AS: Real Madryt czeka na szansę w sprawie Konaté

Agustín Martín z Asa potwierdza, że działacze Realu Madryt po porażce 0:4 z Paris Saint-Germain ponownie spojrzeli na stan swojej defensywy. Błędy Raúla Asencio i Antonio Rüdigera miały pokazać, że Hiszpan ciągle nie jest gotowy do liderowania linii obrony, a Niemiec nie doszedł do siebie po wyczerpującym sezonie i operacji kolana. Do tego wciąż nie wyklucza się, że 32-latek opuści klub już tego lata przy zainteresowaniu klubów z Arabii Saudyjskiej.

Do tych problemów i wątpliwości dochodzi David Alaba, któremu zostaje rok umowy i który próbuje wrócić do odpowiedniej dyspozycji po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. Austriak nie wzbudza już zaufania i klub jest otwarty na jego odejście. Czwarty Éder Militão też będzie wracać do gry po kilku miesiącach przerwy. W ten sposób jedynym pewniakiem na tej pozycji pozostaje Dean Huijsen.

Stąd tak wiele informacji o zainteresowaniu Ibrahimą Konaté. Tylko w tym tygodniu L’Équipe spekulował, że Królewscy już wypytali otoczenie Francuza o możliwą cenę transferu, by być gotowym do złożenia za niego oferty w końcówce okienka. Liverpool ma jednak ciągle walczyć o przedłużenie jego umowy.

Konaté jest uznawany przez Królewskich za jedną z najlepszych opcji do wzmocnienia defensywy pod względem sportowym i transferowym. Dziennikarz Asa podkreśla, że klub ma już z nim zaawansowane ustalenia w sprawie wolnego transferu w kolejnym roku. Nikt jednak nie wyklucza, że do tej operacji może dojść już teraz. Tym bardziej, że Liverpool nie zatrzymuje się po wielkich inwestycjach w Wirtza, Ekitiké, Frimponga czy Kerkeza, bo teraz ma myśleć o Isaku. Takie wydatki muszą prowadzić The Reds do finansowej analizy sytuacji Konaté pod względem uzyskania za niego jakichś pieniędzy teraz i poprawienia swojego bilansu transferowego.

Puszczenie Francuza oznaczałoby jednak osłabienie środka defensywy, gdzie poza nim w pierwszym zespole pozostali tylko Van Dijk i Joe Gomez. Sprzedaż Francuza oznaczałaby konieczność dokonania kolejnego transferu, ale w teorii to samo może czekać Liverpool za rok, ale bez środków do zainwestowania otrzymanych od Realu Madryt.

Sam zawodnik ma być otwarty na odejście tego lata, ale tylko do Realu Madryt. Dziennikarz Asa ocenia sytuację jako trudną, ale nie niemożliwą w kontekście tegorocznego transferu. Królewscy będą czekać na swój moment i jeśli dostaną szansę…