Advertisement
Menu
/ marca.com

Aihen: Ławka Viníciusa? Cierpieliśmy już z Rodrygo czy Brahimem

Lewy obrońca Realu Sociedad, Aihen Muñoz, w przeddzień meczu z Realem Madryt udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Poniżej przedstawiamy zapis tej rozmowy.

Foto: Aihen: Ławka Viníciusa? Cierpieliśmy już z Rodrygo czy Brahimem
Aihen Muñoz. (fot. X)

Ale nas wystraszyłeś tym uderzeniem w głowę w Oviedo. To nie pierwsza taka sytuacja u ciebie…
Na początku faktycznie byłem trochę oszołomiony, ale później wyszedł tylko guz i na tym się skończyło. Powrót na boisko trochę mnie kosztował, ponieważ w pewnym momencie trochę odpłynąłem, ale po chwili uznałem, że czuję się na siłach, aby kontynuować. I tak, dostałem już kilka razy w głowę. Pamiętam, że w Vigo pojawiła się krew, z Espanyolem u siebie… Zbieram trochę tego strachu przez to, że w pojedynkach idę na całość.

Co było trudniejsze – wrócić do siebie po zderzeniu czy zatrzymać Hassana?
Cóż, prawda jest taka, że rozegrał bardzo dobry mecz. Według mnie to wielki piłkarz.

To ogólnie nie był dobry dzień dla waszej drużyny, zwłaszcza w drugiej połowie.
Myślę, że zaczęliśmy bardzo dobrze, często podchodziliśmy pod bramkę rywala i stwarzaliśmy sobie okazje, ale jeśli ich nie wykorzystujesz… Ostatecznie to oni wraz ze swoimi kibicami zaczęli coraz mocniej naciskać i dużo to nas kosztowało. Czy to nie pierwsza taka sytuacja? Tak, myślę, że drużyna bardzo dobrze zaczyna mecze, dużo sobie stwarza, podchodzi pod linię końcową boiska, oddaje strzały. Szkoda, że nic z tego nie wchodzi, ale w końcu zacznie i wtedy przyjdą dobre wyniki.

W trzech pierwszych kolejkach musieliście gonić wynik i ani razu nie udało się go wam odwrócić. To już półtora roku bez remontady. Ciąży wam ta statystyka?
Wiedzieliśmy, że dużo nas kosztuje odwracanie wyników. Byliśmy tego blisko z Valencią i Espanyolem. Drużyna dobrze reaguje na stratę pierwszej bramki i oby w tym sezonie ta dynamika się zmieniła. Ja nie myślę o tej statystyce, ale to prawda, że to temat, nad którym musimy popracować.

Na poziomie indywidualnym w dwóch meczach wyszedłeś w pierwszym składzie, a raz z wszedłeś z ławki. Jak oceniasz ten bilans?
Jestem usatysfakcjonowany, ale ani się tym nie zadowalam, ani nie odpuszczam, ponieważ futbol bardzo szybko potrafi cię sprowadzić na ziemię. To jasne, że wciąż jest jeszcze dużo do poprawy, w dalszym ciągu wszyscy adaptujemy się do tego, o co nas prosi nowy trener i jego sztab. Teraz trzeba się skupić na tym, aby wykorzystywać wszystkie minuty i cały czas się poprawiać, aby pokazać trenerowi, że to właśnie ja powinienem być w jedenastce.

W tym sezonie rywalizujesz z Sergio Gómezem. Mówi się, że ty możesz być tym bardziej defensywnym, a on bardziej ofensywnym.
Możliwe, ale moim indywidualnym celem jest to, aby również więcej dawać w ataku, robić liczby. Taki cel mam w głowie – abyśmy zobaczyli innego Aihena. Aihena, który będzie coś dawał zespołowi również w innych aspektach. I nad tym pracuję.

Monreal, Jonathan Gómez, Cristo Romero, Diego Rico, Kieran Tierney, Javi Galán, Javi López i teraz Sergio Gómez. Co powiesz o tej liście lewych obrońców, jakich sprowadzał Real Sociedad odkąd tutaj jesteś?
Cóż, w każdym kolejnym roku przychodziło mi rywalizować z innym zawodnikiem. Przy zdrowej rywalizacji zawsze się starałem, aby móc grać jak najwięcej. Ostatecznie myślę, że wykorzystywałem swoje szanse, że dawałem z siebie wszystko i klub mi zaufał. Tamto lato, w którym byłem blisko odejścia? To już minęło. Dużo o tym rozmawialiśmy, ale ani nie chcę, ani nie mogę odpuścić, ponieważ wiem, że wtedy nie będę na odpowiednim poziomie.

W meczu z Realem Madryt nie można odpuścić nawet na sekundę.
To trudny mecz, ale chcemy zdobyć trzy punkty i to dobra okazja ku temu, aby to pokazać. Patrzę na to jak na szansę, jak na dobry moment, aby się zjednoczyć i nabrać pewności siebie. I już pomijając ten końcowy wynik, chociaż przy zwycięstwie wszystko byłoby łatwiejsze. Pokonanie Realu Madryt u siebie z naszymi kibicami byłoby dla nas niczym wiatr w żagle.

Ostatnio dużo się mówiło o ławce dla Viníciusa. Wolałbyś, aby Xabi Alonso ponownie go posadził? Wydaje się, że Mbappé ma raczej pewne miejsce…
To jasne, że Vinícius jest wielkim piłkarzem, często jest tym decydującym. Da się odczuć to, gdy nie ma go na boisku, ale to Real Madryt. Cierpieliśmy już z Rodrygo czy Brahimem, ponieważ utrzymują bardzo wysoki poziom. Nie możesz powiedzieć, że gdy grają oni, to Real Madryt od razu staje się gorszy. A Mbappé to wielki piłkarz o klasie światowej, bardzo decydujący, a do tego widać, że jest wielkim profesjonalistą i ma dużą ochotę na grę.

Powiedziałeś, że wygranie z Realem Madryt byłoby niczym wiatr w żagle. Czy właśnie tego potrzebuje nowy projekt Realu Sociedad? Tego lata było w szatni dużo zmian…
Tak, było dużo zmian. Do tej pory nigdy czegoś takiego nie doświadczyliśmy, przynajmniej ja. Już od Sanse byłem przyzwyczajony do tego, że mam u boku Imanola. On był dla mnie bardzo ważny ze względu na to wszystko, co mi dał, czego mnie nauczył. Jestem mu bardzo wdzięczny, ale teraz jesteśmy już z Sergio, który również pokazuje, że jest wielkim trenerem. Odeszło również kilku ważnych zawodników, ale wszyscy pozostali staramy się dodawać energii i dawać z siebie jak najwięcej. Myślę, że przeprowadzono dobre transfery, że przyszli pracowici piłkarze o dużej jakości, ludzie z energią, którzy bardzo nam pomogą.

To dla was sezon bez Europy, która w pięciu ostatnich latach mocno was wymęczyła. Potrzebowaliście czegoś takiego.
Też o tym myślałem. Było ciężko, ponieważ twoje ciało jest na granicy przy tylu meczach i wyjazdach. Ale to również coś pięknego, ponieważ możesz rywalizować z najlepszymi i doświadczać czegoś nowego. Teraz trzeba walczyć o to, aby do tego wrócić. Copa del Rey? Chcemy ponownie dotrzeć do finału, w ostatnich latach mocno się na tym skupiamy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!