Advertisement
Menu
/ marca.com

Vinícius się budzi

Futbol to język, w którym przemawia się nogami, a Vinícius przez długie tygodnie szukał właściwych słów. Brazylijczyk wszedł w sezon nieco rozstrojony, a w drugiej kolejce Xabi postanowił zastosować terapię szokową i posadził go na ławce.

Foto: Vinícius się budzi
Vinícius. (fot. Getty Images)

Brazylijczyk w Oviedo zareagował na decyzję trenera w najlepszy możliwy sposób. Po wejściu na boisko w ciągu 20 minut zanotował asystę i strzelił gola. Wynik 3:0 nosił jego pieczątkę. Nie zdołał jednak przy tym uniknąć wzbudzania kontrowersji, do których przyzwyczaił w trakcie meczów wyjazdowych. W trakcie celebracji trafienia Kyliana Mbappé Vini wdał się w pyskówkę z sędzią z powodu ujrzanej kilka minut wcześniej żółtej kartki za symulowanie faulu. Atakujący brzydko zachował się także wobec fanów gospodarzy. Vinícius po raz kolejny pokazał więc całe swoje dobrodziejstwo inwentarza, pisze Sergio Rodríguez z Marki

W starciu z Mallorcą Vini zagrał już od początku, by błysnąć w najlepszym możliwym momencie. To jego łupem padła zwycięska bramka po rajdzie rozpoczętym w strefie środkowej, zwieńczonym precyzyjnym strzałem lewą nogą. 25-latek wreszcie wydaje się być sobą. Zdystansował się od krytyki i odpowiedział na boisku, dzięki czemu Królewscy po trzech kolejkach mogą pochwalić się kompletem punktów. Ostatniego gola świętował ze swego rodzaju złością, pokazując palcem herb i dając tym samym jasny sygnał, że Real Madryt jest jego miejscem na ziemi. 

Xabi robi bardzo dużo, by Brazylijczyk obudził się na dobre i znów pokazywał wersję godną Złotej Piłki. Atakujący wydaje się powoli wychodzić z dołka, w jaki wpadł po rozczarowaniu spowodowanym brakiem tego indywidualnego wyróżnienia. W 2025 roku do końca zeszłego sezonu strzelił zaledwie osiem goli. Jeśli ktoś jednak zna sposób na pokonywanie trudności, to tym kimś jest właśnie Vini. Z Mallorcą pokazał on, że cały czas jest piłkarzem, przed jakim powinni drżeć obrońcy. Teraz trzeba tylko i aż ponownie uczynić z tego regułę, puentuje Sergio Rodríguez. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!