Advertisement
Menu
/ marca.com

Równia pochyła Viníciusa

Vinícius zamyka niepokojący sezon 2024/25, w którym wraz z upływem kolejnych miesięcy prezentował się coraz słabiej. Punktem zwrotnym była listopadowa polemika ze Złotą Piłką w roli głównej.

Foto: Równia pochyła Viníciusa
Vinícius. (fot. Getty Images)

To nie był Klubowy Mundial Kyliana Mbappé. Viníciusa ewidentnie również nie. W odróżnieniu jednak od Brazylijczyka francuski atakujący wzloty i upadki w sezonie 2024/25 przykrył pokaźną liczbą bramek. Niestety w przypadku Viniego turniej w Stanach Zjednoczonych tylko potwierdził to, co dzieje się od dobrych kilku miesięcy. To wszystko sprawia, że sytuacja zawodnika jest przedmiotem poważnej debaty zarówno w samym klubie, jak i wśród kibiców, wskazuje MARCA.

Aby znaleźć punkt zwrotny, wystarczy spojrzeć na liczby Viníciusa. Coś złego zaczęło się dziać już pod koniec 2024 roku przy okazji całej polemiki związanej ze Złotą Piłką. Najlepiej obrazują to statystyki w samej La Lidze. Do momentu kontuzji mięśniowej pod koniec listopada i jeszcze z Mbappé poza formą strzelecką to właśnie brazylijski atakujący wziął na siebie odpowiedzialność za ofensywę Realu Madryt. Do tamtego momentu w 14 ligowych meczach zanotował osiem bramek i sześć asyst. Później przyszła kontuzja i grudniowa absencja, a następnie w styczniu dodatkowa pauza spowodowana zawieszeniami za kartki. Pozostałe 17 ligowych meczów to dorobek zaledwie trzech bramek.

Historia w Lidze Mistrzów była bardzo podobna. Pierwsza część rozgrywek na bardzo dobrym poziomie i drastyczny spadek wraz z rozpoczęciem 2025 roku. Vinícius przegapił dwa mecze w fazie ligowej europejskich rozgrywek, ale w pozostałych sześciu meczach zanotował siedem bramek i jedną asystę. Później w lutym w dwumeczu z Manchesterem City zanotował dwie asysty i rozgrywki pożegnał trafieniem w przegranym meczu z Arsenalem, który potwierdził upadek Realu Madryt Carlo Ancelottiego.

Vinícius spada, Mbappé rośnie
Jeśli punktem zwrotnym dla Viníciusa w sezonie 2024/25 była Złota Piłka, to akurat w tym samym momencie zaczął się budzić Mbappé. Francuski crack od stycznia wszedł na najwyższe obroty, w samym 2025 roku był najlepszym strzelcem w Europie jedynie za Ousmane'em Dembélé i sezon zakończył ze Złotym Butem i Trofeo Pichichi. Ewidentnie jednak wraz z rozbłyskiem Mbappé rozpoczął się upadek Viníciusa – a przynajmniej na to wskazują liczby.

Xabi Alonso od samego początku dawał do zrozumienia, że ma pomysły na to, aby jak najwięcej wyciągnąć ze wspólnej gry Francuza i Brazylijczyka. Oczywiście jest jeszcze zbyt wcześnie na wyciąganie daleko idących wniosków, ale Klubowy Mundial nie dał żadnych podstaw ku temu, aby uwierzyć w przemianę w tym aspekcie. Po pierwsze z powodu choroby Mbappé, a po drugie z powodu w dalszym ciągu zagubionego Viníciusa, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!