Advertisement
Menu
/ sport.es

Sport: Mastantuono nie jest wart 63 milionów

Katalońscy dziennikarze raczej milczą w kwestii finansów FC Barcelony, za to skrupulatnie dbają o rozliczenia Realu Madryt. Joaquim Piera z dziennika Sport popełnił artykuł, w którym stwierdził, że Franco Mastantuono nie jest wart 63 milionów, które zapłacił za niego Florentino, bo rozegrał słaby Klubowy Mundial. Przedstawiamy tłumaczenie tekstu pracownika Sportu.

Foto: Sport: Mastantuono nie jest wart 63 milionów
Franco Mastantuono. (fot. Getty Images)

Real Madryt spanikował z transferem Franco Mastantuono, kiedy zorientował się, że do gry weszło PSG. Postąpili pochopnie i słono za to zapłacą, bo 63 miliony euro to skandal. To cena oderwana od rzeczywistości rynku, bezsens i prawdziwe marnotrawstwo, patrząc na aktualny poziom argentyńskiego rozgrywającego, który ma dopiero 17 lat.

Czy dziś, kiedy River Plate zakończyło swój udział w Klubowych Mistrzostwach Świata, Florentino naprawdę zapłaciłby tyle samo za tego piłkarza, co trzy tygodnie temu? Z pewnością nie.

Z perspektywy Europy można postrzegać nowe rozgrywki wymyślone przez FIFA z wyższością i pogardą, jednak dla futbolu południowoamerykańskiego to coś maksymalnego, tak dla klubów, ich kibiców, jak i dla opinii publicznej. Podchodzą do niego i grają w nim tak, jakby był tym, czym jest: międzynarodowym turniejem, który ma wyłonić tego, który będzie nosił koronę najlepszego klubu planety. Ponadto, kryteria klasyfikacji w CONMEBOL były o wiele bardziej logiczne niż te zastosowane przez UEFA, która uwzględniła dwa kluby portugalskie czy Red Bull Salzburg, pomijając tak historyczne drużyny jak Barça czy Liverpool.

Z tego powodu River odmówiło natychmiastowego zwolnienia swojego wychowanka i przekazało, że Mastantuono rozegra turniej w drużynie Marcelo Gallardo, niezależnie od tego, że Real zapłaci klauzulę wykupu wraz z podatkami. 

I w ostatnich dniach w USA można było zobaczyć katastrofę River i samego Argentyńczyka. Odpadli w fazie grupowej, w której byli w stanie wygrać tylko z Urawą, a do fazy pucharowej awansowali Inter (pokonany w 1/8 finału przez Fluminense) i Monterrey.

W trzech meczach Mastan ani nie strzelił gola, ani nie zanotował asysty. Jego wkład w grę w ofensywną ograniczył się do czterech strzałów na bramkę. Co więcej, tracił średnio 17 piłek na mecz. Prawdą jest, że to piłkarz, który może być światowym topem w najbliższych pięciu latach, ale jego obecny poziom rozwoju jest daleki od tego, jaki powinien być, by mieć miejsce w pierwszym składzie u Xabiego Alonso, który cały czas prosi o następcę Toniego Kroosa, podobnie jak prosił o niego Carlo Ancelotti, którego nikt nie słuchał przez cały sezon.

Niezależnie od gry piłkarza w przyszłości, „operacja Mastantuono“ została źle wykonana. Taka jest prawda. Real Madryt miał zaklepanego zawodnika od roku, kiedy doszedł z nim do porozumienia w sprawie pensji. I co to dało? Nic, bo to była baza, której nie potrafił wykorzystać, kiedy musiał negocjować z River Plate.

Kiedy przyszła pora na podjęcie decyzji, to nagle wydał o 30 milionów euro więcej, niż pierwotnie planował, sprawiając, że Mastantuono stał się najdroższym piłkarzem w historii argentyńskiego futbolu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!