Advertisement
Menu

Kolejne lato z wątpliwościami wokół Ceballosa

Dani Ceballos nie potwierdza, że chce odejść z Realu, ale jednocześnie nie zamyka się na inne opcje. Znów pojawia się temat Betisu, ale głównymi problemami są pensja i wysokość transferu. Klubowy Mundial pokazał, że zawodnik jest nisko w hierarchii Xabiego Alonso.

Foto: Kolejne lato z wątpliwościami wokół Ceballosa
Dani Ceballos. (fot. Getty Images)

Jak każdego lata, przyszłość Daniego Ceballosa stoi pod znakiem zapytania, stwierdza AS. Hiszpański dziennik dodaje jednak, że tym razem sprawa jest poważniejsza niż zwykle. Sytuacja jest jednocześnie jasna i… niejednoznaczna. Sam piłkarz nie potwierdza, że chce zostać w Realu i jest gotowy na oferty z innych klubów. Jego otoczenia bada sytuację na rynku i niewykluczone, że w najbliższych tygodniach pomocnik zmieni otoczenie. Taka operacja nie będzie jednak należeć do najprostszych, ponieważ Dani ma ważny kontrakt i wysoką pensję.

Brakuje mu jednak minut, a to jest główny problem. Klubowy Mundial był tego idealnym obrazem. Nie rozegrał ani jednego meczu w pierwszym składzie, a na boisku spędził zaledwie 73 minuty. Co więcej, Xabi Alonso częściej sięgał po Modricia (127 minut), mimo że był świadomy, że w kolejnym sezonie nie będzie już mógł liczyć na Chorwata. Sytuacja Hiszpana jest bardzo trudna, dodaje AS. W hierarchii trenera przed nim są Valverde, Tchouaméni, Bellingham, Güler i Camavinga. Przy takiej obsadzie środka pola, o grze można tylko pomarzyć. Właśnie dlatego Dani nie wyklucza odejścia. I wcale nie udaje, że jest inaczej.

Betis to od zawsze główny zainteresowany w kontekście Ceballosa, ale sytuacja jest napięta. Po pierwsze – sami działacze klubu z Sewilli nie są do końca zdecydowani. Część z nich jest za jego powrotem, ale inni pamiętają, co wydarzyło się w 2023 roku. Wtedy piłkarzowi kończył się kontrakt z Realem i wszystko było prawie dogadane, a ostatecznie gracz przedłużył umowę z Królewskimi na kolejne cztery lata. Tamta decyzja wciąż boli niektórych włodarzy, ale to i tak nie najważniejszy problem.

Największa przeszkoda to kwestie finansowe. Na początek kwota transferu. Betis uważa, że taka operacja powinna kosztować między 5 a 10 milionów euro, ale w Madrycie nie biorą czegoś takiego pod uwagę. Los Blancos mogą rozważyć kwotę na poziomie około 20 milionów euro, stwierdza AS. Do tego dochodzi pensja: Ceballos zarabia ponad 4 miliony netto rocznie, czyli około 9 milionów brutto. Jest to kwota niemal nie do udźwignięcia dla większości klubów La Ligi. W takich okolicznościach pomocnik musiałby zgodzić się na obniżenie zarobków. 

W Betisie nie wykluczają wypożyczenia (z pokryciem części pensji przez Real), ale nie jest to idealna opcja ani dla nich, ani, przede wszystkim, dla Królewskich. Jeśli Dani odejdzie, to raczej definitywnie. Tak naprawdę pewne jest tylko jedno: zawodnik nie podjął jeszcze decyzji i wszystko może się zdarzyć. I znowu wszystko wisi w powietrzu, a nad wszystkim unosi się jedno słowo – mundial. Ten w 2026 roku w USA, Kanadzie i Meksyku. Choć w ostatnich pięciu latach Ceballos zagrał dla reprezentacji tylko dwa razy, to wciąż wierzy, że grając regularnie, ma szansę pojechać na turniej.

On sam wie doskonale, że zostanie w Realu raczej przekreśla wszystko. AS podkreśla, że Real nie będzie go zmuszał do odejścia, ale jeśli on sam zdecyduje się na zmianę otoczenia, nikt nie będzie tego komplikował.  Ceballos jest otwarty na każdą możliwość i kolejne tygodnie przyniosą nam zapewne więcej odpowiedzi. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!