Asencio znów musi walczyć o uznanie
Wobec transferu Huijsena oraz nadchodzących powrotów Militão i Rüdigera Klubowy Mundial będzie dla młodego stopera podwójnie ważny.

Raúl Asencio. (fot. Getty Images)
Carlos Forjanes z dziennika AS pisze, że Real Madryt to piłkarski Olimp, ale możliwości zasiadania na nim nie dostaje się za nic. Raúl Asencio dobrze o tym wie. W ciągu jedenastu miesięcy przeszedł drogę od bycia niemal anonimowym canterano podczas zeszłorocznego tournée po Stanach Zjednoczonych do powrotu do Ameryki Północnej w roli ważnego zawodnika pierwszej drużyny, choć ze statusem, który zmusza go do zakasania rękawów.
Do klubu za 58 milionów euro trafił tego lata Dean Huijsen, a na plecach Asencio czuje już oddech wracających do zdrowia Rüdigera i Militão. Obrona Królewskich była na różnych etapach tej kampanii trzymana przez Asencio i trzech innych. To się zmieniło. A mecz z Al-Hilal na Hard Rock w Miami to ostateczny test: najbardziej wymagający mecz fazy grupowej Klubowego Mundialu i z nowym szefem. Carletto przekonał się do 22-latka od czasu jego porywającego debiutu przeciwko Osasunie, a Xabi musi go poznać.
Klub chciał, aby Asencio rozpoczął Klubowy Mundial spokojny i doceniony. Długo negocjowane (ponieważ było to robione po cichu, a nie dlatego, że były problemy) odnowienie kontraktu wychowanka zostało sfinalizowane, jak poinformował AS w zeszłą sobotę. Real i piłkarz uzgodnili podpisanie umowy do 2031 roku, znaczną podwyżkę współmierną do dobrych występów Hiszpana w tym sezonie i ustalono klauzulę odejścia w wysokości 1 miliarda euro.
To jak poklepanie po plecach w każdym znaczeniu tego słowa. Asencio chce być nowym Nacho, czyli środkowym obrońcą będącym przez wiele lat w pierwszej drużynie z trzema cechami, które podobają się zarządowi: poznanie klubu od podszewki, wytrwałość i niezawodność.
AS stwierdza, że podobnie jak kiedyś Nacho, Asencio nie ma innego wyboru, jak tylko pracować i pracować. Każdy mecz jest testem, bycie w Realu zobowiązuje. Stoper przybył do Palm Beach w doskonałej formie, po przezwyciężeniu drobnych problemów fizycznych, z którymi borykał się od drugiej połowy sezonu. Skorzystał z przerwy reprezentacyjnej, aby sprawdzić swoje ciało.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze