Advertisement
Menu
/ as.com

Roncero: Zamiast Trofeo Bernabéu lecimy zagrać z prestiżowym Tirolem

Dziennikarz (a raczej bardziej madrycki napinacz) Asa od kilku tygodni wnioskował o odzyskanie Trofeo Bernabéu i teraz wyraził rozczarowanie ogłoszeniem sparingu w Austrii. Przedstawiamy jego słowa.

Foto: Roncero: Zamiast Trofeo Bernabéu lecimy zagrać z prestiżowym Tirolem
11 sierpnia 2018 roku: Real Madryt świętuje zdobycie ostatniego Trofeo Bernabéu po wygranej nad Milanem. (fot. Getty Images)

– Na pierwszy rzut oka w Realu wszystko jest perfekcyjne, ale zdenerwowała mnie jedna sprawa. Pytacie: jaka? W madridismo ważna jest też samokrytyka. Ja przed 99% rzeczami w Realu Madryt kłaniam się nisko, ale 1% mnie uwiera. Widzę, że ogłosiliśmy na 12 sierpnia wstępnie jedyny możliwy sparing w trakcie przygotowań przez chałturę La Ligi, bo 19 sierpnia musimy już zagrać mecz z Osasuną. Zagramy w Innsbrucku, mieście olimpijskim, bardzo pięknym, na małym stadionie na 17 tysięcy osób. Zagramy z Tirolem, który w tym roku grał w play-offach o utrzymanie.

– Ja wnosiłem o to już trzy tygodnie temu: rozegrajmy Trofeo Bernabéu. Ostatni raz zagraliśmy taki mecz w 2018 roku z Milanem. Wspaniała 60. rocznica 3. Pucharu Europy w Brukseli, gdzie wygraliśmy 3:2 z Milanem po golu Gento w dogrywce. To byłaby 40. edycja Trofeo Bernabéu. Nie ma ciężkich prac na stadionie. Nie ma pandemii. Nie ma Superpucharu Europy. Nie ma niczego - w końcu można było grać. Można byłoby zaprezentować transfery: wielkiego Trenta, wielkiego Huijsena, wielkiego Carrerasa i Mastantuono. Wszystko było perfekcyjne, by rozegrać Trofeo Bernabéu. Pełny stadion, wielki przychód z biletów, prezentacja transferów. Wszyscy byliby szczęśliwi. Ludzie bez statusu socio mogliby przyjść całymi rodzinami na taki mecz. 15 sierpnia, święto Wniebowzięcia, dzień wolny, pełno turystów. Ludzie spoza Madrytu mogliby nacieszyć się miastem i swoim Realem na Bernabéu.

– Ale nie, zamiast tego lecimy do Austrii zagrać z prestiżowym Tirolem. [wyraz zdziwienia] Co roku pytałem klub o Trofeo. Nie, bo pandemia. Nie, bo prace budowlane. Nie, bo Superpuchar Europy. Ok, to było logiczne. W tym roku jeszcze nie dostałem żadnej odpowiedzi. Powiedzą pewnie, że płacą nam dużo za mecz z Tirolem. Jeśli porównujemy wartość uczczenia pamięci Bernabéu i wartość sparingu...

– Powiecie: Roncero, ale ty jesteś uciążliwy z tym Trofeo Bernabéu. Ale tak, don Santiago Bernabéu obok Florentino jest najlepszym prezesem w historii. Sam Florentino mówi, że Bernabéu wyznaczył nam drogę do tego, kim jesteśmy dzisiaj. To niewytłumaczalne, że nie rozgrywamy Trofeo Bernabéu.

– Proponuję stąd rozwiązanie: zagrajmy 15 sierpnia. Polećmy ze zmiennikami do Innsbrucku na ten mecz ze słabiutką ekipą z Austrii, a trzy dni później na Bernabéu wystawmy najlepszych. Wtedy tu wystawmy podstawowych i transfery. Nie ma sensu to, co zdecydowano. Tego lata powinno było zostać rozegrane Trofeo Bernabéu. Za rok nie będzie to możliwe, bo wygramy Puchar Europy i będziemy mieć mecz o Superpuchar Europy. Teraz mieliśmy możliwość i lecimy do Innsbrucku. Na mecz z Tirolem. Proszę was... [wznosi ręce do nieba] Don Santiago, nic się nie dzieje, oni po prostu nie rozumieją.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!