Advertisement
Menu
/ abc.com

Dyplomacja zgubiła Xabiego Alonso i popchnęła go na złą drogę

Próbując zadowolić wszystkich, wystawiając taki skład na mecz z PSG i nie reagując na boiskowe problemy, przekreślił wszystko dobre, co zrobił do tej pory. Vinícius i Mbappé również nie pokazali ani chemii, ani zaangażowania w grze defensywnej. Sytuację na łamach dziennika ABC opisuje Rubén Cañizares. Przedstawiamy pełne tłumaczenie jego tekstu.

Foto: Dyplomacja zgubiła Xabiego Alonso i popchnęła go na złą drogę
Xabi Alonso, Sebas Parrilla i Alberto Encinas. (fot. Getty Images)

Xabi Alonso właśnie pokonał pierwszy zakręt jako trener Realu Madryt. Czas pokaże, jak z niego wyjdzie. Teraz ma chwilę, by przejąć pełną kontrolę i udowodnić, że to on jest właściwym człowiekiem do prowadzenia Królewskich, ale miesięczna praca w Stanach Zjednoczonych została mocno nadwyrężona po dotkliwej porażce z PSG.

Przez cztery tygodnie pracy Alonso pokazywał taktyczne bogactwo i wystarczająco silną osobowość, by nie wpaść w te same pułapki co jego poprzednicy. Wszystko to jednak uleciało w starciu z paryżanami. Na jego usprawiedliwienie można powiedzieć, że miał naprzeciwko aktualnego mistrza Europy, a groteskowe błędy Asencio i Rüdigera w pierwszych ośmiu minutach nie były jego winą. Ale od tego momentu zostały jeszcze 82 minuty plus doliczony czas, by spróbować chociaż powalczyć. I nic z tego nie wyszło.

Porażka zaczęła się już od wyjściowego składu. Alonso wiedział, że nie może już dłużej zostawiać Mbappé na ławce. W meczach z Juventusem i Borussią Francuz być może sam wolał usiąść na początku, by spokojnie dojść do siebie po przebytej infekcji, ale przeciwko PSG nie dało się sobie wyobrazić Realu bez niego. I bez Viníciusa. Problem w tym, że gra dwójki ofensywnych gwiazd oznaczała odsunięcie Gonzalo – króla strzelców turnieju. Jak nie narazić się żadnemu z nich? Zmienić system i wystawić całą trójkę. Strzał w stopę. I w kark.

Aby ich wszystkich pomieścić, Vinícius został przesunięty na prawą stronę, Mbappé na lewą, a Gonzalo pozostał na środku ataku. Ten układ wytrzymał 15 minut. Brazylijczyk już przy odprawie przedmeczowej krzywił się, gdy Alonso oznajmił mu, że zagra na prawej stronie – pozycji, której nie lubi i na której nie chce grać. Przesunięcie go tam tylko po to, by wychowanek nie stracił miejsca w składzie, nie było czymś, co Vinícius był w stanie zaakceptować. Po drugim golu Alonso wrócił więc do wcześniejszych ustawień: Vini na lewo, Gonzalo na prawo, Mbappé na środek. Totalny chaos, który tylko rozregulował zespół – i na który trener nie potrafił już zareagować.

Xabi się zablokował. Ani przy stanie 0:2, ani 0:3, ani w przerwie na ochłodę, ani w szatni, ani w drugiej połowie nie znalazł odpowiedzi. W przeciwieństwie do wcześniejszych spotkań, w których jego zmiany przynosiły poprawę, tym razem nie tylko nie pomógł, ale wręcz przestał działać. Tak jak Vini i Mbappé, gdy trzeba było wracać za rywalem.

Alonso uznał, że przeciwnik jest zbyt mocny, by podejmować ryzyko i cokolwiek zmieniać, mimo że PSG kompletnie dominowało mecz. Nie zmienił systemu 4-3-3, nie myślał o roszadach. Dokładnie to samo, co przez cały sezon robił Ancelotti – i za co był wielokrotnie krytykowany. A przecież to właśnie miało się zmienić po przyjściu Alonso. On sam przecież wyróżniał się tym, że potrafił reagować w trakcie meczów, dostosowywał ustawienie i trafiał ze zmianami. Tym razem – ani przed, ani w trakcie – niczego takiego nie zrobił.

Po meczu przyszła samokrytyka. Najlepsze, co Xabi zrobił tego dnia, to przyznał się do błędu i wyciągnął lekcję na przyszłość. Przyszłość, która w trakcie turnieju została zawieszona, ale teraz staje się jego głównym priorytetem. Pytanie, czy również klubu.

Turniej wyraźnie pokazał, że Rodrygo i Ceballos nie są zawodnikami, którzy przekonują Xabiego. Dał też do myślenia, czy Asencio jest rzeczywiście takim piłkarzem, na jakiego zaczynał wyglądać, czy może jednak jego potencjał został przeszacowany. A przede wszystkim – jeśli Luis Enrique nie był w stanie zmusić Mbappé do biegania, to jak ma to zrobić Xabi Alonso? Mbappé i Vinícius, którego zaangażowanie w niektórych momentach turnieju bardzo szybko się wyczerpało.

Pytania, które domagają się odpowiedzi. Na przykład: czy Real zamierza pozyskać pomocnika z dobrym rozegraniem do budowania akcji? Jeśli Modrić odejdzie, Ceballos się nie liczy, a Kroosa wciąż nie zastąpiono – to kto ma prowadzić grę? Przed zespołem dużo pracy i moment, by dyplomację odłożyć na bok. To pierwszy sygnał ostrzegawczy dla Xabiego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!