Advertisement
Menu
/ elpais.com

Vinícius zatrybił u Xabiego Alonso

Zaangażowanie w grze defensywnej, gol, asysta i chęć przedłużenia kontraktu.

Foto: Vinícius zatrybił u Xabiego Alonso
Vinícius Júnior. (fot. Getty Images)

Lista piłkarzy Realu Madryt wybieranych MVP pokrywa się z listą zawodników, którzy idealnie wpisują się w plan Xabiego Alonso. Najpierw Gonzalo – objawienie w starciu z Al-Hilal, później Bellingham – swobodny i wszechstronny, błyszczący w trudnym meczu przeciwko Pachuce, gdy Królewscy grali w osłabieniu. A teraz – Vinícius, który po dwóch i pół miesiącach przerwy znów trafił do siatki i przypomniał o swojej magii, popisując się piętą przy asyście dla Fede Valverde. –To jedna z najładniejszych asyst w mojej karierze – powiedział Brazylijczyk. Jego gol przypieczętował zwycięstwo 3:0 z Salzburgiem, dzięki któremu Los Blancos zagrają we wtorkowym meczu 1/8 finału Klubowego Mundialu z Juventusem w Miami. Ale to nie to cieszyło Xabiego najbardziej, opisuje David Álvarez na łamach dziennika El País.

– Vini zagrał świetnie, ale nie chodzi tylko o gola i asystę – podkreślił trener. – Chodzi o jego poświęcenie, zaangażowanie w defensywie, o to, że potrafił trzymać się blisko zespołu, że wiedział, kiedy prawy stoper ruszał do przodu, wracał za akcją, nie zostawał z tyłu... To pozwoliło nam grać bardzo kompaktowo – zarówno z piłką, jak i bez niej, szczególnie w pierwszej połowie. Alonso zobaczył na boisku coś, co od początku próbował zaszczepić drużynie – na treningach, analizach wideo i w wypowiedziach dla mediów. Brzmiało to jak fundament jego zmiany.

Wrócił do tego również dzień wcześniej: – Musimy bronić wszyscy razem. Wszyscy jedenastu zawodników na boisku musi być zaangażowanych w fazę defensywną, muszą się zbliżać do siebie, rozumieć, jak chcemy pressować. Bez tego będzie bardzo trudno. Wszyscy bierzemy w tym udział: Vini, Jude, Fede, Kylian. Obrona też musi wyjść wysoko; im krótsze odległości, tym lepiej. Pierwsze, co powiedziałem, to że musimy poprawić odległości między formacjami – zarówno w ataku, jak i w obronie. I nad tym pracujemy. Vini też.

U Brazylijczyka było widać szczególną uwagę poświęconą wyjściom Salzburga z piłką i utrzymywaniu równowagi pozycyjnej z Gonzalo. Chodziło o to, by zespół nie był zbyt rozciągnięty. Vinícius był bardziej zaangażowany w grę drużyny niż w pierwszej części sezonu pod wodzą Ancelottiego, kiedy to – jak twierdzili niektórzy koledzy – często bywał bierny. W Filadelfii jego postawa oddawała przekaz, który sam powtórzył po meczu: – W dzisiejszym futbolu trzeba atakować i bronić całą jedenastką.

Pierwsze dni pracy z Xabim są dla niego wymagające: – Musimy robić na boisku wiele rzeczy, żeby grać dobrze. Ale nie chodzi tylko o zadania defensywne. System z trójką środkowych obrońców, który po raz pierwszy przetestowano w meczu z Salzburgiem, kończy się ustawieniem z dwoma napastnikami, co oznacza nowe strefy dla Viníciusa – teraz gra częściej w środku, a nie przy linii, jak przez większość poprzedniego sezonu. – Trudniej mi się znów odnaleźć w tej pozycji. Muszę się zaadaptować, zrozumieć, jak się tam gra, i jak najszybciej pojąć, czego chce trener – przyznał, wspominając, że podobny ruch wykonywał już w sezonie 2023/24 po odejściu Benzemy. – Zawsze lubiłem schodzić do środka, bo jestem wtedy bliżej bramki. Mogę częściej podawać i zdobywać gole. Ale wiem też, że te zmiany taktyczne nie służą tylko temu, żeby mnie ustawić w polu karnym. – Zespół gra teraz bardziej kompaktowo, co pomaga lepiej pressować, atakować i utrzymywać się przy piłce. Grałem już u Ancelottiego w tej pozycji, kiedy wygraliśmy Ligę Mistrzów.

Przemiana Viníciusa współgrała z duchem zespołowości, który Xabi tak chwalił. Za najbardziej „wymowną” akcję uznał niepozorną sytuację z drugiej połowy. Real wykonywał rzut rożny, stracił piłkę i został skontrowany przez Salzburg. – Sposób, w jaki wszyscy zawodnicy wrócili sprintem za piłką, był niesamowity. Kiedy w drużynie panuje przekonanie, że wszyscy muszą bronić – to naprawdę coś ważnego. Bez tego dziś się nie da grać.

Vinícius zatrybił i na stadionie w Filadelfii ponownie zapewnił, że chce kontynuować karierę w Madrycie także po 30 czerwca 2027 roku, kiedy wygasa jego obecny kontrakt: – Oby udało mi się grać tu jeszcze przez wiele lat. Zawsze mówiłem, że to klub mojego życia.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!