La Liga nie widzi powodów, by przełożyć mecz Realu z Osasuną
Organ zarządzany przez Javiera Tebasa uważa, że nie ma uzasadnienia dla przełożenia spotkania, w którym Królewscy mieliby zainaugurować rozgrywki ligowe.

Vinícius Júnior. (fot. Getty Images)
Real Madryt otrzymał już odpowiedź La Ligi na wniosek złożony w poniedziałek o przełożenie meczu z Osasuną, zaplanowanego na 19 sierpnia. Według informacji podanych przez Cadena SER i potwierdzonych przez dziennik AS, hiszpańskie władze ligowe nie widzą podstaw do przełożenia spotkania. Co więcej, zaznaczono, że jeśli Hiszpańska Federacja Piłkarska (RFEF) zgodzi się na zmianę terminu, to właśnie La Liga wskaże nową datę rozegrania meczu. Javier Tebas zaprzecza, jakoby doszło do jakiegokolwiek porozumienia w tej sprawie ze Stowarzyszeniem Hiszpańskich Piłkarzy (AFE) i klubami.
Zamieszanie wokół kalendarza rozgrywek ma zatem kolejny rozdział. La Liga odrzuciła prośbę, jaką w imieniu Realu Madryt złożył Emilio Butragueño, dotyczącą przełożenia pierwszego ligowego meczu z Osasuną. Królewscy powoływali się na ustalenia między wszystkimi stronami, zgodnie z którymi – jeśli Real lub Atlético dotrą do fazy finałowej Klubowego Mundialu – ich mecz inauguracyjny miał zostać przełożony. Tymczasem La Liga nie tylko odmawia, ale też w piśmie przesłanym do klubu twierdzi, że żadne takie ustalenie nie miało miejsca, podkreśla AS.
Odmowa ze strony La Ligi nie oznacza końca sprawy, ponieważ ostateczna decyzja należy do Komitetu Rozgrywek. Mimo to, w swoim piśmie do Realu Madryt La Liga pozwala sobie stwierdzić, że przychylenie się do wniosku Królewskich jest „mało prawdopodobne”, ponieważ nie zachodzą przesłanki „siły wyższej” ani inne wymagane warunki.
Spór o porozumienie
La Liga zaprzecza teraz istnieniu ustnego porozumienia z AFE. Związek piłkarzy, który początkowo domagał się przesunięcia całej pierwszej kolejki na 24 sierpnia, ostatecznie zgodził się na start 17 sierpnia – pod warunkiem, że jeśli Real lub Atlético dotrą do fazy finałowej Klubowego Mundialu, ich mecze zostaną przesunięte tak, by zawodnicy mieli zagwarantowane sześć tygodni przerwy od ostatniego meczu reprezentacyjnego: trzy tygodnie urlopu (obowiązkowe zgodnie z układem zbiorowym – La Liga twierdzi, że tylko ten punkt zamierza respektować) i trzy tygodnie przygotowań do sezonu.
AFE przesłało swoją propozycję kalendarza 16 maja, a La Liga zaakceptowała ją w późniejszej rozmowie telefonicznej. W jej trakcie, po konsultacjach z klubami oraz przedstawicielami szatni – Carvajalem i Koke – obie instytucje zawarły porozumienie. Teraz jednak La Liga zaprzecza jego istnieniu, powołując się w liście do Realu na fakt, że Tebas nigdy nie potwierdził go publicznie.
Obecnie decyzja leży w rękach Komitetu Rozgrywek. Wiadomo, że zarówno Real Madryt, jak i Osasuna są zgodne co do przełożenia meczu – sprzeciwia się temu wyłącznie La Liga, podsumowuje AS.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze