Advertisement
Menu
/ as.com

Brahim przekonuje Xabiego

Brahim Díaz w meczu z Al-Hilal pojawił się na boisku w drugiej połowie i pokazał się z dobrej strony. Xabi Alonso jest oczarowany jego umiejętnościami i etyką pracy. W klubie widzą w nim ważną postać na kolejne lata.

Foto: Brahim przekonuje Xabiego
Brahim w meczu z Al-Hilal. (fot. Getty Images)

„Pracowaliśmy 4 lata z Ancelottim i mamy pewne automatyzmy, które musimy zmienić teraz na to, czego chce nowy trener. To nie jest coś, co przychodzi od razu po 4 dniach”, stwierdził po meczu z Al-Hilal Thibaut Courtois. Królewscy nie oczarowali kibiców w pierwszym meczu ery Xabiego Alonso, ale AS podkreśla, że jednym z pozytywów tego spotkania była postawa Brahima Díaza. 

Dziennik stwierdza, że atakujący wprowadził dodatkową energię, a także dobrze pracował w pressingu, co jest piętą achillesową obecnego zespołu. Jego styl gry oraz podejście do pracy podobają się trenerowi, który widzi w nim ważną postać. „Xabi chce być blisko nas, rozmawia z każdym. To coś pozytywnego. Nie zdradzę, o czym ze mną rozmawiał. Zostawię to dla siebie. Cieszę się, że mogę z nim pracować”, stwierdził zawodnik w rozmowie z dziennikarzami. Te słowa dobrze odzwierciedlają rzeczywistość. 

Między tą dwójką jest nić porozumienia, dodaje AS. Nieprzypadkowo negocjacje dotyczące przedłużenia kontraktu nabrały w ostatnich dniach rozpędu. Media informowały kilka dni temu, że wszystko jest już praktycznie dogadane. „Zawsze mówiłem, jasno, że chcę grać w Realu Madryt. Moim celem było zdobywanie trofeów z tym klubem i to mi się udaje”, stwierdził 25-latek. Brahim pozostanie na Santiago Bernabéu, a plan Xabiego, i całego klubu, odegrał kluczową rolę. 

Atakujący jest postrzegany w klubie jako kluczowy element drużyny. Zarówno na teraz, jak i w perspektywie kolejnych lat. W meczu z Al-Hilal wypadł całkiem dobrze. Na murawie pojawił się w 65. minucie. Stworzył dwie okazje bramkowe, wykonał jeden drybling i na 18 podań tylko jedno było niecelne. Dziesięć z podań, co warto podkreślić, miało miejsce w ostatniej tercji boiska. W końcowej fazie meczu, gdy Real z determinacją próbował dobrać się do rywala, najgroźniejsze akcje były dziełem współpracy Brahima z Gülerem.

Sytuacja atakującego nie jest łatwa… ale nigdy taka nie była. Po powrocie z Milanu podbił serce Ancelottiego. Z Xabim zaczyna z dużo wyższego poziomu wyjściowego. I pierwsze dni tylko to potwierdzają. Konkurencja jest zacięta, ale Brahim wierzy, że najlepsze jeszcze przed nim. I Xabi również.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!