MARCA: Barça nie przejmuje się ofensywą Bayernu w sprawie Nico Williamsa
W katalońskim klubie wiedzą, że priorytetem zawodnika Athleticu jest gra w Barcelonie.

Nico Williams. (fot. Getty Images)
Bayern od lat jest konkurentem Barcelony na rynku transferowym i tegoroczne lato nie stanowi wyjątku. Oba kluby zabiegają o najlepszych piłkarzy, a obecnie ich wspólnym celem jest sprowadzenie Nico Williamsa. Mimo to w Barcelonie panuje spokój – są przekonani, że zawodnik Athleticu przywdzieje bordowo-granatowe barwy. Doniesienia z Niemiec o nowej ofensywie Bayernu wobec skrzydłowego z Bilbao traktują jako szum medialny, opisuje MARCA.
Według niektórych niemieckich mediów, Max Eberl – dyrektor sportowy bawarskiego klubu – opuścił zgrupowanie Bayernu podczas Klubowego Mundialu i wrócił do Monachium, by spotkać się z Ulim Hoeneßem, Karlem-Heinzem Rummenigge oraz innymi członkami zarządu i przyspieszyć planowanie składu na przyszły sezon. Jednym z priorytetów ma być właśnie nowa oferta za Nico Williamsa.
Christopher Freund, inny z dyrektorów sportowych Bayernu, zapytany podczas turnieju o ten wyjazd, nie chciał potwierdzić, czy ma on związek z Nico: – Nie komentujemy plotek – powiedział dla DAZN. – Chcemy realizować nasze plany – dodał.
W Barcelonie nie mają potwierdzenia tych informacji, ale też ich nie wykluczają, zdając sobie sprawę z klasy piłkarza. Wiedzą, że Nico cieszy się dużym zainteresowaniem na rynku.
Stanowisko piłkarza
Bayern kontaktował się już kilka tygodni temu z otoczeniem 22-letniego skrzydłowego, ale sam zawodnik wyraźnie dał Deco do zrozumienia podczas ostatnich spotkań, że jego priorytetem jest transfer do Barcelony.
To właśnie determinacja piłkarza – który niebawem ma otrzymać od Athleticu propozycję przedłużenia i podwyższenia kontraktu – by grać u boku przyjaciela Lamine’a Yamala, daje działaczom w Barcelonie poczucie kontroli nad sytuacją. Dodatkowo Katalończycy uważają, że władze Athleticu nie są skłonne do żadnych negocjacji i domagają się pełnej kwoty odstępnego, która wynosi 58 milionów euro. Ta nieugięta postawa sprawia, że Bayern nie może zasiąść do rozmów z klubem z Bilbao, co znacząco ogranicza ryzyko niespodziewanego zwrotu akcji.
***
W maju MARCA z pełnym przekonaniem informowała, że Real Madryt poważnie rozważa transfer Nico Williamsa. Królewscy mieli być gotowi wpłacić klauzulę Hiszpana, jeśli zespół zdecydowałby się opuścić Rodrygo. Po kilku dniach temat kompletnie ucichł i zaczęto donosić o tym, że skrzydłowy Athleticu może trafić do Barcelony, o czym pisano też przez całe poprzednie lato.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze