Konaté i Joan Martínez priorytetami na kolejne lato
Real Madryt ustalił plan transferowy na lato 2026. Ibrahima Konaté Joan Martínez mają zastąpić Antonio Rüdigera i Davida Alabę, których kontakty wygadają po zakończeniu obecnego sezonu.

Ibrahima Konaté. (fot. Getty Images)
Królewscy projektują formację defensywną na następną dekadę. Klub nakreślił plan budowy wymarzonej obrony, a kulminacją tego projektu ma być letnie okienko transferowe w 2026 roku, informuje AS. Boki defensywy zostały zabezpieczone dzięki transferom Trenta i Carrerasa, którzy podpisali umowy do 2031 roku. Teraz przyszedł czas na stoperów. Działacze zakładają, że 1 lipca z klubem pożegnają się Antonio Rüdiger i David Alaba. Obaj gracze są na wylocie i trudno zakładać, że klub zaproponuje im nowe umowy. AS podkreśla, że miejsca po nich mają zająć Ibrahima Konaté i Joan Martínez.
Francuz to pewniak na teraz, a Hiszpan to ogromny talent z wielką przyszłością. Ważną rolę odgrywają tutaj również pieniądze, szczególnie w przypadku gracza Liverpoolu, którego kontrakt z The Reds wygasa właśnie po tym sezonie. Joan jest graczem Castilli i tylko czeka na moment, aby wejść do pierwszej drużyny. Nowa para stoperów bez wydawania pieniędzy na rynku transferowym to w tym momencie główny cel Los Blancos.
Hiszpański dziennik podkreśla, że takie działanie będzie odwrotnością tego, co działo się w ostatnim okienku, gdy trzeba było wydać 114 milionów na transfery Carrerasa, Huijsena i Trenta. Za rok Real pozwoli odejść Rüdigerowi i Alabie, którzy przyszli na zasadzie wolnych transferów, i chce zastąpić ich tą samą metodą. Piątym środkowym obrońcą ma zostać Asencio. Mimo że Konaté i Joan Martínez są najwyżej na liście kandydatów, wokół obu są pewne znaki zapytania.
W przypadku Francuza sprawa wciąż nie jest domknięta, a Liverpool z wielką niechęcią oddaje swoich piłkarzy. Pokazała to chociażby saga z Trentem i tu można spodziewać się czegoś podobnego, bo Francuz jest podstawowym obrońcą w drużynie Arne Slota. W Madrycie miałby przejąć funkcję najbardziej fizycznego stopera, którą dziś pełni Rüdiger.
Drugą ważną kwestią jest rozwój Joana Martíneza po straconym poprzednim sezonie. Dokładnie 13 miesięcy temu zerwał więzadło krzyżowe, ale wrócił do pełni zdrowia i w sierpniu rozegrał 90 minut w starciu Castilli z Lugo. Klub chce jednak zobaczyć, jak młody talent zniesie regularne, większe obciążenia. W letnich sparingach Arbeloa stopniowo zwiększał mu liczbę minut, aby przekonać się, czy stoper jest już w pełni gotowy do rywalizacji.
Proces ten będzie kontynuowany, choć Xabi Alonso chce mieć Joana bardzo blisko pierwszego zespołu. Bo chociaż Alaba powoli wraca na wysoki poziom, to Joan w praktyce jest już traktowany jak piąty stoper pierwszej drużyny. Najbardziej naturalną okazją do jego debiutu w dorosłej drużynie wydaje się Puchar Króla, podobnie jak miało to miejsce w przypadku Jacobo Ramóna czy Diego Aguado w zeszłym sezonie. AS dodaje, że wejście Joan do pierwszej drużyny wydaje się jedynie kwestią czasu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze