Lucas wciąż bez klubu, ale ofert nie brakuje
Lucas Vázquez, który po wielu latach pożegnał się z Realem Madryt, pozostaje bez klubu. Hiszpan nie zamierza jednak przechodzić na emeryturę i stale podtrzymuje formę w oczekiwaniu na satysfakcjonującą go ofertę.

Lucas Vázquez. (fot. Getty Images)
Lucas rozstał się z Królewskimi w lipcu po 10 latach pełnych sukcesów (23 trofea). Galisyjczyk trafił do Valdebebas w 2007 roku jako 16-latek, gdzie rozpoczął marsz przez kolejne kategorie wiekowe. Po latach osiągnął coś, co udaje się niewielu wychowankom – na stałe przebił się do pierwszej drużyny, by koniec końców rozegrać w niej 402 mecze. Dziś 34-latek cały czas jest przekonany, że ma jeszcze wiele do zaoferowania i nie zamyka przed sobą żadnych drzwi, pisze Joel del Río z Marki.
– Osoba Lucasa Vazqueza jest symbolem pracy, wytrwałości, skromności i zwycięskiego ducha. Wszystkie te rzeczy są niezbędne, by triumfować w tej koszulce. To piłkarz cieszący się sympatią i uznaniem całego madridismo – brzmiały słowa Florentino podczas pożegnalnej ceremonii bocznego obrońcy. Wypowiedź ta idealnie podsumowuje to, kim jest Lucas. Po ostatnim meczu w białej koszulce zawodnik niemal od razu rozpoczął przygotowania, by jak najszybciej być w stanie podjąć nowe sportowe wyzwanie.
„Bądź gotowy”, „Nie zatrzymujemy się”, „Pierwszy tydzień pracy”, to niektóre z przekazów umieszczanych przez Vazqueza na portalach społecznościowych. Lucas intensywnie trenuje, podczas gdy jego przyszłość pozostaje na ten moment niewiadomą. Ofert z pewnością nie brakuje, a emerytura nie wchodzi w grę. Nadchodzi czas, by omówić ze swoim otoczeniem plan działania i podjąć decyzję. Na tę chwilę wszystkie kierunki wydają się możliwe, podkreśla Del Río.
W wywiadzie dla arabskiego EremNews Lucas potwierdził, że jeszcze nie ma na oku konkretnego zespołu. W kontekście przenosin do Arabii Saudyjskiej również nie zaprzeczył. Tamtejsze kluby oferują mu dużo pieniędzy, podobnie jak te z Kataru. Na horyzoncie dość nieoczekiwanie pojawił się też Beşiktaş z propozycją rocznej umowy. To jednak nie wszystko. W Hiszpanii również nie brakuje zainteresowanych. W ostatnim czasie Joselu przyznał, że rozmawiał z Lucasem przez telefon, ponieważ obaj są bardzo dobrymi kolegami. Być może jednym z tematów rozmów było zaznajomienie się z pierwszej ręki z realiami życia w Katarze?
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze