W Manchesterze obwiniają Ten Haga o niewykorzystanie potencjału Carrerasa

Przypomnijmy, że Benfica oficjalnie potwierdziła tydzień temu, że sprzedała Álvaro Carrerasa do Realu Madryt za 50 milionów euro. 20% z tej kwoty (przy odjęciu kwoty zakupu i opłat solidarnościowych) należy się Manchesterowi United, który rok wcześniej sprzedał piłkarza do Portugalii za 6 milionów euro. Ostatecznie Anglicy teraz mają otrzymać dodatkowo około 8,3 miliona euro.

W Manchesterze bardziej niż na pieniądzach skupiają się na sytuacji, w której piłkarz jeszcze niedawno należący do United teraz przechodzi za 50 milionów euro do Realu Madryt. Przypomnijmy, że Carreras przeniósł się do szkółki Manchesteru United właśnie z akademii Królewskich w 2020 roku, gdy miał 17 lat. Po dwóch latach zaczął być wypożyczany: najpierw na rok do Preston North End, następnie na pół roku do Granady i na koniec na pół roku do Benfiki, która wykupiła go po tym okresie na stałe.

Manchester Evening News wskazuje na Erika Ten Haga jako winnego zmarnowania potencjału Carrerasa. Ten dziennik ironicznie zaleca fanom Leverkusen obserwację sytuacji na lewej obronie, gdzie Holender nie dał prawdziwej szansy posiadanemu w szkółce Hiszpanowi, a zamiast tego wystawiał tam Tyrella Malacię, Luke'a Shawa i Sergio Reguilóna, a do tego wystawiał tam graczy z innych pozycji, w tym czterech zawodników prawonożnych.

Dzisiaj Malacia chce odejść, Shaw rozegrał 27 meczów w ciągu ostatnich 2 lat, a wypożyczenie Reguilóna zakończono przed czasem. To z Ten Hagiem u sterów rozpoczęto wypożyczanie Carrerasa i właśnie nowego trenera Bayeru obwinia się o niewykorzystanie potencjału Carrerasa przez brak prawdziwej szansy. Ostatecznie Hiszpan nie zaliczył w barwach pierwszej drużyny Manchesteru United nawet jednego oficjalnego występu.