Advertisement
Menu
/ marca.com

Nieustanna przemiana Fede Valverde

Urugwajski pomocnik został niejako zmuszony do zmiany roli, by dostosować się do nowej koncepcji gry Xabiego Alonso.

Foto: Nieustanna przemiana Fede Valverde
Fede Valverde. (fot. Getty Images)

Fede Valverde znów pokazał, że jego futbol nie ma granic. W ostatnich sezonach urugwajski pomocnik występował na bardzo różnych pozycjach, zawsze łącząc poświęcenie, inteligencję taktyczną i jakby niewyczerpaną energię. To, co dla innych byłoby trudnością, dla zawodnika z „ósemką” na plecach zawsze było sposobnością do rozwoju: bywał awaryjnym bocznym obrońcą, grał na skrzydle, kiedy zespół tego potrzebował, a gdy plan tego wymagał – stawał się pomocnikiem od wszystkiego, opisuje dziennik MARCA.

Każda z tych przemian nie tylko utrzymywała go w wyjściowej jedenastce Realu Madryt, ale też czyniła z niego postać nie do zastąpienia, wymykającą się prostym etykietkom. Bo kiedy już wydaje się, że jego rola została określona, drugi kapitan Królewskich znów znajduje sposób, by się na nowo zdefiniować i ponownie odgrywać kluczową rolę. Ta ewolucja nie jest dziełem przypadku. To efekt charakteru zwycięzcy, gotowości do nauki i pełnego oddania drużynie, podkreśla MARCA.

Przepis na ciągłą przemianę… i sufit, którego wciąż nie widać
„Na dziś uważam, że dobrze robię swoje w środku, na swojej pozycji. Rywalizowałem w środku pola z najlepszymi piłkarzami świata i wywalczyłem sobie swoje miejsce wśród tej trójki (Luka, Toni i Casemiro) i sądzę, że jestem jednym z filarów pomocy Realu Madryt”. Valverde przeszedł wiele wersji samego siebie. Grał jako prawy skrzydłowy, dając drużynie szybkość i wejścia w pole karne; bywał wszechstronnym graczem, łącząc odbiór z napędzaniem ataków; a po odejściu Toniego Kroosa bez wahania wziął na siebie obowiązki przy wyprowadzaniu piłki – to on przejął jego numer i, w pewnym sensie, tron.

Ta wszechstronność wcale nie rozmywa jego tożsamości – przeciwnie, wzmacnia ją. Każda nowa rola w systemie Królewskich dodaje mu kolejne odcienie, a on wydaje się niewyczerpany. W zespole naszpikowanym gwiazdami jedną z najtrudniejszych rzeczy jest nieustanna adaptacja bez utraty znaczenia. Urugwajczyk nie potrzebuje fajerwerków – jego futbol jest prosty, ale dla Xabiego Alonso niezwykle fundamentalny, bo wykracza poza same statystyki, zauważa MARCA.

Trybik, który łączy wszystko
„Prosi mnie, żebym miał dużo połączeń z Ardą Gülerem, Franco albo tym, kto akurat gra. Żebyśmy dobrze współpracowali na prawej stronie i żebym ustawiał się nieco niżej, by dostarczać im piłkę. Mam swobodę wejść z drugiej linii, czuję się komfortowo i czerpię z tego radość” – mówi o zadaniach, które wymagają od niego czytania gry z myślą o drużynie. W jego nowych obowiązkach mieści się też asekuracja prawej obrony (Daniego Carvajala lub Trenta Alexander-Arnolda), by zrównoważyć naturalne schodzenie do środka u Mastantuono. „Potrafi dostosować się do każdego sposobu gry” – chwali go Xabi.

Valverde nie jest więc tylko zawodnikiem „od swojej roli”; to trybik łączący obronę z atakiem, nowoczesny pomocnik wzmacniający tożsamość nowego Realu Madryt Xabiego Alonso, który chce narzucać intensywność, precyzję i kontrolę meczu. Urugwajczyk bierze na siebie także odpowiedzialność przy wyprowadzaniu piłki, daje zespołowi równowagę, nieustanny pressing i dojścia w pole karne, domyka przestrzenie i tworzy przewagi, świetnie komponując się z Aurélienem Tchouaménim. Każda kolejna przemiana jest dowodem, że jego sufit wciąż nie został określony, a Pajarito nie przestaje rosnąć – z każdym sezonem lata wyżej, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!