Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Nowy kontrakt Viníciusa nie jest zagrożony

Nowa umowa Brazylijczyka nie jest zagrożona, ale zapowiada się, że nie zostanie podpisana w najbliższym czasie. Wszystkie strony uznają, że nie ma pośpiechu, przy czym zawodnik nie rozważa odejścia, informuje AS.

Foto: AS: Nowy kontrakt Viníciusa nie jest zagrożony
Vinícius. (fot. Getty Images)

Nowy kontrakt Viníciusa nie jest zagrożony... ale cała telenowela trochę potrwa, zapowiada Marco Ruiz z Asa. Ani Real Madryt, ani zawodnik nie czują żadnego pośpiechu, szczególnie przy dobrych relacjach między stronami. Brazylijczyk to jeden z piłkarzy, którego Florentino Pérez darzy największą sympatią. Nie tylko z powodów sportowych, bo na boisku atakujący był podstawowym graczem w dwóch ostatnich zdobytych Pucharach Europy, ale także bezwarunkowej miłości zawsze okazywanej klubowi od wybrania jego oferty w wieku 16 lat.

Także dlatego Florentino okazywał mu zawsze wsparcie, jak na przykład przy zaproszeniu go do loży honorowej po rasistowskim epizodzie na Mestalli czy odwołaniu wyjazdu na galę Złotej Piłki, na której atakujący ostatecznie nie wygrał głównej nagrody.

AS podkreśla, że stanowisko Viníciusa jest jasne, mocne i sprzyjające interesom klubu. 25-latek wie, że ciągle ma 2 lata w dotychczasowej umowie i nie czuje żadnego pośpiechu. Klub zna jego oczekiwania finansowe, które otrzymał w lutym po otrzymaniu takiego zapytania od działaczy. Vini oczekuje znaczącej podwyżki względem obecnie otrzymywanych 15 milionów euro netto rocznie. Przy tym odrzucił propozycję z Arabii Saudyjskiej, która zagrażała tym negocjacjom i jego przyszłości w Madrycie. Brazylijczyk stawia na Real Madryt, gdzie dalej chce tworzyć historię i gdzie jest szczęśliwy.

Frederico Pena, jego agent prowadzący także interesy Endricka, czeka na telefon z klubu. Otoczenie Viniego podkreśla, że nie wyklucza, że dojdzie do niego dopiero w 2026 roku. Zamysł jest więc taki, że Vinícius chce skupić się na dobrym sezonie pod wodzą Xabiego Alonso i odzyskaniu najlepszej formy. Postawa Brazylijczyka w ostatnich latach była nadzwyczajna i klub bardzo to docenia. Mówimy o 22 golach i 19 asystach w ostatnim sezonie, 24 golach i 11 asystach w sezonie 2023/24, 23 golach i 19 asystach w sezonie 2022/23 oraz 22 golach i 17 asystach w sezonie 2021/22. Średnia sezonowa z ostatnich 4 lat to 22,8 gola i 16,5 asysty.

Real Madryt ma przeświadczenie, że nie znajdzie na rynku drugiego Viníciusa, a jeśli nawet znalazłaby alternatywę, jego pozyskanie byłoby bardzo drogie. Tak samo Brazylijczyk widzi, że Real to dla niego najlepsze miejsce do walki o tytuły drużynowe i indywidualne. Nie ma też problemu z Kylianem Mbappé, po którego przyjściu zachowanie Viniego było wzorowe. To on rzucił w pewnym momencie słynne hasło: „Wszyscy pomożemy mu zostać Pichcichi”.

Pozostaje więc wynegocjować warunki nowej umowy. Obecnie po podwyżce spowodowanej zdobyciem nagrody The Best atakujący otrzymuje około 15 milionów euro netto rocznie. To logiczne, że po ostatnich latach może oczekiwać podwyżki. Jest też wśród pięciu najwyżej wycenianych graczy na świecie. Ze swojej strony Real Madryt chce kontrolować wydatki na płace i utrzymać dotychczasową drabinkę płacową, zapobiegając rozstrzałowi między Mbappé, Vinim a Jude'em Bellinghamem, który też szykuje się do rozmów w sprawie swojej nowej umowy.

W wieku 25 lat Vini rozegrał w Realu 322 mecze i strzelił w nich 106 goli. Do Realu dołączył w wieku 18 lat po wpłaceniu 45 milionów euro Flamengo. To główny przykład polityki Florentino ze stawianiem na młodych piłkarzy. Po 7 latach od przyjścia rozmawia o swoim drugim kontrakcie. Pierwszy podpisał w 2022 roku. Wcześniej doszedł do zarobków na poziomie 4,7 miliona euro netto dzięki spełnieniu serii bonusów wynikających z postawy boiskowej. Przychodząc do klubu miał jednak jedną z najniższych pensji w zespole. Jego rozwój pozwolił mu wejść na szczyt i teraz chce robić to dalej. I nie ma pośpiechu, bo stawia na pozostanie w Realu Madryt i czeka na telefon z klubu, podsumowuje dziennikarz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!