Tchouaméni może przegapić październikowe zgrupowanie reprezentacji

We wtorek Aurélien Tchouaméni znów błysnął – tym razem w barwach reprezentacji. Pomocnik Realu Madryt rozegrał świetne spotkanie u Didiera Deschampsa, idealnie współpracując w środku pola z Koné. Posłał też mierzone podanie za plecy islandzkiej obrony do Mbappé, a ten wystawił piłkę Barcoli, który ustalił wynik na 2:1. Kilka minut później mecz Francuza się skomplikował. W 66. minucie w walce o piłkę starł się z Þorsteinssonem i ostro wszedł w rywala, trafiając go korkami w goleń. Sędzia António Nobre najpierw pokazał żółtą kartkę, ale po interwencji VAR zmienił decyzję na bezpośrednią czerwień, opisuje dziennik AS.

Kara to dziś największy znak zapytania. Minimalnie czeka go jedno zawieszenie, lecz za ostrość wejścia może otrzymać dłuższą przerwę. To może odbić się na najbliższych powołaniach Francji na mecze z Azerbejdżanem (10 października) i ponownie z Islandią (13 października).

Tchouaméni odniósł się do sytuacji podczas otwarcia boiska swojego imienia w Artigues-près-Bordeaux. „Obejrzałem tę akcję ponownie. Tak, czerwień była zasłużona. Nie było w tym intencji, ale to było złe zagranie. Chciałem odzyskać piłkę, wyszło zbyt agresywnie. To część gry. Wciąż się uczę, jestem młody. Wyciągniemy z tego wnioski. Gdy widziałem go po meczu, wyglądał na całego, przeprosiłem, bo zobaczyłem ujęcia. Choć nie chciałem zrobić krzywdy, mogło być jeszcze groźniej”.

Najbardziej może na tym skorzystać Xabi Alonso. Tchouaméni jest dla niego kluczowy. W dziewięciu meczach za kadencji Xabiego w Realu Madryt – sześciu spotkaniach Klubowego Mundialu i trzech kolejkach La Ligi – pomocnik opuścił tylko pięć minut; zszedł w 85. minucie starcia z Borussią Dortmund po czerwonej kartce dla Deana Huijsena, przypomina AS.

U Deschampsa też jest nie do przecenienia – wychodził w podstawowym składzie w 12 z ostatnich 13 meczów. W najbliższym terminie reprezentacyjnym już nie pomoże, przynajmniej w pierwszym spotkaniu. Najrozsądniej byłoby, gdyby selekcjoner nie powoływał go na październikowe zgrupowanie, a pomocnik mógł odpocząć w Madrycie, podsumowuje AS.