koncerty. Sąsiedzi stadionu pozwali klub za łamanie norm środowiskowych i ta sprawa trwa, chociaż miasto tworzy już nowe prawo, które przy pewnych poprawkach na obiekcie ma przywrócić koncerty na Bernabéu. W sprawie światła chodzi o żarty madridistas, które mogą równie dobrze stać się rzeczywistością, że oświetlenie fasady, które od lata jest stale testowane i jest coraz bliżej pełnego montażu, będzie odbijać się w oknach okolicznych budynków i stworzy nowy front w wojence prowadzonej przez sąsiadów.